reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Alexis jeszcze 2 tygodnie tylko i możesz rodzić 😍
W środę do szpitala i walczę o ten 37 chociaż ból kości wszystkich i bioder od leżenia mnie już dobija. Cieszę się, że to już końcówka 😍 chociaż to co już mam i tak mnie niezmiernie cieszy po całych przeżyciach ❤️ co by się teraz nie działo to musi być już dobrze
 
reklama
W środę do szpitala i walczę o ten 37 chociaż ból kości wszystkich i bioder od leżenia mnie już dobija. Cieszę się, że to już końcówka 😍 chociaż to co już mam i tak mnie niezmiernie cieszy po całych przeżyciach ❤️ co by się teraz nie działo to musi być już dobrze
Może nawet Cię nie zostawia jak będzie wszystko ok
 
Może nawet Cię nie zostawia jak będzie wszystko ok
Nawet jeśli, to przynajmniej ze świadomością, że to ostatni pobyt na 2-3 tygodnie. Z taką myślą też inaczej się tam leży. Jakoś perspektywa 2-3 tygodni mnie nie dołuje patrząc na to, że mogło to być 5-6 tygodni ciągiem dodatkowo do tych 9🙈
 
@Alexis124 🥳 idziesz jak burza laska :-) jestes idealnym przykladem ze mozna! Ze sie da! 🥳 a za 2 tyg bedziesz juz smigac :-)
Bardzo ciekawa jestem co mi jutro w szpitalu powiedzą. Oby było ok i niech po kilku dniach wypuszczą mnie do domu 🙈 tu mi dobrze. Jak pomyślę o tych pobudkach, chodzeniu co chwilę kogoś i tych paskudnych obiadkach to mnie skręca 😂
 
Bardzo ciekawa jestem co mi jutro w szpitalu powiedzą. Oby było ok i niech po kilku dniach wypuszczą mnie do domu 🙈 tu mi dobrze. Jak pomyślę o tych pobudkach, chodzeniu co chwilę kogoś i tych paskudnych obiadkach to mnie skręca 😂

O tak... ja przez 3 dni spalam max 6h w sumie w szpitalu. Tak tego nie cierpie... co chwilke ktos i cos. Tak wiec trzymam kciuki zeby pozwolili Ci dochodzic do siebie w domu. Bo jednak komfort psychiczny bez porownania, ale z drugiej strony ciagly monitoring to tez jakis tam spokoj glowy... nie dogodzisz poki nie urodzisz :-p
 
Bardzo ciekawa jestem co mi jutro w szpitalu powiedzą. Oby było ok i niech po kilku dniach wypuszczą mnie do domu 🙈 tu mi dobrze. Jak pomyślę o tych pobudkach, chodzeniu co chwilę kogoś i tych paskudnych obiadkach to mnie skręca 😂
Jeżeli nic się nie będzie działo to nawet Cię nie zatrzymają bo niby w jakim celu. Przebadają i wypuszczą. Chociaż w sumie u Ciebie jest położenie pośladkowe to wtedy wszystko będzie zależało od tego ile jest rozwarcia. Mnie zatrzymali do porodu bo bali się że zacznę rodzić i wtedy by było ciężko zrobić cesarkę. Dlatego zaplanowali wcześniej zanim wszystko zaczęło się samo
 
reklama
Dokładnie:) To już całkiem inne myślenie.

@Lady Loka jak tam u Was ? :)
Dowiem się za jakieś 30min jak dorwę lekarkę 🙈
Sprzedali mu zakażenie układu moczowego i od piątku ma antybiotyk, a na dodatek lekarka grzebała, grzebała i wygrzebała mu cytomegalię, na szczęście nabytą i bezobjawową, ale czekam jeszcze na wyniki punkcji lędźwiowej. I tu drugi antybiotyk leci. Lekarka twierdzi, że cmv ma ode mnie z mleka, ja twierdzę, że z transfuzji, bo ja to co najwyżej przeciwciała mu mogłam dać, w ciąży się badałam i wyszło, że przeszķal cmv jakiś czas temu.
No i tak się bujamy. Ale za to już do 2kg brakuje mniej niż 100g.
Tylko ja mam schiza, że przez to wszystko zaraz wleci jakaś niewydolność wielonarządowa czy coś.

I niestety, wiem, że nie powinnam, ale porównuję z 5raczkami, które się urodziły tydzień przed nim, bo poród w dokładnie tym samym tygodniu. Tam już jedna dziewczynka wychodzi do domu, a Staszka nawet jeszcze nie uczą jeśc z butli, bo zaraża i jest osłabiony tym wszystkim.
No ale to oni widocznie mają jakiś problem w zachowaniu higieny, skoro dzieciom sprzedają zum...
 
Do góry