W środę do szpitala i walczę o ten 37 chociaż ból kości wszystkich i bioder od leżenia mnie już dobija. Cieszę się, że to już końcówka chociaż to co już mam i tak mnie niezmiernie cieszy po całych przeżyciach co by się teraz nie działo to musi być już dobrzeAlexis jeszcze 2 tygodnie tylko i możesz rodzić
reklama
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 205
Może nawet Cię nie zostawia jak będzie wszystko okW środę do szpitala i walczę o ten 37 chociaż ból kości wszystkich i bioder od leżenia mnie już dobija. Cieszę się, że to już końcówka chociaż to co już mam i tak mnie niezmiernie cieszy po całych przeżyciach co by się teraz nie działo to musi być już dobrze
Nawet jeśli, to przynajmniej ze świadomością, że to ostatni pobyt na 2-3 tygodnie. Z taką myślą też inaczej się tam leży. Jakoś perspektywa 2-3 tygodni mnie nie dołuje patrząc na to, że mogło to być 5-6 tygodni ciągiem dodatkowo do tych 9Może nawet Cię nie zostawia jak będzie wszystko ok
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 205
Ja jestem dobrej myśliNawet jeśli, to przynajmniej ze świadomością, że to ostatni pobyt na 2-3 tygodnie. Z taką myślą też inaczej się tam leży. Jakoś perspektywa 2-3 tygodni mnie nie dołuje patrząc na to, że mogło to być 5-6 tygodni ciągiem dodatkowo do tych 9
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
@Alexis124 idziesz jak burza laska :-) jestes idealnym przykladem ze mozna! Ze sie da! a za 2 tyg bedziesz juz smigac :-)
Bardzo ciekawa jestem co mi jutro w szpitalu powiedzą. Oby było ok i niech po kilku dniach wypuszczą mnie do domu tu mi dobrze. Jak pomyślę o tych pobudkach, chodzeniu co chwilę kogoś i tych paskudnych obiadkach to mnie skręca@Alexis124 idziesz jak burza laska :-) jestes idealnym przykladem ze mozna! Ze sie da! a za 2 tyg bedziesz juz smigac :-)
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
Bardzo ciekawa jestem co mi jutro w szpitalu powiedzą. Oby było ok i niech po kilku dniach wypuszczą mnie do domu tu mi dobrze. Jak pomyślę o tych pobudkach, chodzeniu co chwilę kogoś i tych paskudnych obiadkach to mnie skręca
O tak... ja przez 3 dni spalam max 6h w sumie w szpitalu. Tak tego nie cierpie... co chwilke ktos i cos. Tak wiec trzymam kciuki zeby pozwolili Ci dochodzic do siebie w domu. Bo jednak komfort psychiczny bez porownania, ale z drugiej strony ciagly monitoring to tez jakis tam spokoj glowy... nie dogodzisz poki nie urodzisz
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 205
Jeżeli nic się nie będzie działo to nawet Cię nie zatrzymają bo niby w jakim celu. Przebadają i wypuszczą. Chociaż w sumie u Ciebie jest położenie pośladkowe to wtedy wszystko będzie zależało od tego ile jest rozwarcia. Mnie zatrzymali do porodu bo bali się że zacznę rodzić i wtedy by było ciężko zrobić cesarkę. Dlatego zaplanowali wcześniej zanim wszystko zaczęło się samoBardzo ciekawa jestem co mi jutro w szpitalu powiedzą. Oby było ok i niech po kilku dniach wypuszczą mnie do domu tu mi dobrze. Jak pomyślę o tych pobudkach, chodzeniu co chwilę kogoś i tych paskudnych obiadkach to mnie skręca
P86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2022
- Postów
- 673
Dokładnie To już całkiem inne myślenie.Nawet jeśli, to przynajmniej ze świadomością, że to ostatni pobyt na 2-3 tygodnie. Z taką myślą też inaczej się tam leży. Jakoś perspektywa 2-3 tygodni mnie nie dołuje patrząc na to, że mogło to być 5-6 tygodni ciągiem dodatkowo do tych 9
@Lady Loka jak tam u Was ?
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 029
Dowiem się za jakieś 30min jak dorwę lekarkę
Sprzedali mu zakażenie układu moczowego i od piątku ma antybiotyk, a na dodatek lekarka grzebała, grzebała i wygrzebała mu cytomegalię, na szczęście nabytą i bezobjawową, ale czekam jeszcze na wyniki punkcji lędźwiowej. I tu drugi antybiotyk leci. Lekarka twierdzi, że cmv ma ode mnie z mleka, ja twierdzę, że z transfuzji, bo ja to co najwyżej przeciwciała mu mogłam dać, w ciąży się badałam i wyszło, że przeszķal cmv jakiś czas temu.
No i tak się bujamy. Ale za to już do 2kg brakuje mniej niż 100g.
Tylko ja mam schiza, że przez to wszystko zaraz wleci jakaś niewydolność wielonarządowa czy coś.
I niestety, wiem, że nie powinnam, ale porównuję z 5raczkami, które się urodziły tydzień przed nim, bo poród w dokładnie tym samym tygodniu. Tam już jedna dziewczynka wychodzi do domu, a Staszka nawet jeszcze nie uczą jeśc z butli, bo zaraża i jest osłabiony tym wszystkim.
No ale to oni widocznie mają jakiś problem w zachowaniu higieny, skoro dzieciom sprzedają zum...
Podziel się: