reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jak tam u was dziewczyny? :) ja cały czas myślę ,że jest już niedziela... chciałabym żeby szybko zleciało.
 
reklama
Jak tam u was dziewczyny? :) ja cały czas myślę ,że jest już niedziela... chciałabym żeby szybko zleciało.
Ja z niecierpliwością czekam na każdy kolejny skończony tydzień… z jednej strony ciągnie się niemiłosiernie, a z drugiej jak pomyślę, że od kiedy mnie przyjęli do szpitala malutki jest większy o prawie 3 tygodnie, gdzie zakładali poród już kilka dni po przyjęciu, to nie jest tak źle ☺️

Po weekendzie coś się u Ciebie szykuje? U mnie badanie… trochę się boję co się tam dzieje. Chciałabym żeby się polepszyła cała sytuacja… 🥺
 
Ja z niecierpliwością czekam na każdy kolejny skończony tydzień… z jednej strony ciągnie się niemiłosiernie, a z drugiej jak pomyślę, że od kiedy mnie przyjęli do szpitala malutki jest większy o prawie 3 tygodnie, gdzie zakładali poród już kilka dni po przyjęciu, to nie jest tak źle ☺️

Po weekendzie coś się u Ciebie szykuje? U mnie badanie… trochę się boję co się tam dzieje. Chciałabym żeby się polepszyła cała sytuacja… 🥺
Będzie dobrze , widzisz jakie były rokowania , a jak wyszło:) Teraz tylko leżeć i dawać sobie cel - byle do 28, byle do 30, byle do 32 itd... :)
Ja odliczam, ale u mnie 12 tygodni jeszcze do 30 tygodnia... ehh
 
Będzie dobrze , widzisz jakie były rokowania , a jak wyszło:) Teraz tylko leżeć i dawać sobie cel - byle do 28, byle do 30, byle do 32 itd... :)
Ja odliczam, ale u mnie 12 tygodni jeszcze do 30 tygodnia... ehh
We wtorek skończymy 26 i oby dalej do przodu. Z całego serca wierzę, że malutki jeszcze trochę posiedzi w brzuszku ❤️

Zleci i do 30 ;) oby tylko u Ciebie się to wariactwo szpitalne uspokoiło, wyleczą infekcję i będzie dobrze. Wiadomo kiedy wypis?
 
We wtorek skończymy 26 i oby dalej do przodu. Z całego serca wierzę, że malutki jeszcze trochę posiedzi w brzuszku ❤️

Zleci i do 30 ;) oby tylko u Ciebie się to wariactwo szpitalne uspokoiło, wyleczą infekcję i będzie dobrze. Wiadomo kiedy wypis?
Ja niestety nic nie wiem , biorę ten antybiotyk . Multum probiotykow. Dzisiaj 3 dzień antybiotyku a ja dalej widzę zielone uplawy i się martwię, że już powinny znikać.... może dopiero po kilku dniach znikną.. nie wiem
 
U nas lajcik :)
Mały kopie jak koparka, w sumie nic wielkiego. Nie mogę się doczekać, aż przebijemy 3 trymestr, a potem 30 tydzień i mam nadzieję, że wreszcie ten czas zacznie lecieć szybciej. Już by mógł być koniec kwietnia albo maj :D
 
U mnie właśnie tygodniowy pobyt zakończyła siostra. Nie powiem dość intensywny był ten tydzień ale czułam jak z dnia na dzien nabieram więcej sił a na samopoczucie od jakiś 2 tygodni naprawdę nie mogę narzekać. Przestałam się stresować, odeszły napięcia brzucha conajmniej jakbym była w „normalnej” ciąży 😁 nawet dziś wpadły do mnie najbliższe przyjaciółki i zrobiły mi mini baby shower :) miła odskocznia od leżenia plackiem samej całymi tygodniami.

pytanie do dziewczyn ze szwem: jakie mają wasi lekarze plany na zdjęcie szwu?
Bo ja na ostatniej wizycie podpytałam doktora i odpowiedz mnie zdziwiła bo byłam przekonana, że szew ściagają 37-38tc z hospitalizacja conajmniej 1 dzień a tu usłyszałam, że w sumie można ściągać od 34tc normalnie mogę się zgłosić na KOR i bez żadnej hospitalizacji to robią ale jak nie mam parcia to mogę być z nim aż do pójścia do szpitala (skierowanie na 39tc z racji cukrzycy) ewentualnie jak się zacznie poród wcześniej to wtedy ściągną od razu.
 
reklama
U mnie właśnie tygodniowy pobyt zakończyła siostra. Nie powiem dość intensywny był ten tydzień ale czułam jak z dnia na dzien nabieram więcej sił a na samopoczucie od jakiś 2 tygodni naprawdę nie mogę narzekać. Przestałam się stresować, odeszły napięcia brzucha conajmniej jakbym była w „normalnej” ciąży 😁 nawet dziś wpadły do mnie najbliższe przyjaciółki i zrobiły mi mini baby shower :) miła odskocznia od leżenia plackiem samej całymi tygodniami.

pytanie do dziewczyn ze szwem: jakie mają wasi lekarze plany na zdjęcie szwu?
Bo ja na ostatniej wizycie podpytałam doktora i odpowiedz mnie zdziwiła bo byłam przekonana, że szew ściagają 37-38tc z hospitalizacja conajmniej 1 dzień a tu usłyszałam, że w sumie można ściągać od 34tc normalnie mogę się zgłosić na KOR i bez żadnej hospitalizacji to robią ale jak nie mam parcia to mogę być z nim aż do pójścia do szpitala (skierowanie na 39tc z racji cukrzycy) ewentualnie jak się zacznie poród wcześniej to wtedy ściągną od razu.
Mój nic o zdejmowaniu nie mówił. Ale widzę, że też mój i Twój lekarz się różnią w zaleceniach, bo Ty o wiele więcej leżysz niż ja, mnie w 30tc lekarz chce na spacery wysyłać jak szyjka będzie trzymać :)
Z tego co mi mówiła moja psycholog (a ona pracuje na położniczym z moim lekarzem), to ściągają 37-38 tydzień w szpitalu i potem już nie puszczają do domu, raczej indukują jak samo nie ruszy po zdjęciu. A przynajmniej powiedziała, że u mnie taka indukcja byłaby najlepsza, bo mniej bym się stresowała, że coś się stanie.
 
Do góry