Nie, pielęgniarka na obchodzie mówiła, że dziś mam mieć usg, ale powiedziałam że miałam wczoraj robione, więc dziś już nie. W sumie chyba nie chciałabym mieć mierzonej już szyjki przed weekendem, bo wyszłaby znowu jakaś inna liczba i stresowalabym się cały weekend... Wolę mieć w głowie te 4 cm, które mnie trochę uspokajają, chociaż wiem że zewnetrzna część ma może 1,5 cm bo czuje tą szyjkę przy wsadzaniu progesteronu (Oczywiście rękawiczka, dezynfekcja, wcześniejsze umycie całych okolic pochwy.).