Zzzzzz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 574
Nie wiem bo ja je znam z poprzedniej ciąży i wcale nie miałam ich miesiąc przed porodem. Tylko pół roku. Mnie to nie niepokoi o ile jest ich parę co jakiś czas w ciągu dnia. No a wczoraj to miałam cały dzień i gdyby były cykliczne i się nasilały to bym pewnie pojechała na patologię ale wzięłam nospe i zasnelam a rano było lepiej. Nie chce Cię namawiać do bagatelizowania, porpostu trzeba się obserwować i w razie wu reagować. W poprzedniej ciąży niemal mieszkalam na patologii tym magnezem co mi wlano to pewnie pół Polski bym obdarowała. Teraz to nie jest takie izi bo mam córeczkę więc decyzja o patologii jest trudniejsza zarówno logistycznie do ogarnięcia jak i emocjonalnie.
Chociaż nie powiem jakas część mnie zostawiłaby mojego męża z córką na survivalowy tydzień. Przed pandemia robiłam sobie wypady z dziewczynami bez dzieci. Czy to na drinka czy do Zakopca na weekend. A w trakcie pandemii to tak się ode mnie pouzalezniali że to chore jest. Nie będę ich przygotowywać do mojego porodu. Poprostu wyjdę sobie i wrócę po tygodniu z dzieckiem [emoji23]
Chociaż nie powiem jakas część mnie zostawiłaby mojego męża z córką na survivalowy tydzień. Przed pandemia robiłam sobie wypady z dziewczynami bez dzieci. Czy to na drinka czy do Zakopca na weekend. A w trakcie pandemii to tak się ode mnie pouzalezniali że to chore jest. Nie będę ich przygotowywać do mojego porodu. Poprostu wyjdę sobie i wrócę po tygodniu z dzieckiem [emoji23]