reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Uuuuuff 😁 Ja na 24tego grudnia 😊 W towarzystwie razniej! No to kulamy się dalej, kochana 💪
Oj kulamy, kulamy. Trochę zaczynam się ruszać po założeniu tego pessara. Ale to jeszcze nie jest to co bym chciała. W środę mam wizytę kontrolną i aż się boje co będzie. Od 3 miesięcy po każdej wizycie u mojej ginekolog lądowałam w szpitalu...
 
Super że u Ciebie poszło to sprawniej i lekarz Cię nie wymordował :) to teraz czekamy na dalszy rozwój sytuacji

Ciekawe co u @Paulaa1987 czy też już ma ściągnięty szew, a może nawet się już rozpakowała :)
Ja miałam mieć zdjęty szew w przyszłym tygodniu tj. 39+0 nie wiem czemu tak późno) ;) wczoraj o 20 dostałam skurczy takich dziwnych - takiego okropnego parcia na odbyt, pojechałam do szpitala, puścili szew (okropieństwo, mnie bardzo bolało, tak był założony konkretnie, ze nie mogli go zdjąć, a raczej dostać się do niego i przeciąć, bo jak przecięli to samo wyjmowanie bezbolesne).
I na dzień dobry 2 cm rozwarcia i wyobraźcie sobie, ze nic a nic poród nie postępował, aż do 9 rano cały czas te 2 cm, szyjka tsk była zszyta, ze się zabliźniła i nie chciała ruszyć, o 9 przebili mi pęcherz, o 12.15 - 10 cm rozwarcia i o 12.25 urodziłam moja córeczkę - 3200 i 54 cm - Lilianna 🥰😍 męczarnie okropne, ale tak z zaskoczenia jest chyba lepiej ;) powodzenia wszystkim rodzącym wkrótce
Przypomnę wszystkim szukającym nadzieji, niewydolność szyjki - strata pierwszej ciąży w 22 tygodniu, w tej założony szew w 14 tygodniu na 4 cm, cała ciąże dużo leżałam, 3 pobyty w szpitalu, szyjka praktycznie zgładzona od 32 tygodnia, od 36 prowadziłam już normalny tryb zycia, czyli spacery, gotowanie, sprzątanie, wyprawka, prasowanie, a urodziłam ostatecznie 38+5 🤩
 
Ja miałam mieć zdjęty szew w przyszłym tygodniu tj. 39+0 nie wiem czemu tak późno) ;) wczoraj o 20 dostałam skurczy takich dziwnych - takiego okropnego parcia na odbyt, pojechałam do szpitala, puścili szew (okropieństwo, mnie bardzo bolało, tak był założony konkretnie, ze nie mogli go zdjąć, a raczej dostać się do niego i przeciąć, bo jak przecięli to samo wyjmowanie bezbolesne).
I na dzień dobry 2 cm rozwarcia i wyobraźcie sobie, ze nic a nic poród nie postępował, aż do 9 rano cały czas te 2 cm, szyjka tsk była zszyta, ze się zabliźniła i nie chciała ruszyć, o 9 przebili mi pęcherz, o 12.15 - 10 cm rozwarcia i o 12.25 urodziłam moja córeczkę - 3200 i 54 cm - Lilianna 🥰😍 męczarnie okropne, ale tak z zaskoczenia jest chyba lepiej ;) powodzenia wszystkim rodzącym wkrótce
Przypomnę wszystkim szukającym nadzieji, niewydolność szyjki - strata pierwszej ciąży w 22 tygodniu, w tej założony szew w 14 tygodniu na 4 cm, cała ciąże dużo leżałam, 3 pobyty w szpitalu, szyjka praktycznie zgładzona od 32 tygodnia, od 36 prowadziłam już normalny tryb zycia, czyli spacery, gotowanie, sprzątanie, wyprawka, prasowanie, a urodziłam ostatecznie 38+5 🤩
Gratuluje ci bardzo mocno ❤❤❤ Ciesze sie, ze kolejna z dziewczyn szczesliwie urodzila w bezpiecznym terminie 😊 Taka pociecha dla nas, wciaz zyjacych w stresie 😊
 
Ja miałam mieć zdjęty szew w przyszłym tygodniu tj. 39+0 nie wiem czemu tak późno) ;) wczoraj o 20 dostałam skurczy takich dziwnych - takiego okropnego parcia na odbyt, pojechałam do szpitala, puścili szew (okropieństwo, mnie bardzo bolało, tak był założony konkretnie, ze nie mogli go zdjąć, a raczej dostać się do niego i przeciąć, bo jak przecięli to samo wyjmowanie bezbolesne).
I na dzień dobry 2 cm rozwarcia i wyobraźcie sobie, ze nic a nic poród nie postępował, aż do 9 rano cały czas te 2 cm, szyjka tsk była zszyta, ze się zabliźniła i nie chciała ruszyć, o 9 przebili mi pęcherz, o 12.15 - 10 cm rozwarcia i o 12.25 urodziłam moja córeczkę - 3200 i 54 cm - Lilianna 🥰😍 męczarnie okropne, ale tak z zaskoczenia jest chyba lepiej ;) powodzenia wszystkim rodzącym wkrótce
Przypomnę wszystkim szukającym nadzieji, niewydolność szyjki - strata pierwszej ciąży w 22 tygodniu, w tej założony szew w 14 tygodniu na 4 cm, cała ciąże dużo leżałam, 3 pobyty w szpitalu, szyjka praktycznie zgładzona od 32 tygodnia, od 36 prowadziłam już normalny tryb zycia, czyli spacery, gotowanie, sprzątanie, wyprawka, prasowanie, a urodziłam ostatecznie 38+5 🤩
Gratulacje! Dobrze że tak szybko zareagowałaś na to parcie na odbyt i szybko zjawiłaś się w szpitalu. Córa ma super wagę😍teraz odpoczywające i cieszcie się sobą😜😍
 
Ja miałam mieć zdjęty szew w przyszłym tygodniu tj. 39+0 nie wiem czemu tak późno) ;) wczoraj o 20 dostałam skurczy takich dziwnych - takiego okropnego parcia na odbyt, pojechałam do szpitala, puścili szew (okropieństwo, mnie bardzo bolało, tak był założony konkretnie, ze nie mogli go zdjąć, a raczej dostać się do niego i przeciąć, bo jak przecięli to samo wyjmowanie bezbolesne).
I na dzień dobry 2 cm rozwarcia i wyobraźcie sobie, ze nic a nic poród nie postępował, aż do 9 rano cały czas te 2 cm, szyjka tsk była zszyta, ze się zabliźniła i nie chciała ruszyć, o 9 przebili mi pęcherz, o 12.15 - 10 cm rozwarcia i o 12.25 urodziłam moja córeczkę - 3200 i 54 cm - Lilianna 🥰😍 męczarnie okropne, ale tak z zaskoczenia jest chyba lepiej ;) powodzenia wszystkim rodzącym wkrótce
Przypomnę wszystkim szukającym nadzieji, niewydolność szyjki - strata pierwszej ciąży w 22 tygodniu, w tej założony szew w 14 tygodniu na 4 cm, cała ciąże dużo leżałam, 3 pobyty w szpitalu, szyjka praktycznie zgładzona od 32 tygodnia, od 36 prowadziłam już normalny tryb zycia, czyli spacery, gotowanie, sprzątanie, wyprawka, prasowanie, a urodziłam ostatecznie 38+5 🤩
Rowniez serdeczne gratulacje!!!a znieczulenia nie podali? Czy sama nie chcislas?
 
Uuuuuff 😁 Ja na 24tego grudnia 😊 W towarzystwie razniej! No to kulamy się dalej, kochana 💪

Ja mam jeszcze dalszy termin, na początek stycznia więc waham się w którym roku urodzę, ale spodziewam się że na ten rok 😁😁 ale i tak nie wiem co będę robić przed świętami, na święta lub na sylwestr 😁😁 będę miała planowana cesarkę z góry, to jedno wiem 😁
 
Ja miałam mieć zdjęty szew w przyszłym tygodniu tj. 39+0 nie wiem czemu tak późno) ;) wczoraj o 20 dostałam skurczy takich dziwnych - takiego okropnego parcia na odbyt, pojechałam do szpitala, puścili szew (okropieństwo, mnie bardzo bolało, tak był założony konkretnie, ze nie mogli go zdjąć, a raczej dostać się do niego i przeciąć, bo jak przecięli to samo wyjmowanie bezbolesne).
I na dzień dobry 2 cm rozwarcia i wyobraźcie sobie, ze nic a nic poród nie postępował, aż do 9 rano cały czas te 2 cm, szyjka tsk była zszyta, ze się zabliźniła i nie chciała ruszyć, o 9 przebili mi pęcherz, o 12.15 - 10 cm rozwarcia i o 12.25 urodziłam moja córeczkę - 3200 i 54 cm - Lilianna 🥰😍 męczarnie okropne, ale tak z zaskoczenia jest chyba lepiej ;) powodzenia wszystkim rodzącym wkrótce
Przypomnę wszystkim szukającym nadzieji, niewydolność szyjki - strata pierwszej ciąży w 22 tygodniu, w tej założony szew w 14 tygodniu na 4 cm, cała ciąże dużo leżałam, 3 pobyty w szpitalu, szyjka praktycznie zgładzona od 32 tygodnia, od 36 prowadziłam już normalny tryb zycia, czyli spacery, gotowanie, sprzątanie, wyprawka, prasowanie, a urodziłam ostatecznie 38+5 🤩
Gratuluje kochana 🥰🥰🥰🥰🥰🥰
 
reklama
A ja sie witam ze szpitala wczoraj myslalam ze odchodzą mi wody pojechałam o 24 do szpitala wody Ok ale szyjka sie skróciła z 3.3 na 1.8 i dostalam sterydy na płucka moja lekarka jest dopiero w środę i prawdopodobnie wcześniej nie wyjde, w dodatku wczoraj byłam tam niedelikatnie zbadana na izbie ze do tej pory mam jasne brudzenia
 
Do góry