bananka8686
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2016
- Postów
- 555
Dołączam do Was u mnie 30+0 we wtorekOooo, to praktycznie jesteśmy tak samo Też mam taką nadzieję, że jeszcze troszkę pociągnę o ile się nie przypałęta jakieś paskudztwo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dołączam do Was u mnie 30+0 we wtorekOooo, to praktycznie jesteśmy tak samo Też mam taką nadzieję, że jeszcze troszkę pociągnę o ile się nie przypałęta jakieś paskudztwo
o a gdzie mieszkacie? Bo może zaraz jeszcze się spotkamy na porodówce ja w WarszawieDołączam do Was u mnie 30+0 we wtorek
Dobrze, że fizycznie czujesz się dobrze i możesz ogarnąć co nieco.
Mała z dnia na dzień bedzie rosnać i krok po kroku zdobywać nowe umiejętności. Tak, jak piszesz - tutaj najważniejszy jest czas.
@Amnesia a Ty jakie miałaś skurcze?
Odwiedziny, 2 wizyty na tydzień Tata lub mama. I to wszystko na zapisy. Dziennie na oddziale mogą być 3 osoby z zewnątrz zapisane na różne godziny. Ja jadę jutro już się nie mogę doczekać, bo na tygodniu był mąż, żeby poznać córeczkęTRoszkę zaległości w domu jest do nadrobienia także wszystko rozumiemy, najważniejsze, że maleństwo jest stabilne, jeszcze tylko niech nabierze wagi i do domku a powiedz jak z odwiedzinami, możesz być przy małej ile chcesz? a mleczko dla niej odciągasz i podajesz czy jak z tym jest w tym tygodniu urodzenia?
O tak, mądrze powiedziane. Mój poród był mega zaskoczeniem i nie jechałam z nastawieniem, że w ogóle to się stanie. Jechałam to zatrzymać. Byłam, zła, w szoku, mega zdezorientowana, nieprzygotowana na ten ból... I to nie ułatwiło mi niczego.... Na pierwszy porod jechałam bardzo spokojna. Więc też inaczej to ogarnęłam. Wiedziałam, że będzie boleć i tyle.Ja kochana miałam takie jak na okres i trochę mocniejsze idące w krzyż ale ja to wogóle dziwadło, bo dojść na IP z rozwarciem na 10cm i
to z główką w kroczu nie czując, ze tam jest, to szaleństwo. A partych miałam dwa i w sumie nie było najgorzej, bo obyło się bez oksy. A pierwszy poród z oksy bolał bardziej. Wszystko zależy od nastawienia. Najważniejsze jest dobrze podejść do bólu i porodu. Trzeba sobie powiedzieć, ze musi trochę boleć i już. Ja jechałam teraz na porodówkę zaśmiana i przeszczęśliwa hehe
A bierzesz jakieś probiotyki ?
Ja jestem z Rzeszowa, ale mieszkałam przez 10 lat w Warszawiepierwszego syna rodziłam na Madalińskiegoo a gdzie mieszkacie? Bo może zaraz jeszcze się spotkamy na porodówce ja w Warszawie
a teraz juz gdzie indziej mieszkasz? Ja synka na Żelaznej urodziłam i tam chce rodzic teraz tezJa jestem z Rzeszowa, ale mieszkałam przez 10 lat w Warszawiepierwszego syna rodziłam na Madalińskiego
Teraz mieszkam w Rzeszowiea teraz juz gdzie indziej mieszkasz? Ja synka na Żelaznej urodziłam i tam chce rodzic teraz tez
Ach szkoda! to na kiedy termin? Ja 23 pazdz to Ty pewnie też jakos tak? Trochę jeszcze lezenia przed nami co?Teraz mieszkam w Rzeszowie