reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak jak pisze @Nasturcja91 najczęściej pojawia się przy gestozie/zatruciu ciążowym i może doprowadzić do rzucawki. U mnie było to związane z nadciśnieniem tętniczym - mierzysz ciśnienie? W szpitalu wykonywali mi dobową zbiórkę moczu, która jest dużo bardziej miarodajna dla białkomoczu niż badanie z jednorazowej próbki. Powinnaś jak najszybciej umówić się do lekarza.
A kiedy ci się pojawiło ciśnienie i białko?
 
reklama
U mnie po 30tc. Na pewno w 3 trymestrze.
Z ciśnieniem to nie wiem. Możliwe, że dużo wcześniej niż trafiłam z tego powodu do szpitala. Nie robiłam w 1 ciąży testu pappa (tam masz wyliczone ryzyko preeklampsji), a zawsze w gabinecie mam i mialam wysokie - nikt na to nie zwracał uwagi. Więc możliwe, że miałam je dużo wcześniej, ale lekarz zaniepokojony brakiem przyrostu małej, zaczął szukać przyczyny i okazało się, że mam nadciśnienie.
Wg mnie ponieważ u Ciebie jest jeszcze wcześnie, to lekarz raczej skieruje Ciebie najpierw do nefrologa i tu będzie ewentualnie szukał przyczyny.
 
Dzięki, właśnie sobie poczytałam o tej skali. Hmm mam nadzieję, że jeszcze ten jeden tydzien uda się dotrzymać, aby był 36 tc... A to może być to rozwarcie i tak jak mówiła lekarka że szyjka jest nadal twarda i zamknięta?...
Może być tak, że od strony dziecka jest zamknięta, a od strony pochwy puszcza palec. Ja tak mam od samego początku ciąży, a zawsze słyszę, od lekarza, ze na zewnątrz puszcza opuszek palca, a potem czuć opór, czyli, ze szyjka uznana za zamkniętą. Pewnie każdy lekarz bada to sobie inaczej. Jak Ci Twój lekarz i w szpitalu powiedzieli, ze zamknięta to łez ładnie jeszcze ten tydzień i luzik :)
 
Może być tak, że od strony dziecka jest zamknięta, a od strony pochwy puszcza palec. Ja tak mam od samego początku ciąży, a zawsze słyszę, od lekarza, ze na zewnątrz puszcza opuszek palca, a potem czuć opór, czyli, ze szyjka uznana za zamkniętą. Pewnie każdy lekarz bada to sobie inaczej. Jak Ci Twój lekarz i w szpitalu powiedzieli, ze zamknięta to łez ładnie jeszcze ten tydzień i luzik :)
Mi lekarka na IP na siłę wpychała palce, jak przy masażu szyjki i stwierdziła rozwarcie na palec w całości szyjki, po badaniu dostałam plamienia od siły jego przeprowadzenia. Moja gin prowadząca stwierdziła potem, że ona na siłę nic nie będzie wpychać, a ten jeden palec jest właśnie w części zewnętrznej. Więc tak jak pisze Paulaa1987 raczej dotyczy to części pochwowej.
 
Tak jest nie nakręcaj się (ja wiem, że łatwo się mówi, a sama mam z tym problem 😣).
Ile Tobie zostało do 36 tc?
Jest to tu trudne... ostatnio to często mam, że nie potrafię przestawić tej mojej głowy 🙈 chyba przydałby się mąż, to wtedy sprowadziłby mnie do parteru 😂😛
Równy tydzień czasu... wszyscy mi mówią, żebym wytrzymała jeszcze z porodem do 36 tc...mam nadzieję, że się uda...
 
Jest to tu trudne... ostatnio to często mam, że nie potrafię przestawić tej mojej głowy 🙈 chyba przydałby się mąż, to wtedy sprowadziłby mnie do parteru 😂😛
Równy tydzień czasu... wszyscy mi mówią, żebym wytrzymała jeszcze z porodem do 36 tc...mam nadzieję, że się uda...
Uda się! Musi. Jak nic nie boli, nie twardnieje, to jest prościej. Ale ja sobie mówię, że kobiety w ciążach niepowikłanych też mają skurcze przepowiadające/twardnienia/napinania jak zwał tak zwał, tylko one nie przypisują temu drugiega dna. Zapewne mówią sobie, że to już końcówka i wreszcie coś musi zacząć się dziać.
Moja koleżanka tydzień przede mną (37+1)twierdzi, że ma już dość i chce urodzić i bedzie wszystkie metody stosować i modlić się o skurcze i akcję porodową.
A ja się modlę, żeby mi w końcu odpuściły skurcze, żebym miała dobry dzień i żebyśmy dotrzymały 19 dni do cc, a w wersji minimum 6 dni do 37+0 tc.
Taki paradoks 😂.
 
reklama
Uda się! Musi. Jak nic nie boli, nie twardnieje, to jest prościej. Ale ja sobie mówię, że kobiety w ciążach niepowikłanych też mają skurcze przepowiadające/twardnienia/napinania jak zwał tak zwał, tylko one nie przypisują temu drugiega dna. Zapewne mówią sobie, że to już końcówka i wreszcie coś musi zacząć się dziać.
Moja koleżanka tydzień przede mną (37+1)twierdzi, że ma już dość i chce urodzić i bedzie wszystkie metody stosować i modlić się o skurcze i akcję porodową.
A ja się modlę, żeby mi w końcu odpuściły skurcze, żebym miała dobry dzień i żebyśmy dotrzymały 19 dni do cc, a w wersji minimum 6 dni do 37+0 tc.
Taki paradoks 😂.
Coś w tym wszystkim jest 😅
Ty to już masz bliziutko do donoszonej, ale trzymam kciuki, żebyś wytrzymała do terminu cc✊ U mnie mi się on wydaje mało realny skoro nie mam nic założonego. A to 7 września 😱chociaż moja koleżanka mówi, że to zawsze nic nie wiadomo. Mnie każde twardnienie/napinanie się brzucha nakręca...
 
Do góry