A kiedy ci się pojawiło ciśnienie i białko?Tak jak pisze @Nasturcja91 najczęściej pojawia się przy gestozie/zatruciu ciążowym i może doprowadzić do rzucawki. U mnie było to związane z nadciśnieniem tętniczym - mierzysz ciśnienie? W szpitalu wykonywali mi dobową zbiórkę moczu, która jest dużo bardziej miarodajna dla białkomoczu niż badanie z jednorazowej próbki. Powinnaś jak najszybciej umówić się do lekarza.
reklama
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
U mnie po 30tc. Na pewno w 3 trymestrze.A od którego tygodnia?
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Z ciśnieniem to nie wiem. Możliwe, że dużo wcześniej niż trafiłam z tego powodu do szpitala. Nie robiłam w 1 ciąży testu pappa (tam masz wyliczone ryzyko preeklampsji), a zawsze w gabinecie mam i mialam wysokie - nikt na to nie zwracał uwagi. Więc możliwe, że miałam je dużo wcześniej, ale lekarz zaniepokojony brakiem przyrostu małej, zaczął szukać przyczyny i okazało się, że mam nadciśnienie.U mnie po 30tc. Na pewno w 3 trymestrze.
Wg mnie ponieważ u Ciebie jest jeszcze wcześnie, to lekarz raczej skieruje Ciebie najpierw do nefrologa i tu będzie ewentualnie szukał przyczyny.
Paulaa1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2019
- Postów
- 487
Może być tak, że od strony dziecka jest zamknięta, a od strony pochwy puszcza palec. Ja tak mam od samego początku ciąży, a zawsze słyszę, od lekarza, ze na zewnątrz puszcza opuszek palca, a potem czuć opór, czyli, ze szyjka uznana za zamkniętą. Pewnie każdy lekarz bada to sobie inaczej. Jak Ci Twój lekarz i w szpitalu powiedzieli, ze zamknięta to łez ładnie jeszcze ten tydzień i luzikDzięki, właśnie sobie poczytałam o tej skali. Hmm mam nadzieję, że jeszcze ten jeden tydzien uda się dotrzymać, aby był 36 tc... A to może być to rozwarcie i tak jak mówiła lekarka że szyjka jest nadal twarda i zamknięta?...
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Mi lekarka na IP na siłę wpychała palce, jak przy masażu szyjki i stwierdziła rozwarcie na palec w całości szyjki, po badaniu dostałam plamienia od siły jego przeprowadzenia. Moja gin prowadząca stwierdziła potem, że ona na siłę nic nie będzie wpychać, a ten jeden palec jest właśnie w części zewnętrznej. Więc tak jak pisze Paulaa1987 raczej dotyczy to części pochwowej.Może być tak, że od strony dziecka jest zamknięta, a od strony pochwy puszcza palec. Ja tak mam od samego początku ciąży, a zawsze słyszę, od lekarza, ze na zewnątrz puszcza opuszek palca, a potem czuć opór, czyli, ze szyjka uznana za zamkniętą. Pewnie każdy lekarz bada to sobie inaczej. Jak Ci Twój lekarz i w szpitalu powiedzieli, ze zamknięta to łez ładnie jeszcze ten tydzień i luzik
@Paulaa1987 @Gosia903488 dziękuje dziewczyny za wyjaśnienie tak leżę dzisiaj cały dzień grzecznie, staram się nie nakręcać głupim czytaniem w necie i na spokojnie chce wytrzymać do wizyty w czwartek u ginekologa
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Tak jest nie nakręcaj się (ja wiem, że łatwo się mówi, a sama mam z tym problem ).@Paulaa1987 @Gosia903488 dziękuje dziewczyny za wyjaśnienie tak leżę dzisiaj cały dzień grzecznie, staram się nie nakręcać głupim czytaniem w necie i na spokojnie chce wytrzymać do wizyty w czwartek u ginekologa
Ile Tobie zostało do 36 tc?
Jest to tu trudne... ostatnio to często mam, że nie potrafię przestawić tej mojej głowy chyba przydałby się mąż, to wtedy sprowadziłby mnie do parteruTak jest nie nakręcaj się (ja wiem, że łatwo się mówi, a sama mam z tym problem ).
Ile Tobie zostało do 36 tc?
Równy tydzień czasu... wszyscy mi mówią, żebym wytrzymała jeszcze z porodem do 36 tc...mam nadzieję, że się uda...
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Uda się! Musi. Jak nic nie boli, nie twardnieje, to jest prościej. Ale ja sobie mówię, że kobiety w ciążach niepowikłanych też mają skurcze przepowiadające/twardnienia/napinania jak zwał tak zwał, tylko one nie przypisują temu drugiega dna. Zapewne mówią sobie, że to już końcówka i wreszcie coś musi zacząć się dziać.Jest to tu trudne... ostatnio to często mam, że nie potrafię przestawić tej mojej głowy chyba przydałby się mąż, to wtedy sprowadziłby mnie do parteru
Równy tydzień czasu... wszyscy mi mówią, żebym wytrzymała jeszcze z porodem do 36 tc...mam nadzieję, że się uda...
Moja koleżanka tydzień przede mną (37+1)twierdzi, że ma już dość i chce urodzić i bedzie wszystkie metody stosować i modlić się o skurcze i akcję porodową.
A ja się modlę, żeby mi w końcu odpuściły skurcze, żebym miała dobry dzień i żebyśmy dotrzymały 19 dni do cc, a w wersji minimum 6 dni do 37+0 tc.
Taki paradoks .
reklama
Coś w tym wszystkim jestUda się! Musi. Jak nic nie boli, nie twardnieje, to jest prościej. Ale ja sobie mówię, że kobiety w ciążach niepowikłanych też mają skurcze przepowiadające/twardnienia/napinania jak zwał tak zwał, tylko one nie przypisują temu drugiega dna. Zapewne mówią sobie, że to już końcówka i wreszcie coś musi zacząć się dziać.
Moja koleżanka tydzień przede mną (37+1)twierdzi, że ma już dość i chce urodzić i bedzie wszystkie metody stosować i modlić się o skurcze i akcję porodową.
A ja się modlę, żeby mi w końcu odpuściły skurcze, żebym miała dobry dzień i żebyśmy dotrzymały 19 dni do cc, a w wersji minimum 6 dni do 37+0 tc.
Taki paradoks .
Ty to już masz bliziutko do donoszonej, ale trzymam kciuki, żebyś wytrzymała do terminu cc U mnie mi się on wydaje mało realny skoro nie mam nic założonego. A to 7 września chociaż moja koleżanka mówi, że to zawsze nic nie wiadomo. Mnie każde twardnienie/napinanie się brzucha nakręca...
Podziel się: