reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Rozluzniajaco bardziej na skurcze nospa bynajmniej w moim przypadku :) nie stresuj się bo moze po prostu taki twój urok ze nic się nje będzie działo przez te skurcze. Ja przechodziłam przez to samo co Ty :p byl moment ze co tydzień byłam na wizycie bo bylam przerażona tym co sie dzieje (twardy brzuch i skurcze) :p. A teraz 39tc i nic się nie zapowiada :D


Oby. Mi brzuch to od poczatku dokucza. Moze taka uroda. Stres bo Ty 39 a ja 27. Jest roznica, ale bedzie dobrze :-)
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Jestem w 22 tc, od 15 tc mam założony szew. To moja druga ciąża, pierwszą straciłam w 24 tc. Nagle szyjka została zgładzona z rozwarciem, założono szew ratunkowy, niestety wdało się zakażenie wewnątrz maciczne i konieczność martwego urodzenia.
Na ostatniej wizycie szyjka miała 3 cm, nad szwem v ujście. Leżę praktycznie cały czas, wstaję do toalety. Wizyty mam co 2 tyg., posiewy co tydzień. Od jakiegoś tygodnia męczą mnie twardnienia brzucha, napinanie się. Doraźnie łykam no spę max, MagneB6 3 x 1 i duphaston 3 x 1 ale ponoć to tylko placebo. Trochę Was poczytam, może naładuję się pozytywną energią.
Ja chetnie naladuje Cie pozytywna energia, moja pierwsza ciaza rowniez stracona w 24tc z powodu niewydolnosci szyjki. W drugiej ciazy mialam zalozony szewek profilaktycznie [emoji4] oszczedzalam sie ale nie lezalam non stop, dotrwalysmy do 39tc (mialam planowane cc) .
Teraz moja trzecia ciaza, rowniez z szewkiem ale z 1,5 roczna coreczka u boku [emoji4] Nie ma czasu na lezenie tym bardziej... teraz 32 tc [emoji4] mam nadzieje,ze dotrwamy [emoji4] powodzenia
 
Oby. Mi brzuch to od poczatku dokucza. Moze taka uroda. Stres bo Ty 39 a ja 27. Jest roznica, ale bedzie dobrze :-)
No jest różnica fakt ale miałam to samo z brzuchem.. Oprócz wizyt u lekarza byłam w szpitalu dwa razy i u innego lekarza bo mimo brania magnezu i nospy dalej byly skurcze i twardnienia ale wtedy doktor moj powiedział ze stawiac brzuch i tak sie bedzie bo na tym polega rola macicy ale jeśli robi to więcej niz 10x na dobę to wtedy trzeba dzialac bo moze to skracać szyjke. I były dni ze moze z 5x sie stawiał a potem 2 dni pod rzad niezliczone ilosci :p niewazne czy lezalam czy stalam czy bralam kąpiel no non stop sie buntowal heh :p ja tez melise pilam w niektorych momentach bo byłam juz tak znerwicowana tym. Brzuchem :D
 
No jest różnica fakt ale miałam to samo z brzuchem.. Oprócz wizyt u lekarza byłam w szpitalu dwa razy i u innego lekarza bo mimo brania magnezu i nospy dalej byly skurcze i twardnienia ale wtedy doktor moj powiedział ze stawiac brzuch i tak sie bedzie bo na tym polega rola macicy ale jeśli robi to więcej niz 10x na dobę to wtedy trzeba dzialac bo moze to skracać szyjke. I były dni ze moze z 5x sie stawiał a potem 2 dni pod rzad niezliczone ilosci :p niewazne czy lezalam czy stalam czy bralam kąpiel no non stop sie buntowal heh :p ja tez melise pilam w niektorych momentach bo byłam juz tak znerwicowana tym. Brzuchem :D

Masakra....to 10 razy ok. No nic bede obserwowac i najwyzej pojde do innego lekarza
 
Dziewczyny ja po kontroli dzis. Od tamtego tygodnia jestem bez pessara. Wyjeli mi w szpitalu. Bol podbrzusza zostawili na obserwacji i na drugi dzien do domu :p a dzisiaj 39 tc i cisza. Szyjka zanknieta 2.5cm długości :p jak nie urodze do następnego wtorku to czeka mnie szpital :o mala głowa w miednicy.. Skurcze przepowiadajce co jakis czas ale one nic nie robią z szyjka :/ także jak groził mi od 25 tc porod przedwczesny tak teraz ciszaa :D
Może jest tu jakas koleżanka która ma lub miała podoobnie :-) ?
U mnie ciąża zagrożona od 13 tyg, w 25tyg założony pessara, w 37 tyg ściągnięty, rozwarcie na 2 cm i tak z tym rozwarciem chodzilam do 39+3 :) (a odkąd ściągnęli mi pessar to robiłam wszystko co tylko mogłam w domu łącznie z myciem podłóg na kolanach, co prawda forma nie ta po pół roku leżenia ale działałam :D ), więc jak masz 2,5cm szyjki to możesz jeszcze przenosić. Te "szyjki" mają czasami spaczone poczucie humoru... :)
 
U mnie ciąża zagrożona od 13 tyg, w 25tyg założony pessara, w 37 tyg ściągnięty, rozwarcie na 2 cm i tak z tym rozwarciem chodzilam do 39+3 :) (a odkąd ściągnęli mi pessar to robiłam wszystko co tylko mogłam w domu łącznie z myciem podłóg na kolanach, co prawda forma nie ta po pół roku leżenia ale działałam :D ), więc jak masz 2,5cm szyjki to możesz jeszcze przenosić. Te "szyjki" mają czasami spaczone poczucie humoru... :)
Dokładnie też robię wszystko :p ale czasem człowiek juz nie mz siły przez leżenie 3/4 ciąży :D juz sie przygotowałam na przenoszenie. :D a w domu nawet wyodkurzalam szafy w środku i zaczyna brakować mi pomysłów hehe
 
Dokładnie też robię wszystko :p ale czasem człowiek juz nie mz siły przez leżenie 3/4 ciąży :D juz sie przygotowałam na przenoszenie. :D a w domu nawet wyodkurzalam szafy w środku i zaczyna brakować mi pomysłów hehe
Odpoczywaj póki możesz ja sie bardzo cieszę że miałam chociaż te 2 tygodnie na odrobinę ruchu i ćwiczeń (głównie spacery i sprzątanie) bo bez tego nie wyobrażam sobie fizycznie porodu sn. Takze ciesz się tym czasem w końcu bez tego ciągłego niepokoju o ciążę ;) pocieszające jest to że każdy maluszek w końcu musi wyjść :D
 
Odpoczywaj póki możesz ja sie bardzo cieszę że miałam chociaż te 2 tygodnie na odrobinę ruchu i ćwiczeń (głównie spacery i sprzątanie) bo bez tego nie wyobrażam sobie fizycznie porodu sn. Takze ciesz się tym czasem w końcu bez tego ciągłego niepokoju o ciążę ;) pocieszające jest to że każdy maluszek w końcu musi wyjść :D

Ja 27 tydzien ciazy i z dnia na dzien stres bierze gore. Nigdzie nie wychodze nawet. Pod koniec miesiaca bede musiala isc do lekarza i na pobranie krwi. Az sie boje.
 
No jest różnica fakt ale miałam to samo z brzuchem.. Oprócz wizyt u lekarza byłam w szpitalu dwa razy i u innego lekarza bo mimo brania magnezu i nospy dalej byly skurcze i twardnienia ale wtedy doktor moj powiedział ze stawiac brzuch i tak sie bedzie bo na tym polega rola macicy ale jeśli robi to więcej niz 10x na dobę to wtedy trzeba dzialac bo moze to skracać szyjke. I były dni ze moze z 5x sie stawiał a potem 2 dni pod rzad niezliczone ilosci :p niewazne czy lezalam czy stalam czy bralam kąpiel no non stop sie buntowal heh :p ja tez melise pilam w niektorych momentach bo byłam juz tak znerwicowana tym. Brzuchem :D

A zapomnialabym ja to myslalam, ze jak kobiety maja problemy z szyjka to po sciagnieciu pessaru szybciej urodza dziecko niz te co nie mialy takiego problemu. Myslalam, ze szybciej nastapi rozwarcie i porod bedzie krorszy, ale to chyba tak nie jest, prawda?
 
reklama
A zapomnialabym ja to myslalam, ze jak kobiety maja problemy z szyjka to po sciagnieciu pessaru szybciej urodza dziecko niz te co nie mialy takiego problemu. Myslalam, ze szybciej nastapi rozwarcie i porod bedzie krorszy, ale to chyba tak nie jest, prawda?
Tak, dokladnie :D jedne rodzą podobno parę godz od zdjęcia, inne parę dni po a jeszcze inne przenoszą eh :D to jest położnictwo.. Niczego sie nie zaplanuje :) - tak mi kiedys powiedział mój doktor jak oczekiwałam konkretnej odpowiedzi :tak lub nie :p
 
Do góry