reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witajcie. I po 8 latach znow na forum (wtedy juz jako mamusia).... Od kilku dni czytam to forum i....
Kobietki napiszę tak- pierwsza ciąża-od ok 21 tyg leżenie i leki (fenoterol, magnez, nospa itp)-diagnoza-skurcze i skracanie sie szyjki plus rozpulchnienie. Dotrwałam-z końcem 37 tyg odstawienie leków i po tygodniu synek był na świecie. Cała akcja porodowa niecale 2 godz. Szybko ale niestety na sporej ilości szwów na szyjce sie skończylo i po nacięciu. Najgorsze ze szew 1 puscil i pol roku meczenia z tym. Teraz troche później bo w 25 tyg lekarz zdecydowal się na pessar tylko szyjka krotsza. Leżenie nie jest obowiazkowe ale oszczedny tryb życia (dziecko do szkoly zawieźć itp). 2 tyg temu kontrola plus 2 dawki sterydów dla córki. Macica sie podniosła i szyjka wyszla lepiej.Teraz w czwartek wizyta i jestem ciekawa co i jak. Mam nadzieję, że mimo wszystko, tym co są w pierwszej ciąży albo tez w kolejnej ale pierwszy raz z tym problem, dodałam otuchy.
I jak sie trzyma to maleństwo, ze świadomością ile się przeszło dla niego, to serce rośnie z radości i dumy ze dało sie radę.
 
reklama
@nina dokladnie, czlowiek sie poświęca, flaki wupruwa, a potem go kopia w cztery litery, tacy, co olewaja zwykle maja spokoj...

@Kathleen006 5 miesięcy, nie cisnie mi sie na usta nic innego, jak ja pier....

ja właśnie niecenzuralnymi słowami ostrzegłam syna, ze jak nie zabierze lap z szyjki, pęcherza i nerwu kulszowego, to zrobie mu krzywdę. Jak to boli! Dzis przeleżałam większość dnia, tak mnie wszystko boli. Mialam sie uruchamiać, a na nogach byłam z 1.5 h, więcej nie dałam rady :(

A termin mam na 18/19czerwca ... Wiec uwierz mi ja w 36tc to sama sobie ten pessar wyjmę

Ja nawet nie chce do 40tc dotrwać naprawdę 36tc i finito ..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nie dałabym rady za Chiny do 40 tc wytrwać ! W życiu, za żadne skarby! A znam dziewczynę co w 42 tc urodziła i to jej wywoływali oksytocyna, dwa ostatnie tygodnie to juz ryczała codziennie w depresji...to jest strasznie długo i ja sobie nie wyobrażam tego.
Agula, ten twój mały to kawał klocka jest wiec lepuej go faktycznie juz dluzej nie hodować ;) niech wyłazi w poniedziałek !
 
Witam ja was dzisiaj;-) u mnie mglisto i pewnie skonczy sie na tym ze zjem śniadanko i dalej drzemka, bo dzisiaj w nocy obudzil mnie okropny ból zeber po jednej stronie. Juz zaczelam czytac o kolce nerkowej ale moj ból mi nie pasowal bo byl za wysoko, pod samym biustem.. Na szczescie samo przeszlo. Wczoraj aplikowalam sobie luteine wieczorem i wszystko takie rozpulchnione ze szok... Jutro wybija 31, Aga u ciebie 27? Ja juz powoli wariuje, poprostu czuje zmeczenie materiału... Jakby tak przespać te pare tygodni i obudzic sie na porod dopiero... Muszę sobie znaleźć jeszcze jakieś zajęcie dodatkowe bo oszaleje. A wy jak po nocy? @agulaa1 Młody posłuchał reprymendy żeby nie grzebal ci po nerwach?:p
 
Nie dałabym rady za Chiny do 40 tc wytrwać ! W życiu, za żadne skarby! A znam dziewczynę co w 42 tc urodziła i to jej wywoływali oksytocyna, dwa ostatnie tygodnie to juz ryczała codziennie w depresji...to jest strasznie długo i ja sobie nie wyobrażam tego.
Agula, ten twój mały to kawał klocka jest wiec lepuej go faktycznie juz dluzej nie hodować ;) niech wyłazi w poniedziałek !

Moja przyjaciółka wlasnie tak miala, od 20 tyg mega skurcze, do 34 albo 36( nie pamietam) na fenoterolu (wtedy byl dozwolony do brania w warunkach domowych), a potem 40 tydz nic, 41 ni , 42 nic, wywolywali jej porod po 15 dniach przeterminowania, 10 leżała na patologii, dostała kroplowy z oksytocyny, skurcze sie zaczęły, a szyjka ani drgnela, zero rozwarcia, nic. Skonczylo sie oczywiście CC. Ale ona ostatnie 10 dni na tej patologii, to ryczała codziennie tak juz miala dosyc tej ciazy.
Wczoraj oglądałam program na animal planet i zyrafa jest w ciazy 15 msc- biedna!

Dla mnie wczorajszy dzien to masakra, mam nadzieje, ze dzis bedzie troche lepiej, wszystko mnie bolało, noc nieprzespana, mecza mnie twardnienia, ledwo laze. Ja wiem, ze powinnam sie cieszyć, ze juz tak daleko i w ogole, ale serio jestem tak wymęczona tym wszystkim, ta trudna ciąża, tymi wszystkimi wspoltowarzyszacymi problemami, ze nie potrafię. Mam wrażenie, ze juz nigdy nie wrócę do normalności, ze to, ze jestem jak niepelnosprawna będzie trwało wiecznie. Obserwuje ludzi na ulicach przez okno i to wszystko jest dla mnie takie odlegle... Dzis ja marudze- sorry :(

@nina troche posluchal, a troche nie ;) w nocy mi tak raz zasadzil raczka, ze az sue wyprostowałam na lozku. Słuchaj te bole zeber, to ja mam straszne w nocy, po prostu zebra sie nie rozeszly, brzuch juz wyżej i coraz większy i naciska tym ciezarem. Ja tak mam gdzieś od 32 tyg, podkładam sobie poduszki, spie na rogalu, niewiele pomaga niestety :( w ogole bezsennoac w koncowce, to jeden z gorszych aspektow ciazy dla mnie, czlowiek niewyspany, zły, rozdrażniony...
 
Oj tak, bezsenność to nasz kolejny problem. Bo niby lezysz caly czas, odpoczywasz ale jak sie nie wyspisz to sie nie zregenerujesz i tyle w temacie. Mi drzemki w dzien niewiele daja, budze sie bardziej zmeczona tylko...
@agulaa1 z tobą też nie wiadomo jak bedzie, czy Młody nie bedzie chciał posiedzieć jeszcze w brzuszku, bo sama widzisz ile wokół kobiet, które musiały leżeć żeby za wczesnie nie urodzic a później biegały po schodach i nic... Chociaż położna jedna mi mówiła że najlepszym naturalnym sposobem na wywołanie porodu jest mężczyzna:p
 
Cześć dziewczyny. Mi z kolei w nocy nie dają spać biodra, pomimo iż mam poduche która podkladam.
Co do pracy, niestety tylko nieliczne kobiety mają takie szczęście że po ciazy wita się je z kwiatami i gratulacjami. Większość jest potraktowana poprostu niewłaściwie i niesprawiedliwie.
A co do strachu przed urodzeniem, to chwilowe, mija. Ja przenosiłam pierwsza ciaze. Byłam już tak obolała i tak się męczyłam, że jadąc do Szpital było mi wszystko jedno jak urodze byle to było już, bo nie mogłam wytrzymać ani dnia dłużej
 
Hej, ja dzis sie wyspalam. Raz wstawalam do wc. Niunio wypchnal sie na srodku brzucha i mialam taki rogal wystajacy. Kochane szkrabki nasze. Ja bol zeber po lewej str.mialam od 22tyg.potem przeszly i juz na prawej str.mam tyle tyg.ze nie pamietam ile to trwa?
Ja nie chce cc, bo wiekszosc dzieci jest Aleegikami pozniej.
Wierze ze moj Niunio sie przekreci i porod bedzie naturalny. Ja chce jak najdluzej nosic pod sercem syneczka, bo bedzie duzy i silny. Zobaczymy co na usg Pani dr powie w przyszla srode.
Slonko swieci, milego dnia ☺
 
reklama
Hej, ja dzis sie wyspalam. Raz wstawalam do wc. Niunio wypchnal sie na srodku brzucha i mialam taki rogal wystajacy. Kochane szkrabki nasze. Ja bol zeber po lewej str.mialam od 22tyg.potem przeszly i juz na prawej str.mam tyle tyg.ze nie pamietam ile to trwa?
Ja nie chce cc, bo wiekszosc dzieci jest Aleegikami pozniej.
Wierze ze moj Niunio sie przekreci i porod bedzie naturalny. Ja chce jak najdluzej nosic pod sercem syneczka, bo bedzie duzy i silny. Zobaczymy co na usg Pani dr powie w przyszla srode.
Slonko swieci, milego dnia ☺

Z tymi alergiami to raczej mit. Mnie mama rodzila naturalnie i w bardzo ciężkim porodzie, a jestem alergiczka po wielu odczulaniach i jeszcze z azs. Moja szwagierka 2 cesarki, żadne dziecko nie ma alergii, a żadnego nawet nie karmiła naturalnie, liczne kumpele po cesarkach tez nie maja kłopotów z alergiami dziecięcymi. To raczej kwestia genów, a nie sposobu urodzenia dziecka. Nie dajmy sie zwariowac, cesarka nie zmienia genotypu, to biologicznie nie jest możliwe. Jasne, ze SN jest lepszy, ale nie w każdym przypadku, także nie ma co demonizować tak bardzo CC.To poważna operacja, obarczona wieloma konsekwencjami, ale porod silami natury tez niesie za sobą wiele zagrozen i tego również trzeba byc swaidomym. Ja jestem zdania, ze decyzje o tym podejmuje lekarz w porozumieniu z matka dziecka ( u nas niestety tylko sam lekarz) .
 
Do góry