reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Kathleen006 @agulaa1 jak was czytam to jakbym o sobie czytała jeśli chodzi o pracę. W najtrudniejszych momentach nie odpuscilam i przejelam stanowisko po moim przełożonym ktory ot tak poszedł sobie na zwolnienie i już nie wrócił... A teraz wyliczaja mnie ile godzin pracowałam i w ogole ile ja ich kosztuje... A to że robota zrobiona i wszystko w terminach to to już maly szczegół....
@Kathleen006 wspolczuje tego dlugiego pobytu w szpitalu... Wiem ze kazdy powtarza ze tam lepiej, ze pod kontrola jestes ale w szpitalu czas to dopiero sie wlecze... I te wszystkie rozpakowane kobietki albo te ktore juz przychodza na porod... Mnostwo malenkich noworodkow a czlowiek musi czekac... Ja tez mialam to samo jak bylam w szpitalu... Teraz jestem w z dala od tego otoczenia.... Oczywiscie ze sie boje, ale przynajmniej troche szybciej czas plynie w domu. I z drugiej strony to tak bardzo boimy sie zeby nie urodzic za wczesnie ze strach przed porodem moze nas dopasc dopiero na samym koncu. I rzeczywiscie, maja gorzej od nas bo latami staraja sie o dziecko i nic... A my w ciazy jestesmy tylko teraz jeszcze ja wyleżeć. Każda czuje sie jak wiezien własnego ciała, ale poźniej jak zwrócą nam wolność to jak ją będziemy cenić;-) ja to chyba nawet łóżko polowe wystawie sobie na podwórko żeby spać na dworze:p
 
reklama
Kathleen, narzekaj ile wlezie, masz prawo, a my rozumiemy bo mamy tak samo dość wszystkiego jak ty:) ja byłam w piątek u mojego gina na Solcu na oddziale porodowym/ neonatologicznym i tyle dzieci tam płakało, tyle matek juz rozpakowanych z dziećmi na korytarzu, ze aż mi się przykro zrobiło, ze ja jestem w takiej beznadziejnej sytuacji, i to już drugi raz, a inne laski przechodzą to bez zadnych problemów. Ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ( czy raczej leżenia ;) ) znam osobę, która i tak mi zazdrości...i by się dała pokroić za bycie w ciazy, nawet takiej trudnej, bo od wielu lat nie może zajść, nawet in vitro nie pomaga...a zegar biologiczny mocno tyka. Musimy pamiętać, ze Nasze męki się skończą niedługo i na koniec dostaniemy płacząca, łysawą i często umazaną w ślinie nagrodę ;)

Poleć tej osobie post leczniczy dr Ewy dąbrowskiej - człowiek chodzi objedzony Wiec to nazwa tylko myli.. Warszawie jest również catering z pudełkami. 3-6tyg i działa cuda lepsze niż invitro ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Kathleen006 @agulaa1 jak was czytam to jakbym o sobie czytała jeśli chodzi o pracę. W najtrudniejszych momentach nie odpuscilam i przejelam stanowisko po moim przełożonym ktory ot tak poszedł sobie na zwolnienie i już nie wrócił... A teraz wyliczaja mnie ile godzin pracowałam i w ogole ile ja ich kosztuje... A to że robota zrobiona i wszystko w terminach to to już maly szczegół....
@Kathleen006 wspolczuje tego dlugiego pobytu w szpitalu... Wiem ze kazdy powtarza ze tam lepiej, ze pod kontrola jestes ale w szpitalu czas to dopiero sie wlecze... I te wszystkie rozpakowane kobietki albo te ktore juz przychodza na porod... Mnostwo malenkich noworodkow a czlowiek musi czekac... Ja tez mialam to samo jak bylam w szpitalu... Teraz jestem w z dala od tego otoczenia.... Oczywiscie ze sie boje, ale przynajmniej troche szybciej czas plynie w domu. I z drugiej strony to tak bardzo boimy sie zeby nie urodzic za wczesnie ze strach przed porodem moze nas dopasc dopiero na samym koncu. I rzeczywiscie, maja gorzej od nas bo latami staraja sie o dziecko i nic... A my w ciazy jestesmy tylko teraz jeszcze ja wyleżeć. Każda czuje sie jak wiezien własnego ciała, ale poźniej jak zwrócą nam wolność to jak ją będziemy cenić;-) ja to chyba nawet łóżko polowe wystawie sobie na podwórko żeby spać na dworze:p


Powiem Ci szczerze ze nie przeszkadza mi leżenie i zawsze jakos czas tak gospodaruje by być zajęta ale denerwują mnie chodzące brzuchatki bo sama bym chętnie chodziła, a wogole sytuacja z dziadkiem, w domu, w pracy

Najgorszy jest ten ból psychiczny, fizyczny przeżyjesz usmierzysz ale psychiczny wymaga pracy i zostaje z Tobą mnie boli ze nie dane mi pożegnać się z dziadkiem, ze czasu za mało spędzone; bo poświęciłam się pracy która teraz mnie kopnęła w tyłek bo w ciąży jestem ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kur.... jak ja to kocham, opowiem wam co was czeka za pare lat jak wasi synowie, te śliczne, małe, wyczekane bobaski podrosną ;) Wiec jest 21:30, mój młody leży już jakiś czas w łóżku i zasypia i wlasnie z jego pokoju usłyszałam: maaaamooo bo ci zapomniałem powiedzieć o ważnej sprawie, na jutro musimy przynieść do szkoły styropianowe jajka, wstążki, włóczkę i kolorowy papier bo będziemy rozbic ozdoby wielkanocne:szok: i skąd ja teraz wezme styropianowe jajka i cala resztę ? I takie komunikaty wieczorne to standard odkąd zmieniła im się pani na taką co nie daje im kartek z info dla rodziców bo uważa, ze już sami musza pamiętać o takich sprawach...i znowu wpadka rodzicielska w oczach pani zapewne...:o
 
Nie bój się intuicja Cię poprowadzi, a w szpitalu wszyscy mówią ze szyjkowe to rodzą w sekundę i nie przechodzą takich męczarni.

Jest łaska co druga okscytocyne bierze szyjkę ma długa twarda zamknięta i za Chiny nie mogą wywołać porodu ... a ja obok szyjka krótka miękka z rozwarciem. Nasłuchaliśmy się historii o porodach tylko nikt nie zna tła a jaja szyjka twarda długa zamknięta czy krótka miękka i otwarta? Głowa do góry!!! Dasz radę i myśl ze te co maja długa i zamknięta to dopiero cierpią my z grona tych co nawet nie wiedza kiedy urodzą :) sama widziałam łaski co w wi dzie ma korytarzu rodziły bo poszło tak szybki Wiec skąd wiesz i czemu zakładasz ze będzie ciężko??


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Oj Kathleen bo ja z tych, co uprawiają skrajne czarnowidztwo serio. Ze mnie spotka wszystko, co najgorsze. Z jednej strony chce juz miec to za soba, z drugiej boje sie cholernie. Z jednej marze o CC, z drugiej wiem, ze SN jest zdrowiej i lepiej. Milion myśli! Oby sie okazało faktem, ze szyjkowym idzie szybciej...
 
@agulaa1 ja tez sie boje bardzo porodu, nie wiem co to bedzie :( przy kazdym skurczu sie martwie, ze ta szyjka sie skraca, a ja wolalabym jeszcze nie rodzic. Tego co po porodzie tez sie boje, bo za bardzo takimi malymi dzidziusiami nie mialam okazji sie zajmowac i bardzo sie boje skad bede wiedziec jak sie taka mala istotka zajac. Nie wiem jak karmic piersia, czy bede umiala. Wiele obaw i znakow zapytania.

@Kathleen006 podziwiam Cie. Jestes wielka, ze dalas rade tyle wytrzymac. Na pewno wytrwasz jeszcze troche i wszystko sie szczesliwie skonczy. Trzymam kciuki :)
 
@agulaa1 ja tez sie boje bardzo porodu, nie wiem co to bedzie :( przy kazdym skurczu sie martwie, ze ta szyjka sie skraca, a ja wolalabym jeszcze nie rodzic. Tego co po porodzie tez sie boje, bo za bardzo takimi malymi dzidziusiami nie mialam okazji sie zajmowac i bardzo sie boje skad bede wiedziec jak sie taka mala istotka zajac. Nie wiem jak karmic piersia, czy bede umiala. Wiele obaw i znakow zapytania.

@Kathleen006 podziwiam Cie. Jestes wielka, ze dalas rade tyle wytrzymac. Na pewno wytrwasz jeszcze troche i wszystko sie szczesliwie skonczy. Trzymam kciuki :)

Dziś wybiło pełne 5 miesięcy jak leżę ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hehe, Aga przynajmniej masz oddech od ciaglych problemów na takie bardziej prozaiczne:p @Kathleen006 tak już jest ze poświęcamy sie dla pracy a pozniej praca odplaca nam... Ja postanowiłam sobie że kolejną pracę którą sobie znajde oczywiście będę szanować ale na pewno nie będę sie jej poświęcać tak jak tej pracy. To za dużo kosztuje i czasem dopiero życie weryfikuje co powinno być priorytetem a co dodatkiem... Wiec rodzina i przyjaciele są najważniejsi a praca to tylko sposób na zdobycie kasy... I chyba kazda to kiedys przerobila na własnej skórze... Ale musimy dawać sobie radę ze wszystkim, jestesmy kobietami i kto wytrzyma jak nie my... Trzeba znaleźć sily w sobie chocby dla tych maluszkow ktore nosimy pod sercem;-)
 
reklama
@nina dokladnie, czlowiek sie poświęca, flaki wupruwa, a potem go kopia w cztery litery, tacy, co olewaja zwykle maja spokoj...

@Kathleen006 5 miesięcy, nie cisnie mi sie na usta nic innego, jak ja pier....

ja właśnie niecenzuralnymi słowami ostrzegłam syna, ze jak nie zabierze lap z szyjki, pęcherza i nerwu kulszowego, to zrobie mu krzywdę. Jak to boli! Dzis przeleżałam większość dnia, tak mnie wszystko boli. Mialam sie uruchamiać, a na nogach byłam z 1.5 h, więcej nie dałam rady :(
 
Do góry