reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Kathleen, trzymaj się tam jakos! Wiem, ze masz dosyć, ja tez mam ale nie mamy wyjścia, trzeba to jakos przetrwać! A ty naprawdę jesteś już bardzo daleko, do tego 32 tc zostały ci tylko 3 tygodnie to już nie tak dużo. Mi zostało jeszcze aż 5 :( i uwierz mi ja każdego dnia po 50 razy łapie dola. Wtedy sama sobie robie wykład, ze tyle już przeszłam to jeszcze trochę wytrzymam. Ty tez wytrzymasz:)
 
reklama
Kochana wiem jak ci ciezko . Ale nie przejmuj sie . Juz masz 29 tydz . Zaczniesz 30 . I juz szanse takiego malucha sa ogromne i moze byc zdrowiutki caly . Dlatego bez stresu. Przypomnij sobie jak sie balas kilka tygodni temu ja tez. Balam sie ze maly nie przezyje, nawet go ratowac nie beda. Teraz wierze ze urodze juz nie wazne kiedy ale malego uratuja i bedzie zdrowy. Musisz byc silna juz ostatnie chwile przed wami !!!!

Jutro 29.0 wybije pamietam i modliłam się by do 26tc dotrwać. Już 14 tyg leżenia za mną ale na kolejne 11 ja się nie pisze sorry nie ma mowy .. max 7 tyg do połowy maja - mam dość - tu dzieci płaczą, tu ciężarne do porodu, tu ciężarne speceruja bo urodzić nie mogą a Ty ledwie do łazienki dojść możesz, bezsenne noce, czytać już nie mogę, pracować tez nie mogę - aaaa


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kochana wiem jak ci ciezko . Ale nie przejmuj sie . Juz masz 29 tydz . Zaczniesz 30 . I juz szanse takiego malucha sa ogromne i moze byc zdrowiutki caly . Dlatego bez stresu. Przypomnij sobie jak sie balas kilka tygodni temu ja tez. Balam sie ze maly nie przezyje, nawet go ratowac nie beda. Teraz wierze ze urodze juz nie wazne kiedy ale malego uratuja i bedzie zdrowy. Musisz byc silna juz ostatnie chwile przed wami !!!!

Dzięki @Madzien1234 za wsparcie ach pojeczec muszę bo zmieniłam sale jedna jutro poród, drugiej wywołują, tu ciężarne spacerują tu noworodki przewożą bo dziś wysyp i się nie mieszczą; a Ty do łóżka przykuta...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kathleen, trzymaj się tam jakos! Wiem, ze masz dosyć, ja tez mam ale nie mamy wyjścia, trzeba to jakos przetrwać! A ty naprawdę jesteś już bardzo daleko, do tego 32 tc zostały ci tylko 3 tygodnie to już nie tak dużo. Mi zostało jeszcze aż 5 :( i uwierz mi ja każdego dnia po 50 razy łapie dola. Wtedy sama sobie robie wykład, ze tyle już przeszłam to jeszcze trochę wytrzymam. Ty tez wytrzymasz:)

Wiem ze wytrzymam muszę ale muszę ponarzekać dziś taki dzień po bezsennej nocy, pleca bola, wieloryb ze mnie...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kathleen, narzekaj ile wlezie, masz prawo, a my rozumiemy bo mamy tak samo dość wszystkiego jak ty:) ja byłam w piątek u mojego gina na Solcu na oddziale porodowym/ neonatologicznym i tyle dzieci tam płakało, tyle matek juz rozpakowanych z dziećmi na korytarzu, ze aż mi się przykro zrobiło, ze ja jestem w takiej beznadziejnej sytuacji, i to już drugi raz, a inne laski przechodzą to bez zadnych problemów. Ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ( czy raczej leżenia ;) ) znam osobę, która i tak mi zazdrości...i by się dała pokroić za bycie w ciazy, nawet takiej trudnej, bo od wielu lat nie może zajść, nawet in vitro nie pomaga...a zegar biologiczny mocno tyka. Musimy pamiętać, ze Nasze męki się skończą niedługo i na koniec dostaniemy płacząca, łysawą i często umazaną w ślinie nagrodę ;)
 
@Kathleen006 kochana musi Ci byc na maksa ciezko, współczuje Ci. A my jesteśmy tu po to, żebyś nam narzekała i psioczyła kiedy trzeba. Ja Cie podziwiam, ze tyle wytrzymałaś, 14 tyg, to na maksa duzo dla mnie te 10 bylo jak więzienie i uwierz, ze mimo, ze chciałabym jeszcze tydz dotrwać, bo lekarka, z ktora rozmawiałam o zzo jest na urlopie i wraca za tydz, to dalej czuje sie jak więzień we własnym ciele i domu. Bo teraz, kiedy juz moge funkcjonować, to nie jestem w stanie, bo boli wszystko i jestem tak slaba, ze szok. Kochana za tydz/ dwa będziesz chciala kolejne tydz/dwa. I tak dotrwasz do 36 tyg, a potem wstaniesz i będzie dobrze, bo ściągną pessar i szybko urodzisz. Dla mnie jesteś wielka, ja bym w szpitalu nie wytrzymała tyle serio!!! Trzymaj sie mocno i bądź dzielna, choc wiem, ze nie marzysz o niczym innym, tylko, żeby to sie skonczylo.
Jeszcze 3 tyg i maluszek będzie względnie bezpieczny, teraz jeszcze nie czas na niego. Z reszta nie podali sterydow, także jeszcze nie.pora na Ciebie ;)
 
A tak w ogole, to ja teraz najlepiej w ogole bym sie nie rozpakowywała, tak sie boje porodu. A dzis mam twardnienia co chwile i sie nakręcam ze to juz :( dziewczyny boje sie przeokrutnie serio. Wszystkiego sie boje- porodu, tego, co jest po, szpitala, potem zajmowania sie dzieckiem wszystko mnie przeraża serio!
 
reklama
Powiem wam ze dzisiaj jakis dzien jest paskudny. Najpierw myslalam ze mi wody sie sacza. Ale raczej to wodniste uplawy od pessara. Ale co sie strachu najadlam to moje. Potem brzuch mnie zaczął bolec. Teraz tez twardneje . Nalykalam sie nospy . Zaraz pewnie przejdzie. Ale czuje jakbym miala sie wypakowac dzisiaj . Jeszcze mnie nagle przeczysciło . Niech ten dzien sie konczy bo mam dosc.
 
Do góry