reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

U mnie w szpitalu było fatalnie. Lekarze nawet nie mówili o wynikach, o tym czy widać poprawę czy nie.. Jak spytałam to mi powiedzieli, że nikt mnie tu siłą nie trzyma i mogę sobie wyjść do domu. Co obchód to inny lekarz. Łącznie przewinęło się ich ok 7-8 .
Jeśli nie będzie wyjścia to oczywiście będę tam leżeć ale naprawdę nie chciałabym. Czas pokaże :(
 
reklama
Wiesz co, u mnie lekarze tez byli średni. Ja leżałam w szpitalu klinicznym, masa studentów na obchodzie czy przy badaniu i tez nikt nic nie mówił. Pełno ludzi, pełno przypadków.
Nie martw się na zapas.
 
Ewelina to ja dla pocieszenia napisze, ze jestesmy na bardzo podobnym etapie ciazy (ja 29tydz) i moja szyjka ma tylko 1.5 cm. Mam szew, a mimo to co wizyta jest krotsza. Leze caly czas, bez zadnych sciem. Do tego dochodza twardnienia, niekiedy co chwile wrecz. Biore mase lekow, a skurczy calkiem nie powstrzymuja. Twoja szyjka nie jest jakas mega krotka, ale mimo wszystko zagadnelabym gina o pessar. To nawet Twojej psychice pomoze, a psychika jak wiemy jest bardzo wazna.
Kiedy tak czytalam o Twoim pobycie w szpitalu to dokladnie jak u mnie w miescie. W d.. Mnie mieli, mimo skurczy wypuscili do domu, szyjki nie sprawdzili, a skrocila sie w ciagu pobytu w szpitalu 0.5 cm. Zrobili badanie reczne, szyjka podobno piekna, twarda, zamknieta, a ze mna bylo juz coraz gorzej..
co do pecherza to mnie znow w trakcie skurczu chyba macica naciska. No po prostu nie dosc ze sam skurcz jest nieprzyjemny to boje sie, ze sie zesikam.
 
Ewelina z takim zapasem szyjki wytrzymasz do 36tc i to w domku. Zobaczysz. A robiłaś badanie Moczu czy nie masz infekcji? Bo to też może wywołać skurcze.
 
Badanie moczu robiłam 27 grudnia w szpitalu u siebie. Były bakterie. Dostałam receptę na Monural - 2 saszetki. I do tego urospet - takie ziołowe. W szpitalu, w którym leżałam zrobili mi badanie moczu dopiero po 6 dniach. I niby wszystko ok zero bakterii..

Ja czasami się zastanawiam czy to właśnie skurcz wywołuje parcie na pęcherz czy odwrotnie ;-) a tych skurczy mam od groma i nie pomagał duphaston x 4, no-spa x 6 i magnez x 6 .. w szpitalu jak byłam podłączona pod ktg np przez 45 minut pokazywało załóżmy, że 2-3 razy miałam skurcz. Mówiłam o tym położnym, a one stwierdziły, że na to nie mam nawet patrzeć i wyłączyły to co mierzy częstotliwość skurczy. Porażka naprawdę. Aha - i dawali mi tylko 2x dziennie no-spę mimo, że mówiłam, że nawet te 12 tabl. nie pomagało. Dlatego naprawdę nie dziwcie mi się, że nie chcę tam wracać bo to była istna patologia nie tylko ciąży :)
Mam nadzieję, że rzeczywiście będę mogła leżeć w domu. Tylko przeraża mnie fakt, że tak naprawdę to leżę od 23 grudnia, a szyjka się zaczęła skracać właśnie teraz gdy leżę :/ fakt, że biegam co chwilę siusiu po schodach i to mnie męczy trochę. Ale wczoraj na noc przyniosłam sobie wiaderko :D wiem, obleśnie to pewnie brzmi ale przynajmniej nie biegam sto razy na dół więc czuję się lepiej psychicznie, bo wiem, że robię co mogę.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny od wczoraj rano nie mam już szwu, moja szyjka ma 0... Rozdarcie zewnętrzne na palec i wg lekarzy ze szpitala równie dobrze mogę urodzić jutro jsk i za 2 tygodnie. Od wczoraj już nie leżę, co ma być to będzie, różnicy w samopoczuciu czy leżę czy nie, nie widzę... U mnie szew zakładają do 31 tc a pesar chyba do 34...
 
Ewelina skurcz wywołuje parcie na mocz, macica uciska pęcherz wskutek Skurczu i dlatego biegasz siku. Mogła się skrócić ze stresu w szpitalu. Powiedz ginowi ze przeraza Cię wizja szpitala, dla mnie to zrozumiałe. Myślę że pozwoli Ci dolezec te kilka tygodni w domu. Nie nakręcaj się na szpital :-*

Dorex teraz jesteś już na ostatniej prostej, więc zostaje tylko Życzyć lekkiego porodu.
 
reklama
Mitaginka - czymże to ;) pewnie tą patologią nie tylko ciąży. Ale uwierz ci lekarze to banda czubów :eek:

Ja po dziś dzień nie wiem czy naprawdę było u mnie jakiekolwiek rozwarcie. Mój gin się śmiał z tego, a mnie do śmiechu nie było. Bo jak mogło być rozwarcie, a teraz go nie ma.. czy jednym palcem jest w stanie to wyczuć? Bo mi w szpitalu wkładali zawsze dwa i twierdzili, że tego jednym się zrobić nie da.Pierwszy raz sie spotkałam z czymś takim. Mnie gin zawsze jednym bada. No i nie rozumiem jak mogło być rozwarcie, a u mojego gina szyjka zamknięta (już zaczynam się zastanawiać czy na pewno mówił że twarda czy sama to sobie dopowiedziałam haha) . Przed wypisem badał mnie też ordynator i też jednym paluchem i twierdził, ze szyjka zamknięta. Więc ja nie rozumiem gdzie to rozwarcie zostało. Mało tego podali mi tylko przez ok 1,5 godz. kroplówkę, w której rzekomo był isoptin, fenoterol, coś dla małego na płuca i coś przeciwzakrzepowego i jeszcze przeciwbolowego. Może to pomieszali ale mnie zastanawia tylko jedno - dziewczynom ze skurczami podawali fenoterol przez wiele godzin. Całą noc leżały pod kroplówkami. A mi z rzekomym rozwarciem 1,5 godz i potem zero.. nic wiecej - poza no-spą :D teraz chce mi się z tego śmiać ale jak pomyślę co ja tam przeżyłam i , że mogłabym tam wrócić o zgrozo :szok: :no: a jeszcze pielegniarka powiedziała, że im płacą za zajęte łóżka, że jak są wolne to nie dostają kasy. Więc poważnie zastanawiam się czy mnie tam nie trzymali dlatego, że byłam tanią utrzymanką - dwie no-spy dziennie i jeden zastrzyk.. dużo ich nie kosztowałam..

Milly - a ja to się łudziłam, że może jednak to pełen pęcherz wywołuje jakieś skurcze. W nocy budziłam się z 5 razy na siku i brzuch miałam jak kamień, co oznacza, że w nocy też mam skurcze i to konkretne.
 
Do góry