reklama
Ja mam czasem klucia ale nie wiem gdzie. Nie odróżniam.
A może jak w pochwie to jakaś infekcja albo podrażnienie po luteinie. Ja zauważyłam że czasem mnie tam po niej piecze, czasem nie, nie wiem od czego to zależy
A może jak w pochwie to jakaś infekcja albo podrażnienie po luteinie. Ja zauważyłam że czasem mnie tam po niej piecze, czasem nie, nie wiem od czego to zależy
Millly
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2013
- Postów
- 185
Hej dziewczyny co tu taka cisza? Zameldujcie się :-)
Ewelina koniecznie napisz co u Ciebie, jak się czujecie?
Martha jak samopoczucie?
Widka podejrzewam, że albo w trakcie pobytu albo szewek juz na swoim miejscu.
Mitaginka Ty jesteś sumienną forumowiczką.
Ja zaczynam 23 tc, według Usg 24. Odkad leżę sumiennie twardnienia pod kontrolą, czuje się umiarkowanie ok, brzuch rośnie, rano tak mnie ciągnęło w prawej pachwinie, że nie mogłam się Ruszyć.
Jeszcze 10 tygodni leżenia, Później może trochę się ruszę. Moj łobuz urodzil się w 33 tc z wagą 2540, w szpitalu był 3 tygodnie, ale to ze względu na zapalenie płuc bo dostał infekcji jak mnie dwie doby bez wód trzymali. Tym razem chcę wytrzymać do 36 tc, do terminu cc.
Ewelina koniecznie napisz co u Ciebie, jak się czujecie?
Martha jak samopoczucie?
Widka podejrzewam, że albo w trakcie pobytu albo szewek juz na swoim miejscu.
Mitaginka Ty jesteś sumienną forumowiczką.
Ja zaczynam 23 tc, według Usg 24. Odkad leżę sumiennie twardnienia pod kontrolą, czuje się umiarkowanie ok, brzuch rośnie, rano tak mnie ciągnęło w prawej pachwinie, że nie mogłam się Ruszyć.
Jeszcze 10 tygodni leżenia, Później może trochę się ruszę. Moj łobuz urodzil się w 33 tc z wagą 2540, w szpitalu był 3 tygodnie, ale to ze względu na zapalenie płuc bo dostał infekcji jak mnie dwie doby bez wód trzymali. Tym razem chcę wytrzymać do 36 tc, do terminu cc.
Milly, a dokładny termin cc juz znasz?
Też myślałam dzisiaj o dziewczynach. Ewelina nie odzywa się już od kilku dni...
Widka nie napisała nic po wizycie...
Może Twój post je zmotywuje ;-)
Ja zmagam się z katarem, który schodzi mi niżej, czego konsekwencją jest chrypa i kaszel :-/
Też myślałam dzisiaj o dziewczynach. Ewelina nie odzywa się już od kilku dni...
Widka nie napisała nic po wizycie...
Może Twój post je zmotywuje ;-)
Ja zmagam się z katarem, który schodzi mi niżej, czego konsekwencją jest chrypa i kaszel :-/
to ja zamelduję że po dzisiejszej wizycie moja szyjka prawie zerowa..... w związku z czym jutro mam zdjęcie szwu.... jeśli przez 3-4 godziny nic się nie wydarzy to wtedy do domu a jak dostanę bóli to chyba rodzimy... (chyba że w szpitalu zdecydują inaczej) trzymajcie kciuki....
Millly
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2013
- Postów
- 185
Mitaginka jak samopoczucie? Wygląda na to że Dziewczyny nas zostawiły ;-).
U mnie bez zmian, leżę, trochę pracuję na laptopie , ale nic mi się nie chce. Już nie mogę się doczekać wizyty. W poniedziałek glukoza, tez mam trochę stresa, mam Nadzieję że Wyjdzie ok.
U mnie bez zmian, leżę, trochę pracuję na laptopie , ale nic mi się nie chce. Już nie mogę się doczekać wizyty. W poniedziałek glukoza, tez mam trochę stresa, mam Nadzieję że Wyjdzie ok.
No, zostawiły nas ;-)
U mnie samopoczucie fatalne ale to ze względu na przeziębienie. Myślałam że dam radę bez lekarza ale nie dam i idę dzisiaj. Zatoki zawalone, gardło suche i drapie, kaszel meczy. Jak nie odkaszlnę to mi jak ciężko, jak próbuje to mnie aż więzadła bolą. I tylko się zastanawiam kto mnie tak zaraził, bo ani M.ani
Martynka aż tak chorzy nie byli. Fatalnie...
U mnie samopoczucie fatalne ale to ze względu na przeziębienie. Myślałam że dam radę bez lekarza ale nie dam i idę dzisiaj. Zatoki zawalone, gardło suche i drapie, kaszel meczy. Jak nie odkaszlnę to mi jak ciężko, jak próbuje to mnie aż więzadła bolą. I tylko się zastanawiam kto mnie tak zaraził, bo ani M.ani
Martynka aż tak chorzy nie byli. Fatalnie...
reklama
Podziel się: