reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

JA TAKIE SKURCZE MIAŁĄM CAŁA CIAŻE !!!! leżałam w szpitalu 5 razy...brałam nospe i duphaston przez cała ciaze..urodziłąm w terminie...a z dzieckiem napewno wszystko jest w porzadku ..bo te skurcze nie maja wpływu na zdrowie twojego dziecka...sa niebezpieczne bo mogą oznaczac wczesniejszy porod..dlatego dostajesz leki.ktore napewno pomoga...
 
reklama
Ja właśnie od wczoraj mam stawianie macicy. Skurcze są bezbolesne, nieregularne. Byłam na ip, miałam ktg- wykazało leciutkie skurcze, które lekarz nazwał fizjologicznymi. Zbadał mnie i sprawdził na usg stan szyjki- jest długa (4,5cm) i zamknięta. Ogólnie powiedział, że przy takich skurczach nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem. Moja córeczka ma się dobrze, kopie jak szalona, nawet w trakcie skurczów.
Jedynym zaleceniem lekarza jest odpoczywać i brać no-spę 3x dziennie.
Ale qrczę, nie wiem, czy to normalne, że te skurcze nadal są... Z drugiej strony, skoro lekarz mówi, że wszystko ok, to chyba powinnam brać tą no-spę i się nie martwić :-(
 
Jęzeli lekarz twierdzi po specjalistycznych badaniach ,że skurcze sa nie groxne ...nie powinnas sie przejmować ! Gdyby cos bylo nie tak napewno zapisałoby sie to na ktg!! Miej reke na pulsie...:-) i duzo odpoczywaj...wszystko będzie dobrze...:)
 
Witam,wiem że powielam ten temat,ale chciałabym dowiedziec sie czegoś na świeżo. Jestem w 22 tygodniu ciąży . leżałam w szpitalu na skurcze nie bolesne lekarka przepisała mi wtedy scopolan,diphergan i magnez b6... byłam u niej i przepisała mi isoptin i fenoterol ... nie wiem co mysleć z moim dzieckiem jest okey byłam na badaniach prenatalnych w piątek,ale to nie oznacza ze z moim brzuchem jest w porządku nadal mam twardnienia i skurczy mniej ...;((((
Ja też miałam takie skurcze, poleżałam 5 dni w szpitalu i mnie wypuścili. Poprostu brzuch robił mi się twardy jak kamień, ale nie było to bolesne. No i po takich skurczach jest zagrożenie wcześniejszym porodem, ale ja już coraz bliżej porodu i skurcze całkiem ucichły, nic nie wskazuje na to by poród zaczął się wcześniej. Bierz leki i odpoczywaj:-D
 
Ja tez mialam skurcze ale troche pozniej niz ty. Brzuch robil sie jak kamien. Nie bralam zadnych lekow. W twoim przypadku radze duzo odpoczywac i brac leki. I przede wszystkiem nie stresowac sie ;-)
 
idzie mi 24 tydzień. Byłam dziś u gin i powiedziała ze mam leżec,lezec i jeszcze raz lezec moj synek ułozył się główka ku dołu i nie ma opcji by sie odwrocił juz inaczej ,a najgorsze jest to,że on juz tak ułozony jest ok poł miesiąca , mam keszcz twardienia brzucha masakra,całymi dniami o tym myśle
 
Laseczka88 nie przejmuj sie! Naprawde twardnienia brzuszka, to nie jest koniec swiata, zwlaszcza, ze jestes pod kontrola lekarza i bierzesz leki.

Wierz mi, ja jestem pierwsza panikara i twardnienia pojawily sie okolo 22 t.c. o czym poinformowalam moja ginke. POwiedziala mi, ze jak jest do 6 dziennie i nie boli przy tym brzuch, to jest luz, bo macica juz od 20 t.c. zaczyna cwiczyc przed porodem. Od 25 t.c. pojawil sie niestety przy twadnieniach bol brzucha (taki jak przed okresem) i zaczelam brac cordafen (odpowiednik lekow, ktore bierzesz) i tez mam tak okolo 3 dziennie.

Zreszta moja ciaza od poczatku byla zagrozona i od poczatku jade na nospie, luteinie i jeszcze innych lekach.

Co Ci moge poradzic, to naprawde zachowaj spokoj i bierz leki, ktore wcale nie musza wygasic skurczow do zera. Ich zadaniem jest rozluznienie macicy, ale niekoniecznie absolutny brak jakiejkolwiek jej dzialalnosci-tak wiec nawet przy lekach do 6, nieregularnych dziennie moze byc:)
Oszczedzaj sie, nie dzwigaj, nie biegaj po schodach, staraj sie polegiwac w ciagu dnia i bedzie git!
Glowa do gory, leki dzidzi na pewno nie zaszkodza!!!:)Jesli masz jeszcze jakies pytania, to wal jak w dym:)
 
Laseczka88Wybacz, nie doczytalam Twojego ostatniego wpisu...masz lezec plackiem czy polegiwac?
Szyjka Ci sie skraca?
 
Laseczka88Wybacz, nie doczytalam Twojego ostatniego wpisu...masz lezec plackiem czy polegiwac?
Szyjka Ci sie skraca?
 
reklama
Widać jest to dość powszechny problem. Oczywiście problemem nie jest twardnienie macicy kilka razy dziennie, bo to normalna sprawa. Macica ćwiczy do porodu ;-)
Gorzej jak brzuch stawia się po kilkanaście razy na dzień, tak jest u mnie. Może to spowodować skracanie się szyjki i doprowadzzić do rozwarcia, a w ostateczności do porodu przedwczesnego.... :-( I tego się obawiam.
U mnie brzuch zaczął twardnieć tak po 20tc. Wtedy nawet nie zwróciłam na to abytniej uwagi, dopiero jakieś 2 tyg temu wpadłam w panikę, bo brzuch w ciągu godziny napiął się jakieś 10 razy, a na drugi dzień brzuch był tak twardy, że zaczął boleć. Poszłam na IP, zostawili mnie na oddziale przez 3 dni, miałam przez ten czas kroplówki z magnezem (magnez i tak zażywam od początku ciąży, podobnie no-spę), problem nie zniknął po wyjściu i nadal mam tych skurczy więcej niż 10 na dzień. Mój lekarz prowadzący mówi, że to nie jest normalne... mam się stawiać na kontrolę co tydzień, a leków innych od no-spy i magnezu nie mam przepisanych jeśli chodzi o te skurcze.... Sporo się oszczędzam, zresztą jak się brzuch stawia to nawet zwykły spacer staje się mało przyjemny. Mam nadzieję, że wszystko się skończy pozytywnie.
 
Do góry