reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam dziewczyny
Asiek super ze masz taka dluga szyjke.
Ja tez chcialabym normalnie funkcjonowac a nie tylko lezec jak kloda przypieta do lozka.Nawet powrot do niezbyt lubianej pracy wydaje mi sie teraz czym fajnym.
U mnie brzuch sie robi taki twardy dziwnie raz z prawej raz z lewej strony, ze mnie teraz pachwiny a raczej dol brzucha boli od tych ciaglych skurczy.
Jak tak dalej pojdzie to przyspiesze swoja wizyte u gina,bo takie jakby bole zaczely sie od wczoraj nie sa jakiesnstraszne ale nie da sie ich nie zauwazyc.
 
reklama
Hej Marluna szyjka długa ale ja i tak leżę bo jak troszkę pochodzę to zaraz coś mnie bardzo boli zaczyna mi się brzuch napinać.Mialam ci się wczoraj zapytać o moczenie nóg w tym czystym magnezie ale z tego wszystkiego zapomniałam nawet nie wpisałał mi leków na anemię.. I dochodzę do wniosku że może przez to że dużo leżę to ta szyjka się nie skraca.. Wolę się oszczędzać niż potem wylądować w szpitalu przeleżałam w pierwszej ciąży pod 24 tyg do samego porodu i nie tęsknię za tym.
 
Marluna i tym napinaniem brzucha z jednej strony to się nie martw bo ja też tak miałam to lekarz też mi powiedział że dziecko się tak wypina
 
Mi w dwóch szpitalach mówili żeby starać się ignorować te napinania. Odkąd nie skupiam się na nich i odkąd zmienił mi gin Luteine z podjezykowej na dopochwowa to jest trochę lepiej.

Dzisiaj miałam dużego farta na wizycie bo nigdzie nie stałam w kolejce i nie musiałam czekać pod gabinetem co mnie stresowalo bardzo ze względu na te duszności. Trochę u lekarza później zaczęły mnie oblewac poty, ale on twierdzi ze to bardziej kwestia psychiki - zobaczymy. Ja mam wizyty przy pessarze co 3 tygodnie i dzisiaj mnie nie badal, bo niedawno miałam badanie w szpitalu, ale moim zdaniem to mu się spieszyło, bo jakieś laski zaczęły robić awanturę ze duże opoznienie :/ Pocieszające dla mnie jest to ze powiedział ze za 2 tygodnie, jak będzie skończony 34 tydzień to będę mogła zacząć się uruchamiać i powoli wstawac z łóżka :) oczywiście o ile nic się nie zmieni i wszystko będzie dobrze...

Jeszcze jutro jadę na usg, mam nadzieje, ze tez pójdzie gładko.

Papercut doszłas jakoś z tym moczem?
 
doszlam ale ledwo, pierwszy raz sie mile zaskoczylam, wszystkie starsze panie pod gabinetem mnie puscily jeszcze wolaly do srodka punktu pobran ze ciezarna czeka :)

juz sie powoli cieplo/duszno robi wiec z ostatnimi powiewami chlodu udalo mi sie wrocic :D

slabo, ze sie tak spieszyl na wizycie.. tez mam nadzieje uslyszec, ze przy 34 mozna w miare zaczac zyc to juz ostatnie tygodnie nerwowki tak na prawde :)

daj znac po usg :) ja sie zawsze stresuje bardziej niz wizyta od rana mam czarne wizje jak to mala przestala rosnac, szyjki nie mam i przyjechalam z rozwarciem, megazle to znosze
 
Ja tez przed każda wizyta mam czarne myśli i nie lubię chodzić na wizyty bo boje się, że usłyszę o rozwarciu. Wczoraj bolał mnie brzuch jak na @, dzisiaj tez troszkę i powiedziałam o tym na obchodzie. Lekarz zaprosił mnie na badanie a ja się tak bałam tam pojsc.. . Powiedział, że szyjka taka sama i przepuszcza palec. Zestresowalam się, ale lekarz mi powiedział ze na tym etapie ciąży to zupełnie normalne.

Nafoczka ostatnią @ miałam 17.10.2015.

Kurcze ciekawe czy ja będę mogła wrócić do domu czy zostane tutaj do porodu.
 
Hope może zapytaj się ich wprost czy jeśli będzie wszystko ok to czy za tydzień wyjdziesz. Będziesz miała jasność.

Ja dzisiaj mojemu mówiłam, że trochę się martwię jak dam rade urodzic po tym lezeniu, bo nie mam siły etc. to on na to ze to dobre pytanie[emoji14]i powiedział o tym wstawaniu za 2 tyg. Coś dzisiaj nie mieliśmy wspólnych fluidow.

Ciekawe co by Ci w szpitalu na takie obawy powiedzieli po długim okresie leżenia. Chyba mimo wszystko na CC nie będą kierować, ale nie wiem..
 
I tu się z Wami wszystkimi zgodzę ze psychika robi swoje...


Jak mi wtedy krążek spadł to zaczęłam potem przy zakładaniu luteiny sprawdzać czy jest na swoim miejscu zaczęłam wymyślać ze znowu spadł to skurcze się nasiliły. Poszłam do lekarza sprawdził krążek ze jest ok zmienił luteine na pod język i przestałam się denerwować. Potem jak minął bezpieczny 32 tydzień dla bliźniąt olalam twardnienia kompletnie., i jak się nie zwraca uwagi nie liczy nie dotyka to da się żyć...i czuć psychicznie ok...

eiktkw7i1lgslap3.png
 
reklama
No właśnie zawsze jest ten strach ,że on wypadnie....
Co u Was dziewczyny? Ja odkąd zaczęłam 3 trymestr mniej sypiam. Budzę się często w nocy i o godzinie 6 jestem na nogach :D O popołudniowych drzemkach niema mowy, a szkoda bo dzięki nim czas szybciej leciał;) Czy od leżenia Was też tak bolą nogi?
 
Do góry