To ja teraz mam Polaris.
Dordaw dokładnie nie pamiętam, ale chyba w 29 tc jej założyli, ale już wcześniej wiedziała, że ma krótką szyjkę tylko też czekała na jałowy posiew. Właśnie nawet z nią rozmawiałam o tym, że się zrobiło rozwarcie i szyjka skróciła mimo pessara. Ale taka dotrwała do porodu. W dzień porodu po prostu odesły jej wody. Ale tak samo martwiła się jak my i też miała różne bóle.
Dordaw dokładnie nie pamiętam, ale chyba w 29 tc jej założyli, ale już wcześniej wiedziała, że ma krótką szyjkę tylko też czekała na jałowy posiew. Właśnie nawet z nią rozmawiałam o tym, że się zrobiło rozwarcie i szyjka skróciła mimo pessara. Ale taka dotrwała do porodu. W dzień porodu po prostu odesły jej wody. Ale tak samo martwiła się jak my i też miała różne bóle.