reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

a dobrze pamietam, ze u Ciebie to jakas infekcja byla powodem niewydolności?
Tak , wtedy mnie męczyły i pierwsza infekcja była dlugo nieleczona. Teraz też chwytam oczywiście, ale od razu posiewy i leczenie co nie zmienia faktu, że infekcje jak były tak są 🫤. Tez myślałam, że niewydolnosc raczej lubi się powtarzać, ale usłyszałam, że nie zawsze. Nie chce żeby było za późno i nagle skończę bez możliwości jakiegokolwiek leczenia. No nic, pozostaje branie utrogestanu, aktualnie dostałam Macmirror i czekamy na posiew. Myślicie że 5 mm szyjki od praktycznie poczatku ciazy to zawrotne tempo ?
Już I tak praktycznie Teraz 21+6 więc zanim by mi jakieś posiewy zrobili, wyleczyli to zapewne na szew będzie za późno.
 
reklama
Tak , wtedy mnie męczyły i pierwsza infekcja była dlugo nieleczona. Teraz też chwytam oczywiście, ale od razu posiewy i leczenie co nie zmienia faktu, że infekcje jak były tak są 🫤. Tez myślałam, że niewydolnosc raczej lubi się powtarzać, ale usłyszałam, że nie zawsze. Nie chce żeby było za późno i nagle skończę bez możliwości jakiegokolwiek leczenia. No nic, pozostaje branie utrogestanu, aktualnie dostałam Macmirror i czekamy na posiew. Myślicie że 5 mm szyjki od praktycznie poczatku ciazy to zawrotne tempo ?
Już I tak praktycznie Teraz 21+6 więc zanim by mi jakieś posiewy zrobili, wyleczyli to zapewne na szew będzie za późno.
Nie wiem, ciężko ocenić. Ale zaczęłas z super długością i dalej ta długośc jest w normie :)

Ja poprzednio w 7 tygodni zgubiłam 1,5cm 😂
 
A u mnie w miesiąc 2cm poleciało. Jeśli od intencji to dlatego nic zalecili bo to może się na nie powtórzyć kolejny raz, ale tak jak ja mam niewydolność a i jeszcze po konizacji to nie ma szans bez szwu. Z resztą w ogóle dostałam zakaz od jednej lekarki bo powiedziała że nic nie zostało szyjki i ma na co szwu założyć
 
No dziewczyny trzeba się pilnować, jednak przy drugiej ciazy już wiadomo na co zwracać uwagę itd. Więc może się uda jakoś przewalczyć. Inaczej wyglądałoby to gdyby moznabylo mieć nogi do góry i leżeć większość dnia. Gorzej jak na pokładzie jest dziecko 12 kg, któremu nie odmówisz. Oczywiście mam dużą pomoc, ale mimo wszystko mało w tym wszystkim leżenia i odpoczynku :D
 
No tak właśnie pamiętam, że było super i nagle poleciało. Myślałaś o tym szwie wewnętrznym już?
Ja cały czas myślę czy chce mieć jeszcze jedno dziecko 🙈 młody to taki totalny szogun ostatnio, jego upierdliwość sięga jakichś szczytów i jakoś nie wyobrażam sobie powtórki. Czasami mnie kusi, a czasami jak myslę o tym, jak koszmarnie się czasami czuję z tym, że nie mogę sobie usiąśc i po prostu odpocząć, to mi się odechciewa.
Teraz nam wjeżdża chyba juz bunt dwulatka, bo potrafi zrobić aferę o to, że nie pozwalam mu kąpać się w ubraniu... i to jest śmieszne jak sie o tym mowi, ale wczoraj zrobił o to histerię aż do wymiotów. Bunty mamy o wszystko, do tego wybiórczość pokarmowa, coraz mniej je, przez dzień nie pije, w nocy nadrabia, więc codziennie zaliczamy pranie przesikanej piżamy pomimo tego, ze go przewijam w nocy (z histerią przy okazji, a potem cięzko go ululać), masakra jest trochę...

A z drugiej strony jakby ktoś mi zagwarantował, ze trafimy w córkę, to bym się nie zastanawiala długo. Tęskni nam się za córką trochę. Czasami bardzo.

Tak czy inaczej nawet jakbym sie decydowała to nie wcześniej niz pod koniec przyszłego roku, więc mam czas na podejmowanie decyzji.
 
Ja cały czas myślę czy chce mieć jeszcze jedno dziecko 🙈 młody to taki totalny szogun ostatnio, jego upierdliwość sięga jakichś szczytów i jakoś nie wyobrażam sobie powtórki. Czasami mnie kusi, a czasami jak myslę o tym, jak koszmarnie się czasami czuję z tym, że nie mogę sobie usiąśc i po prostu odpocząć, to mi się odechciewa.
Teraz nam wjeżdża chyba juz bunt dwulatka, bo potrafi zrobić aferę o to, że nie pozwalam mu kąpać się w ubraniu... i to jest śmieszne jak sie o tym mowi, ale wczoraj zrobił o to histerię aż do wymiotów.

A z drugiej strony jakby ktoś mi zagwarantował, ze trafimy w córkę, to bym się nie zastanawiala długo. Tęskni nam się za córką trochę. Czasami bardzo.

Tak czy inaczej nawet jakbym sie decydowała to nie wcześniej niz pod koniec przyszłego roku, więc mam czas na podejmowanie decyzji.
No rozumiem. Może do tego czasu powstaną jeszcze jakieś nowsze innowacyjne metody, bo u Ciebie ani rusz bez zabezpieczenia szyjki.
 
No rozumiem. Może do tego czasu powstaną jeszcze jakieś nowsze innowacyjne metody, bo u Ciebie ani rusz bez zabezpieczenia szyjki.
Ostatnio na grupie taśmowek na fb napisała dziewczyna, ktorej przy taśmie zrobiło się to, co mnie się robiło i miala cesarkę na cito w 26tc, więc troche się tez boję, ze to jednak nie zadziała.
 
Ostatnio na grupie taśmowek na fb napisała dziewczyna, ktorej przy taśmie zrobiło się to, co mnie się robiło i miala cesarkę na cito w 26tc, więc troche się tez boję, ze to jednak nie zadziała.
A co z dzieckiem tej dziewczyny? Jestem w szoku. Byłam pewna że ta taśma to daje pewność że ciążę się donosi 😐
 
reklama
A co z dzieckiem tej dziewczyny? Jestem w szoku. Byłam pewna że ta taśma to daje pewność że ciążę się donosi 😐
WIem tyle, że urodziło się żywe, potem dziewczyna już nie pisała na grupie.

I Szew i taśma zostawiają otwór w szyjce, nie wiążą jej ścisle, bo przecież nawet przy miesiączce krew musi wypłynąć. Przy taśmie nawet z tego co kojarzę, da się zrobić normalnie łyżeczkowanie.
I jej pęcherz płodowy wpadł w ten środek taśmy. Dokładnie to, co mnie się stało przy klasycznym szwie. Dziecko docisnęło i w sumie nie ma szans na cofkę choćby i tydzien lezeć z nogami do góry.
 
Do góry