P86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2022
- Postów
- 686
Tak , wtedy mnie męczyły i pierwsza infekcja była dlugo nieleczona. Teraz też chwytam oczywiście, ale od razu posiewy i leczenie co nie zmienia faktu, że infekcje jak były tak są . Tez myślałam, że niewydolnosc raczej lubi się powtarzać, ale usłyszałam, że nie zawsze. Nie chce żeby było za późno i nagle skończę bez możliwości jakiegokolwiek leczenia. No nic, pozostaje branie utrogestanu, aktualnie dostałam Macmirror i czekamy na posiew. Myślicie że 5 mm szyjki od praktycznie poczatku ciazy to zawrotne tempo ?a dobrze pamietam, ze u Ciebie to jakas infekcja byla powodem niewydolności?
Już I tak praktycznie Teraz 21+6 więc zanim by mi jakieś posiewy zrobili, wyleczyli to zapewne na szew będzie za późno.