Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Asiaxz]

Asia - szczerze, to się da przeżyć. U nas najstarsza ma prawie 9 i jak dla mnie już zachowuje się jak nastolatka. A 7 letni syn to od świętego do bandyty się prezentuje. Oszaleć można

Ja póki co nie myślę o 2 nawet teraz chce trochę popracować chyba już bum całkowicie oszalała

 

[gooskaw]

@Alexis124 u nas tak jak mowilam moja teoria potwierdzona na malym. Druga bibulka pobieralam sama w domu z paluszkow- wynik prawidlowy. A jak u Was?

 

[Alexis124]

@Alexis124 u nas tak jak mowilam moja teoria potwierdzona na malym. Druga bibulka pobieralam sama w domu z paluszkow- wynik prawidlowy. A jak u Was?

U nas Warszawa dopiero w poniedziałek bibułkę odebrała. Nie wiem czy dzwonić wcześniej czy czekać na list jak będę dzwonić to pewnie dopiero w poniedziałek

 

[wielomatka]

chyba lepiej dzwonić i wiedzieć niż się zamartwiać..

 

[gooskaw]

U nas Warszawa dopiero w poniedziałek bibułkę odebrała. Nie wiem czy dzwonić wcześniej czy czekać na list jak będę dzwonić to pewnie dopiero w poniedziałek

Dzwon. Nie czekaj. Nie wazne kiedy odebrali. Wazne czy ponowili badania.

Kciukasy

 

[Alexis124]

@wielomatka @gooskaw zadzwonię tam w poniedziałek, bo wtedy powinni mieć wyniki. Teraz jesteśmy u rodziny to nie chcę przy wszystkich tego ogarniać. Musi być dobrze.
Mały od wczoraj znów marudny cyckoholik. Ostatnio było lepiej i lepiej spał. Chyba znudziło mu się udawanie przed dziadkami, że jest spokojny i cichutki

 

[P86]

Ehhh dziewczyny muszę się wygadać.... Udało mi się załatwić to zaswiadczenie o tokofobii, w sumie nawet nie musiałam udawać, od razu się popłakałam i mówiłam o wszystkim co mnie dręczy i dręczyło plus niepowodzenia z ciaza związane... Więc dostałam rozpoznanie : zaburzenia depresyjne I lękowe mieszane. Po ciazy mam zacząć jakaś terapię i leczenie najlepiej...
Oczywiście szew mnie ciągnie, leżę całymi dniami. Dziś 35+6. Boję się, że znów mam jakąś infekcje ponieważ ph wydzieliny mi wzrosło do 5-5,5 (mierze paskami). Dalej jestem na antybiotyku. Boję się że dziecko przeze mnie nie będzie mieć żadnej odporności, będzie chorować. Że przy porodzie jakby odeszły wody zarazę go jakąś bakteria typu klebsiella albo e coli ..... Mam dość już psychicznie.

 

[NiebieskookaEM]

Jak Ci pójdą wody, to w ciągu max 4h powinnaś się znaleźć w szpitalu. Jeśli masz GBS ujemny, to i tak dają Ci jakieś 2 inne antybiotyki dożylnie.

Ehhh dziewczyny muszę się wygadać.... Udało mi się załatwić to zaswiadczenie o tokofobii, w sumie nawet nie musiałam udawać, od razu się popłakałam i mówiłam o wszystkim co mnie dręczy i dręczyło plus niepowodzenia z ciaza związane... Więc dostałam rozpoznanie : zaburzenia depresyjne I lękowe mieszane. Po ciazy mam zacząć jakaś terapię i leczenie najlepiej...
Oczywiście szew mnie ciągnie, leżę całymi dniami. Dziś 35+6. Boję się, że znów mam jakąś infekcje ponieważ ph wydzieliny mi wzrosło do 5-5,5 (mierze paskami). Dalej jestem na antybiotyku. Boję się że dziecko przeze mnie nie będzie mieć żadnej odporności, będzie chorować. Że przy porodzie jakby odeszły wody zarazę go jakąś bakteria typu klebsiella albo e coli ..... Mam dość już psychicznie.

 

[P86]

Jak Ci pójdą wody, to w ciągu max 4h powinnaś się znaleźć w szpitalu. Jeśli masz GBS ujemny, to i tak dają Ci jakieś 2 inne antybiotyki dożylnie.

No właśnie widziałam że u mnie przede cc dają zapobiegawczo każdemu, nie ważne czy ma gbs czy nie. Nie wiem jaki jest tego cel, ale chyba właśnie ma działać ogólnie.

 

[Lady Loka]

Ehhh dziewczyny muszę się wygadać.... Udało mi się załatwić to zaswiadczenie o tokofobii, w sumie nawet nie musiałam udawać, od razu się popłakałam i mówiłam o wszystkim co mnie dręczy i dręczyło plus niepowodzenia z ciaza związane... Więc dostałam rozpoznanie : zaburzenia depresyjne I lękowe mieszane. Po ciazy mam zacząć jakaś terapię i leczenie najlepiej...
Oczywiście szew mnie ciągnie, leżę całymi dniami. Dziś 35+6. Boję się, że znów mam jakąś infekcje ponieważ ph wydzieliny mi wzrosło do 5-5,5 (mierze paskami). Dalej jestem na antybiotyku. Boję się że dziecko przeze mnie nie będzie mieć żadnej odporności, będzie chorować. Że przy porodzie jakby odeszły wody zarazę go jakąś bakteria typu klebsiella albo e coli ..... Mam dość już psychicznie.

Jeżeli to Cię jakoś pocieszy to mój jest już miesiąc poza szpitalem i nie choruje. A chodzimy na kontroke, do sklepu, mieliśmy gości. Też się bałam, że będzie miał zerową odporność, ale radzi sobie. Byłam przerażona po pierwszym okuliście, jak upchnęli 20 wcześniaków z rodzicami w ciasnej przełączce, którą chodzilła masa ludzi.

Jak będziesz karmić piersią, to on od Ciebie odporność złapie.