Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Lady Loka]

Ja wszystko podostawałam plus taki, że tylko fotelik, monitor oddechu i łózeczko mieliśmy do kupienia. Plus pampersy itd.
Minus taki, że nie mogę poszaleć i nakupić ciuszkow, a nakupiłabym i tak trochę kupiłam, a co, będzie chodził częściej w tym, co mi sie podoba zabawki już zaczęłam kupować, jakieś książeczki kontrastowe, piłeczki sensoryczne, wykupiłabym pół smyka gdybym mogła
Zrobiliśmy Małemu subkonto i dalismy babciom, żeby nie kupowały nic tylko robily przelewy jak chcą, a my z tego opłacamy tylko potrzeby Staszka (w sensie z naszej kasy też leci na niego, ale z jego kasy nie poleci na nas). Na to konto tez wpada 500+, żeby się nie mieszało.

 

[Pomarańczowa]

Dziś zadzwoniłam po wyniki, już przyszły. Czysto .. nie wiem jakim cudem i jak, ale poczekam do kolejnej wizyty najwyżej. Już nie będę wpadać w panikę mimo, że wczorajszy śluz, a raczej glut niczym zapalenie zatok nie napawał optymizmem.
Powiedzcie mi kiedy zaczęłyście pakować się do szpitala? Podkłady itd ??
Mam koleżanki które już w 28 tygodniu zaczęły się pakować powoli, robić zakupy apteczne. Ja w sumie nie wiem wgl co ogarniać.

Glut to jedna z akceptowalnych konsystencji byle nie śmierdział i nie miał jakiś złych kolorów. A pieczenie możesz mieć tez od wilgoci ciągłej. Jak wymaz czysty to znaczy ze jest git! Polecam bezmajtkowanie jak masz możliwość

U nas w tym tygodniu (34) już pranie było, prasowanie, pakowanie itp, bo teraz na każda kontrole jeżdżę już na wszelki wypadek spakowana (mieszkam kawałek od szpitala) a miałam akurat w tym tyg. Takie skrzywienie po nagłej patologii w 30tc. Tyle tylko ze ciuchy potem wyciągam znów żeby nie leżały za długo zamknięte.

 

[P86]

Ja wszystko podostawałam plus taki, że tylko fotelik, monitor oddechu i łózeczko mieliśmy do kupienia. Plus pampersy itd.
Minus taki, że nie mogę poszaleć i nakupić ciuszkow, a nakupiłabym i tak trochę kupiłam, a co, będzie chodził częściej w tym, co mi sie podoba zabawki już zaczęłam kupować, jakieś książeczki kontrastowe, piłeczki sensoryczne, wykupiłabym pół smyka gdybym mogła
Zrobiliśmy Małemu subkonto i dalismy babciom, żeby nie kupowały nic tylko robily przelewy jak chcą, a my z tego opłacamy tylko potrzeby Staszka (w sensie z naszej kasy też leci na niego, ale z jego kasy nie poleci na nas). Na to konto tez wpada 500+, żeby się nie mieszało.

Super pomysł z tym subkontem. Chyba sama o takim czymś pomyślę, bo jak zobaczę prezenty od teściowej, która nie zapyta co chce tylko kupi pewnie po swojemu I będzie powtarzać: a ja takie fajne kupiłam i nie ubierasz .. To mnie szlak weźmie

 

[Tala1995]

Hej dziewczyny, ja od wczoraj w domu. Lepiej się czuję chociaż czasami jeszcze pobolewania mam, wydaję mi się że jak tak leżę to bardziej się skupiam na tym co mnie boli. Bolą też plecy, tyłek i biodra od leżenia, co chwila się przewracam. W środę mam kontrolę u swojego lekarza. Byle wytrwać i oby było dobrze. Do dziewczyny która pisała że ma 28mm, też tyle miałam w 17 tyg, zalecona nospa i odpoczynek ale nie leżenie plackiem, niestety po 3 tyg 15mm i szpital, szew ratunkowy na 7mm, dzisiaj minie tydzień od zabiegu, ja mam szew herveta założony ale nie wiem czym się różni od Mcdonalda

 

[Tala1995]

Hej dziewczyny, ja od wczoraj w domu. Lepiej się czuję chociaż czasami jeszcze pobolewania mam, wydaję mi się że jak tak leżę to bardziej się skupiam na tym co mnie boli. Bolą też plecy, tyłek i biodra od leżenia, co chwila się przewracam. W środę mam kontrolę u swojego lekarza. Byle wytrwać i oby było dobrze. Do dziewczyny która pisała że ma 28mm, też tyle miałam w 17 tyg, zalecona nospa i odpoczynek ale nie leżenie plackiem, niestety po 3 tyg 15mm i szpital, szew ratunkowy na 7mm, dzisiaj minie tydzień od zabiegu, ja mam szew herveta założony ale nie wiem czym się różni od Mcdonalda

Ale też nie chcę straszyć oczywiście, u mnie tak było po prostu. Trzeba obserwować

 

[Lady Loka]

Super pomysł z tym subkontem. Chyba sama o takim czymś pomyślę, bo jak zobaczę prezenty od teściowej, która nie zapyta co chce tylko kupi pewnie po swojemu I będzie powtarzać: a ja takie fajne kupiłam i nie ubierasz .. To mnie szlak weźmie

W sumie nie tyle nawet subkonto co moje prywatne sprzed slubu, ktorego nie używalam jak przeszlismy na wspólne więc nawet kartę do niego mamy, konto oszczędnościowe podpięte, full wypas

Ja dalej będę ordynatorką tego, żeby nie brać nospy w ciązy nospa skraca szyjkę bo ja rozluźnia, a szyjka ma być twarda i mocna. Jak bierzecie rozluźniacze, to twarda nie będzie.

 

[Tala1995]

W sumie nie tyle nawet subkonto co moje prywatne sprzed slubu, ktorego nie używalam jak przeszlismy na wspólne więc nawet kartę do niego mamy, konto oszczędnościowe podpięte, full wypas

Ja dalej będę ordynatorką tego, żeby nie brać nospy w ciązy nospa skraca szyjkę bo ja rozluźnia, a szyjka ma być twarda i mocna. Jak bierzecie rozluźniacze, to twarda nie będzie.

Ale lekarz Ci tak powiedział? Bo ja nospy biorę dużo dosyć, w szpitalu mówili że śmiało mogę brać

 

[P86]

Ale lekarz Ci tak powiedział? Bo ja nospy biorę dużo dosyć, w szpitalu mówili że śmiało mogę brać

Ja przykładowo dostałam zamiast nospy spasmoline, ale kompletnie nie działała przy twardnieniach więc biorę nospe. Kiedy nie brałam leków rozkurczających szyjka nawet 3 -3,5. Ostatnio spadła do 2,2. Nie wiem czy może to mieć jakieś znaczenie, ale faktycznie może się rozluźniać, przez takie leki rozkurczające. Jednak jak mus to mus. Znam dziewczyny, które brały po 3 dziennie od 15 tygodnia i wszystko było okej .

 

[Alexis124]

Ja przykładowo dostałam zamiast nospy spasmoline, ale kompletnie nie działała przy twardnieniach więc biorę nospe. Kiedy nie brałam leków rozkurczających szyjka nawet 3 -3,5. Ostatnio spadła do 2,2. Nie wiem czy może to mieć jakieś znaczenie, ale faktycznie może się rozluźniać, przez takie leki rozkurczające. Jednak jak mus to mus. Znam dziewczyny, które brały po 3 dziennie od 15 tygodnia i wszystko było okej .

Ja nospę kiedyś brałam sporadycznie. Już od bardzo dawna nie biorę. Jedynie luteina, duphaston i aspargin. Jeszcze żyję

 

[Tala1995]

Ja przykładowo dostałam zamiast nospy spasmoline, ale kompletnie nie działała przy twardnieniach więc biorę nospe. Kiedy nie brałam leków rozkurczających szyjka nawet 3 -3,5. Ostatnio spadła do 2,2. Nie wiem czy może to mieć jakieś znaczenie, ale faktycznie może się rozluźniać, przez takie leki rozkurczające. Jednak jak mus to mus. Znam dziewczyny, które brały po 3 dziennie od 15 tygodnia i wszystko było okej .

Mi np we wtorek badali długość szyjki to miałam 15mm.. a w środę już na fotelu i od teraz niby tylko na fotelu bo już nie jest ważna ta długość tylko czy szew trzyma, tak mi powiedziała ordynatorka. Martwią mnie te pobolewania, od wczoraj od 18 do 10 dzisiaj nic nie bolało a potem znowu i lekko boli, ciągnie. Zgłaszałam to w szpitalu a i tak mnie wypisali bo stwierdzili że to nie skurcze bo skurcze bolą bardzo i puszczają a nie jest to jednostajny ból. Żyję nadzieja i zobaczymy w środę, trzymam kciuki za was wszytkie