reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Kawa kiedyś pomagała,ale odkąd częściej popijam słaba rozpuszczalna to organizm przywykł. Mam czopki,a lepiej zadziałał syrop lactolosum,ale nie chce przesadzać,bo nieźle podbija cukier,a mam cukrzycę. 🤷
Nath spróbuj z płynną parafiną. Poza czopkami to mi podawali w szpitalu, bo czopki jednak mają to ryzyko, że mogą powodować skurcze i działają na dobrą sprawę na ostatni odcinek jelita. Ta płynna parafina chociaż paskudna pomaga, bo trochę oblepia tym tłustym jelita i rozrzedza zawartość. Generalnie brałam to 30 min przed każdym głównym posiłkiem i bierze się do pierwszego wypróżnienia i ponownie, kiedy znów jest problem żeby nie przegiąć w drugą stronę ;)
 
reklama
U mnie lactulosa powodowała koszmarne wzdęcia i wiatry aż do bolu a nie rozwiązywała problemu. Dla mnie hitem są czopki eva qu - tez dozwolone w ciąży bo działają na sam najniższy odcinek a w przeciwieństwie do czopków glicerynowych efekt jest po 5 minutach a nie po pół godziny. Wiec tez mniejsze ryzyko jakiś skurczów jelit czy czegoś. Z tym ze traktuje je jako ostateczność na zaparcia na które nic innego naturalnego nie działa (np po szpitalnej tygodniowej masakrze) i po kilku dniach trzeba odetkac wyjście żeby reszta dalej już poszła normalnie. Tak to na codzien to polecam standard czyli picie wody w dużej ilości, jogurty, glut z siemienia lnianego itp.
 
A tak z moich updejtów to niby powinnam odetchnąć bo już 34 tc czyli kolejna stacja pośrednia w celach zaliczona a jest jakaś chandra i ciągły niepokój bo a to twardnienia a to pobolewania brzucha zwłaszcza jak dziecię się mocniej powierci albo jelita mają gorszy dzień… niby norma na tym etapie ale głowa robi swoje. A jeszcze miesiąc dobrze byłoby wytrzymać.
 
A tak z moich updejtów to niby powinnam odetchnąć bo już 34 tc czyli kolejna stacja pośrednia w celach zaliczona a jest jakaś chandra i ciągły niepokój bo a to twardnienia a to pobolewania brzucha zwłaszcza jak dziecię się mocniej powierci albo jelita mają gorszy dzień… niby norma na tym etapie ale głowa robi swoje. A jeszcze miesiąc dobrze byłoby wytrzymać.
34 to już super tydzień 💪🏻 depczesz mi po piętach ❤️
Ja dzisiaj w nocy spać nie mogłam, bo mały tak mi się ułożył, że gniótł mi jelito, wpycha nogi gdzieś na dole brzucha i nie są to przyjemne doświadczenia.
I mówię sobie ten 35 to już i tak jest dobrze co by się nie działo, ale chciałabym chociaż te dwa tygodnie jeszcze wytrwać… a robi się ciężko momentami. Od leżenia mięśnie osłabione, jak wstaję to wszystkie więzadła ciągną… koszmar
 
Ja to dopiero mam z tymi jelitami... a po szpitalu to juz poprosilam meza o wizyte w aptece bo moja lactulosa sie skonczyla jak na zlosc :-( wczoraj myslalam ze mam przepowiadacze, ale ewidentnie jelita daja mi w kosc. Takze lacze sie w bolu z kazda z Was ktora ma problemy z zaparciami.

Jutro wyciagne sobie kawiarke i zrobie sypuche na czczo. Moja chyba ostatnia nadzieja 🤷‍♀️
 
Dziewczyny polecacie coś na infekcje grzybiczą bez recepty? Wizytę mam dopiero za tydzień, a widzę, że jeszcze się chyba grzybica przypałętała. Niestety nie mam z moją lekarka kontaktu telefonicznego,a piecze mnie okropnie...
 
reklama
34 to już super tydzień 💪🏻 depczesz mi po piętach ❤️
Ja dzisiaj w nocy spać nie mogłam, bo mały tak mi się ułożył, że gniótł mi jelito, wpycha nogi gdzieś na dole brzucha i nie są to przyjemne doświadczenia.
I mówię sobie ten 35 to już i tak jest dobrze co by się nie działo, ale chciałabym chociaż te dwa tygodnie jeszcze wytrwać… a robi się ciężko momentami. Od leżenia mięśnie osłabione, jak wstaję to wszystkie więzadła ciągną… koszmar
Co tam u Ciebie już jesteś w szpitalu?
 
Do góry