reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Właśnie śmiałam się że kupiłam już 3 głupie rzeczy, które niewiele znaczą a tu już prawie 600 zł. A co dopiero butelki i inne pierdółki, ciuszki hahaha :)

To już 34 tydzień, więc super :D tak to szybko jakoś zleciało ... 😅😅

Ja miałam wczoraj uczucie jakby ucisk na szyjkę, nie wiem czy na tym etapie to już normalne że jednak dziecko uciska na wszystko. Boję się, że robi mi się tam wpuklenie. Dzisiaj już tego nie czuje jakoś szczególnie.
Uważaj na siebie to nawet przy lekkim wpukleniu będzie dobrze. A może nic się złego nawet nie dzieje :) maluch czasem wariuje u mnie też i boję się że „rozciąga” i poszerza to rozwarcie i skraca mi szyjkę tymi szaleństwami.
U mnie było wewnętrzne rozwarcie na 2-3 cm chyba 🙈 więc ten 34 tydzień jutro skończony to już i tak super. Fakt, obawiam się że znów może coś się psuć, ale z drugiej strony leżę jak leżałam i nie ma sensu żeby po 1,5 tygodnia od wypisu i badania mój lekarz badał tą szyjkę a za kolejne 1,5 w szpitalu powtórka z rozrywki. Bez sensu to naruszać moim zdaniem. Wody nie ciekną, plamienia nie ma, śluz wydaje się być normalny, więc musi być dobrze! 🙈

Dziewczyny mam pytanie z cyklu prawdopodobnie głupie - orientujecie się jak wygląda kwestia czopa śluzowego kiedy z szyjki praktycznie nic nie zostało? Przy pierwszym zabiegu w 18tc (grudzień) musieli wepchnąć pęcherz płodowy do środka i tak się zastanawiam czy ja ten czop w ogóle mam 😂
 
Ostatnia edycja:
reklama
Uważaj na siebie to nawet przy lekkim wpukleniu będzie dobrze. U mnie było wewnętrzne rozwarcie na 2-3 cm chyba 🙈 więc ten 34 tydzień jutro skończony to już i tak super. Fakt, obawiam się że znów może coś się psuć, ale z drugiej strony leżę jak leżałam i nie ma sensu żeby po 1,5 tygodnia od wypisu i badania mój lekarz badał tą szyjkę a za kolejne 1,5 w szpitalu powtórka z rozrywki. Bez sensu to naruszać moim zdaniem. Wody nie ciekną, plamienia nie ma, śluz wydaje się być normalny, więc musi być dobrze! 🙈

Dziewczyny mam pytanie z cyklu prawdopodobnie głupie - orientujecie się jak wygląda kwestia czopa śluzowego kiedy z szyjki praktycznie nic nie zostało? Przy pierwszym zabiegu w 18tc (grudzień) musieli wepchnąć pęcherz płodowy do środka i tak się zastanawiam czy ja ten czop w ogóle mam 😂
W sumie ciekawe pytanie czy ten czop nawet jesli wtedy wypadł albo był uszkodzony to mógł się odtworzyć… nie odpowiem konkretnie na Twoje pytanie ale kesli pytasz w kontekście zwiastunów porodu to czy go masz czy nie-niekoniecznie go zobaczysz. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych problemów z szyjką i czopa nie widziałam. Pewnie albo poleciał wtedy co wody albo odchodził kawałkami tak ze tez nie zauważyłam.

A co do lęku przed droga do lekarza itp-mam to samo przed swoją wizytą jutro. Ale iść trzeba bo będzie usg 3 trymestru a i tez nie mam w bliższej perspektywie szpitala (mam nadzieję). Liczę ze będzie dobrze, już raz drogę ze szpitala do domu pokonałam to i tu liczę że nic taka podróż nie popsuje.
 
W sumie ciekawe pytanie czy ten czop nawet jesli wtedy wypadł albo był uszkodzony to mógł się odtworzyć… nie odpowiem konkretnie na Twoje pytanie ale kesli pytasz w kontekście zwiastunów porodu to czy go masz czy nie-niekoniecznie go zobaczysz. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych problemów z szyjką i czopa nie widziałam. Pewnie albo poleciał wtedy co wody albo odchodził kawałkami tak ze tez nie zauważyłam.

A co do lęku przed droga do lekarza itp-mam to samo przed swoją wizytą jutro. Ale iść trzeba bo będzie usg 3 trymestru a i tez nie mam w bliższej perspektywie szpitala (mam nadzieję). Liczę ze będzie dobrze, już raz drogę ze szpitala do domu pokonałam to i tu liczę że nic taka podróż nie popsuje.
Będzie wszystko dobrze :) mi to USG na szczęście zrobili w szpitalu 🙈
No właśnie tak ten czop mnie zastanawia jak to z nim jest, bo skoro by „zniknął” to wtedy nic nie chroni już malucha przed wniknięciem bakterii przez szyjkę… nie będę o tym myśleć, bo sobie czegoś nawkręcam 😂 mały wariuje jak zawsze, więc ma się dobrze 🤭
 
Będzie wszystko dobrze :) mi to USG na szczęście zrobili w szpitalu 🙈
No właśnie tak ten czop mnie zastanawia jak to z nim jest, bo skoro by „zniknął” to wtedy nic nie chroni już malucha przed wniknięciem bakterii przez szyjkę… nie będę o tym myśleć, bo sobie czegoś nawkręcam 😂 mały wariuje jak zawsze, więc ma się dobrze 🤭
Chroni śluz który regularnie Ci robi tam jako taki porządek, ten kawałek szyjki zamknięty który masz i kwaśne pH. No i sam pęcherz płodowy. Poza tym czop czasem odchodzi i pare tygodni przed porodem i to norma więc nie masz się czym przejmować :)
 
Alexis - 34 tc? Kiedy to zleciało?
Trochę Wam dziewczyny zazdroszczę. Sama na czas ciąży psioczyłam, że o leżeniu nie wspomnę, ale mimo tych trudności jest jakaś magia w tym.
 
Dziewczyny mam pytanie z cyklu prawdopodobnie głupie - orientujecie się jak wygląda kwestia czopa śluzowego kiedy z szyjki praktycznie nic nie zostało? Przy pierwszym zabiegu w 18tc (grudzień) musieli wepchnąć pęcherz płodowy do środka i tak się zastanawiam czy ja ten czop w ogóle mam 😂
Od 32 TC miałam 4 cm rozwarcia i brak szyjki a od 33 TC leżałam z pełnym i czopa nie uświadczyłam 🤷 Nic że mnie nigdy nie wyleciało ani zanim trafiłam do szpitala ani w nim.
 
Alexis - 34 tc? Kiedy to zleciało?
Trochę Wam dziewczyny zazdroszczę. Sama na czas ciąży psioczyłam, że o leżeniu nie wspomnę, ale mimo tych trudności jest jakaś magia w tym.
No właśnie sama się zastanawiam kiedy ten czas zleciał 🙈 Tyle stresu i nerwów było. Teraz już musi być dobrze! Jeszcze ze 2-3 tygodnie mały musi wytrzymać, to się całkowicie uspokoję ❤️
No ja tym leżeniem jestem zmęczona, ale dobrze że chociaż leżakuję w domu to sobie na szydełku pluszaki porobię z nudów a i głowa będzie zajęta i czas zleci 😂
Od 32 TC miałam 4 cm rozwarcia i brak szyjki a od 33 TC leżałam z pełnym i czopa nie uświadczyłam 🤷 Nic że mnie nigdy nie wyleciało ani zanim trafiłam do szpitala ani w nim.
Z tym czopem to pewnie nie ma reguły, że każda go zobaczy przed porodem 🤭 miałam po prostu taką luźną myśl ostatnio jak to właściwie może z nim tam być u mnie 😂 czy jest czy go już nie ma - tego chyba nie wie nikt (no pewnie poza lekarzami, ale ich pytać o to nie będę, bo nie ma ten fakt większego znaczenia 🙈).
 
Po wizycie...
Szyjka 20 mm i jeszcze trzyma, ale jutro jade na podanie sterydow i mozliwe ze przed swietami wyjde. Skrocila sie przez 2 tyg o 4 mm. Maly napiera glowka, ale to zapewne z mega stresu i napiecia brzucha bo byla skala.

Za to cisnienie mialam z nerwow 142/99 🙈
 
Po wizycie...
Szyjka 20 mm i jeszcze trzyma, ale jutro jade na podanie sterydow i mozliwe ze przed swietami wyjde. Skrocila sie przez 2 tyg o 4 mm. Maly napiera glowka, ale to zapewne z mega stresu i napiecia brzucha bo byla skala.

Za to cisnienie mialam z nerwow 142/99 🙈
Najważniejsze że szyjka trzyma. A te sterydy to już wcześniej o nich coś wspominałaś - teraz dostałaś skierowanie do szpitala?

Ciśnienie u ginekologa to standard. Ja mam same takie wysokie w karcie ciąży 🙈 a w szpitalu jak mierzyli to zwykle 90/60 albo 100/60 😂
 
reklama
Najważniejsze że szyjka trzyma. A te sterydy to już wcześniej o nich coś wspominałaś - teraz dostałaś skierowanie do szpitala?

Ciśnienie u ginekologa to standard. Ja mam same takie wysokie w karcie ciąży 🙈 a w szpitalu jak mierzyli to zwykle 90/60 albo 100/60 😂

Tak. Dostalam skierowanie dzis na wizycie bo sama zdecydowalam ze chce. Nie byl to przymus ze strony lekarza, ale dla mojej spokojnej glowy. Dzis moje nerwy to apogeum na wizycie i stad to cisnienie. Balam sie uslyszec zlych wiesci.
Moj maluch na pewno nie urodzi sie w terminie i z tym musze sie pogodzic. Byle do 37 a najlepiej po drodze kazdy jeden odhaczymy. Bo ja drugiego Barana w domu nie zdzierżę🙈 ma byc Byk! 😏
 
Do góry