reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Uważaj na siebie to nawet przy lekkim wpukleniu będzie dobrze. U mnie było wewnętrzne rozwarcie na 2-3 cm chyba 🙈 więc ten 34 tydzień jutro skończony to już i tak super. Fakt, obawiam się że znów może coś się psuć, ale z drugiej strony leżę jak leżałam i nie ma sensu żeby po 1,5 tygodnia od wypisu i badania mój lekarz badał tą szyjkę a za kolejne 1,5 w szpitalu powtórka z rozrywki. Bez sensu to naruszać moim zdaniem. Wody nie ciekną, plamienia nie ma, śluz wydaje się być normalny, więc musi być dobrze! 🙈

Dziewczyny mam pytanie z cyklu prawdopodobnie głupie - orientujecie się jak wygląda kwestia czopa śluzowego kiedy z szyjki praktycznie nic nie zostało? Przy pierwszym zabiegu w 18tc (grudzień) musieli wepchnąć pęcherz płodowy do środka i tak się zastanawiam czy ja ten czop w ogóle mam 😂
W sumie ciekawe pytanie czy ten czop nawet jesli wtedy wypadł albo był uszkodzony to mógł się odtworzyć… nie odpowiem konkretnie na Twoje pytanie ale kesli pytasz w kontekście zwiastunów porodu to czy go masz czy nie-niekoniecznie go zobaczysz. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych problemów z szyjką i czopa nie widziałam. Pewnie albo poleciał wtedy co wody albo odchodził kawałkami tak ze tez nie zauważyłam.

A co do lęku przed droga do lekarza itp-mam to samo przed swoją wizytą jutro. Ale iść trzeba bo będzie usg 3 trymestru a i tez nie mam w bliższej perspektywie szpitala (mam nadzieję). Liczę ze będzie dobrze, już raz drogę ze szpitala do domu pokonałam to i tu liczę że nic taka podróż nie popsuje.
 
reklama
W sumie ciekawe pytanie czy ten czop nawet jesli wtedy wypadł albo był uszkodzony to mógł się odtworzyć… nie odpowiem konkretnie na Twoje pytanie ale kesli pytasz w kontekście zwiastunów porodu to czy go masz czy nie-niekoniecznie go zobaczysz. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych problemów z szyjką i czopa nie widziałam. Pewnie albo poleciał wtedy co wody albo odchodził kawałkami tak ze tez nie zauważyłam.

A co do lęku przed droga do lekarza itp-mam to samo przed swoją wizytą jutro. Ale iść trzeba bo będzie usg 3 trymestru a i tez nie mam w bliższej perspektywie szpitala (mam nadzieję). Liczę ze będzie dobrze, już raz drogę ze szpitala do domu pokonałam to i tu liczę że nic taka podróż nie popsuje.
Będzie wszystko dobrze :) mi to USG na szczęście zrobili w szpitalu 🙈
No właśnie tak ten czop mnie zastanawia jak to z nim jest, bo skoro by „zniknął” to wtedy nic nie chroni już malucha przed wniknięciem bakterii przez szyjkę… nie będę o tym myśleć, bo sobie czegoś nawkręcam 😂 mały wariuje jak zawsze, więc ma się dobrze 🤭
 
Będzie wszystko dobrze :) mi to USG na szczęście zrobili w szpitalu 🙈
No właśnie tak ten czop mnie zastanawia jak to z nim jest, bo skoro by „zniknął” to wtedy nic nie chroni już malucha przed wniknięciem bakterii przez szyjkę… nie będę o tym myśleć, bo sobie czegoś nawkręcam 😂 mały wariuje jak zawsze, więc ma się dobrze 🤭
Chroni śluz który regularnie Ci robi tam jako taki porządek, ten kawałek szyjki zamknięty który masz i kwaśne pH. No i sam pęcherz płodowy. Poza tym czop czasem odchodzi i pare tygodni przed porodem i to norma więc nie masz się czym przejmować :)
 
Alexis - 34 tc? Kiedy to zleciało?
Trochę Wam dziewczyny zazdroszczę. Sama na czas ciąży psioczyłam, że o leżeniu nie wspomnę, ale mimo tych trudności jest jakaś magia w tym.
 
Dziewczyny mam pytanie z cyklu prawdopodobnie głupie - orientujecie się jak wygląda kwestia czopa śluzowego kiedy z szyjki praktycznie nic nie zostało? Przy pierwszym zabiegu w 18tc (grudzień) musieli wepchnąć pęcherz płodowy do środka i tak się zastanawiam czy ja ten czop w ogóle mam 😂
Od 32 TC miałam 4 cm rozwarcia i brak szyjki a od 33 TC leżałam z pełnym i czopa nie uświadczyłam 🤷 Nic że mnie nigdy nie wyleciało ani zanim trafiłam do szpitala ani w nim.
 
Alexis - 34 tc? Kiedy to zleciało?
Trochę Wam dziewczyny zazdroszczę. Sama na czas ciąży psioczyłam, że o leżeniu nie wspomnę, ale mimo tych trudności jest jakaś magia w tym.
No właśnie sama się zastanawiam kiedy ten czas zleciał 🙈 Tyle stresu i nerwów było. Teraz już musi być dobrze! Jeszcze ze 2-3 tygodnie mały musi wytrzymać, to się całkowicie uspokoję ❤️
No ja tym leżeniem jestem zmęczona, ale dobrze że chociaż leżakuję w domu to sobie na szydełku pluszaki porobię z nudów a i głowa będzie zajęta i czas zleci 😂
Od 32 TC miałam 4 cm rozwarcia i brak szyjki a od 33 TC leżałam z pełnym i czopa nie uświadczyłam 🤷 Nic że mnie nigdy nie wyleciało ani zanim trafiłam do szpitala ani w nim.
Z tym czopem to pewnie nie ma reguły, że każda go zobaczy przed porodem 🤭 miałam po prostu taką luźną myśl ostatnio jak to właściwie może z nim tam być u mnie 😂 czy jest czy go już nie ma - tego chyba nie wie nikt (no pewnie poza lekarzami, ale ich pytać o to nie będę, bo nie ma ten fakt większego znaczenia 🙈).
 
Po wizycie...
Szyjka 20 mm i jeszcze trzyma, ale jutro jade na podanie sterydow i mozliwe ze przed swietami wyjde. Skrocila sie przez 2 tyg o 4 mm. Maly napiera glowka, ale to zapewne z mega stresu i napiecia brzucha bo byla skala.

Za to cisnienie mialam z nerwow 142/99 🙈
 
Po wizycie...
Szyjka 20 mm i jeszcze trzyma, ale jutro jade na podanie sterydow i mozliwe ze przed swietami wyjde. Skrocila sie przez 2 tyg o 4 mm. Maly napiera glowka, ale to zapewne z mega stresu i napiecia brzucha bo byla skala.

Za to cisnienie mialam z nerwow 142/99 🙈
Najważniejsze że szyjka trzyma. A te sterydy to już wcześniej o nich coś wspominałaś - teraz dostałaś skierowanie do szpitala?

Ciśnienie u ginekologa to standard. Ja mam same takie wysokie w karcie ciąży 🙈 a w szpitalu jak mierzyli to zwykle 90/60 albo 100/60 😂
 
Najważniejsze że szyjka trzyma. A te sterydy to już wcześniej o nich coś wspominałaś - teraz dostałaś skierowanie do szpitala?

Ciśnienie u ginekologa to standard. Ja mam same takie wysokie w karcie ciąży 🙈 a w szpitalu jak mierzyli to zwykle 90/60 albo 100/60 😂

Tak. Dostalam skierowanie dzis na wizycie bo sama zdecydowalam ze chce. Nie byl to przymus ze strony lekarza, ale dla mojej spokojnej glowy. Dzis moje nerwy to apogeum na wizycie i stad to cisnienie. Balam sie uslyszec zlych wiesci.
Moj maluch na pewno nie urodzi sie w terminie i z tym musze sie pogodzic. Byle do 37 a najlepiej po drodze kazdy jeden odhaczymy. Bo ja drugiego Barana w domu nie zdzierżę🙈 ma byc Byk! 😏
 
reklama
No właśnie sama się zastanawiam kiedy ten czas zleciał 🙈 Tyle stresu i nerwów było. Teraz już musi być dobrze! Jeszcze ze 2-3 tygodnie mały musi wytrzymać, to się całkowicie uspokoję ❤️
No ja tym leżeniem jestem zmęczona, ale dobrze że chociaż leżakuję w domu to sobie na szydełku pluszaki porobię z nudów a i głowa będzie zajęta i czas zleci 😂

Z tym czopem to pewnie nie ma reguły, że każda go zobaczy przed porodem 🤭 miałam po prostu taką luźną myśl ostatnio jak to właściwie może z nim tam być u mnie 😂 czy jest czy go już nie ma - tego chyba nie wie nikt (no pewnie poza lekarzami, ale ich pytać o to nie będę, bo nie ma ten fakt większego znaczenia 🙈).
Też się kiedyś zastanawiałam kiedy on mi uciekł i czy wogole 🤣 Jak zaczęły się parte na porodówce przebili pęcherz, 15 min i po porodzie.
 
Do góry