No ja na to liczę, że koniec będzie po 37tc najbardziej się boję, żeby nie było sytuacji, że jest dobrze dobrze i nagle coś będzie nie tak… muszę mimo wszystko myśleć pozytywnie, powolutku do przoduLady Loka - właśnie dziś o Tobie myślałam, bo Milenka tego dnia urodzona co Ty. Absolutnie nic sobie nie wyrzucaj. Laktator nie jest miarodajny w liczeniu ile mleka w piersiach jest. 3 dni bez Staszka też zrobiły swoje, bo mniej oksytocyny, a to też na ściąganie mleka wpływa. Kiedyś taką radę słyszałam, że dobrze przy odciąganiu na zdjęcie dziecka patrzeć, co by hormony lepiej działały.
Alexis - 31 tc to już marzenie, a u Was przecież jeszcze końca nie widać Bardzo się cieszę, że tak się to u Was toczy.
reklama
Całkiem dobrze. Liczyłam dzisiaj na jakieś badanie, bo ordynatorka wróciła, jutro kończymy 32 tc a badań prenatalnych III trymestru nie miałam robionych… pytanie czy w ogóle coś planują…Jak sie macie po weekendzie? :-)
Z posiewu z pochwy nic ciekawego na szczęście nie wyszło. Jakieś pojedyncze ziarenkowce gram (+), ale stopień czystości to II, więc jestem spokojna
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
Całkiem dobrze. Liczyłam dzisiaj na jakieś badanie, bo ordynatorka wróciła, jutro kończymy 32 tc a badań prenatalnych III trymestru nie miałam robionych… pytanie czy w ogóle coś planują…
Z posiewu z pochwy nic ciekawego na szczęście nie wyszło. Jakieś pojedyncze ziarenkowce gram (+), ale stopień czystości to II, więc jestem spokojna
Ty jutro 32 a ja 30 wiec swietujemy kolejny tydzien do przodu razem :-))
A jak robilas polowkowe? Bylas juz uziemiona i Ci zrobili w szpitalu?
Mi sie cos przypaletalo bo tak mnie pecherz boli jak chodze ... ide dzis po wymaz i jutro dzialam znowu. Mam wrazenie ze jak sie raz cos zlapie to pozniej czepi sie czlowieka jak rzep psiego ogona
P86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2022
- Postów
- 686
A ja nadal w szpitalu, dziś kolejny posiew ponieważ labolatorium prosiło o powtórkę nie wiem czemu Jestem już 6 dzień na antybiotyku. Ogólnie u mnie w szpitalu dzieją się cuda, operacje na płodach itd. Już trochę historii podluchalam i jest to tak nieprawdopodobne. Ogólnie jednak większość kobiet jest w starszym wieku ciazowym , więc ja jestem takim rodzinkiem 23 tygodniowym. Tylko stresują mnie tym detektorem tętna jak nie potrafią wyłapać dziecka
Połówkowe miałam jeszcze normalnie w Medicover jeszcze przed tym całym incydentem ze szpitalem jakoś ponad tydzień wcześniej miałam umówione. W ogóle ten lekarz, który robił mi USG I trymestru i połówkowe też pracuje na tym oddziale, na którym leżęTy jutro 32 a ja 30 wiec swietujemy kolejny tydzien do przodu razem :-))
A jak robilas polowkowe? Bylas juz uziemiona i Ci zrobili w szpitalu?
Mi sie cos przypaletalo bo tak mnie pecherz boli jak chodze ... ide dzis po wymaz i jutro dzialam znowu. Mam wrazenie ze jak sie raz cos zlapie to pozniej czepi sie czlowieka jak rzep psiego ogona
Super, że już będzie 3 z przodu
Liczę na to, że dzisiaj pojawi się jeszcze jakiś lekarz to o to podpytam, bo mimo wszystko chciałabym się dowiedzieć czy wszystko ok i jaka jest szacowana masa dziecka przy porodzie. Generalnie miałam mieć powtórzone badanie na toksoplazmozę, bo wyniki na pierwszym badaniu były ujemne i do tej pory też nikt się tym nie zainteresował, chociaż w okolicy 23-24 tyg. o tym wspominałam. Powiedzieli, że za wcześnie i zrobią przy wypisie. Jakoś wypisu nie widać i czas im się powoli kończy…
Ostatnia edycja:
gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
A ja nadal w szpitalu, dziś kolejny posiew ponieważ labolatorium prosiło o powtórkę nie wiem czemu Jestem już 6 dzień na antybiotyku. Ogólnie u mnie w szpitalu dzieją się cuda, operacje na płodach itd. Już trochę historii podluchalam i jest to tak nieprawdopodobne. Ogólnie jednak większość kobiet jest w starszym wieku ciazowym , więc ja jestem takim rodzinkiem 23 tygodniowym. Tylko stresują mnie tym detektorem tętna jak nie potrafią wyłapać dziecka
Czujesz juz ruchy malucha? Nie uspokaja Cie to? Bo te detektory to sobie moga w buty wsadzic a ktg od ktorego tc robia? Bo w moim szpitalu robili jedno ktg jak bylam w 26tc.
Witam w klubie powtarzajacych posiewy
Ten detektor… też to przechodziłam nie wiem jak u Ciebie, ale poczekaj do 26 aż zaczną z KTG (chociaż nie życzę pozostawania do tego momentu w szpitalu ). Wtedy to jest wesoło jak maluch ucieka spod peloty W Poznaniu robią raz dziennie KTG od 26tc i dwa razy od 31tc. Pytanie jak u Ciebie będzieA ja nadal w szpitalu, dziś kolejny posiew ponieważ labolatorium prosiło o powtórkę nie wiem czemu Jestem już 6 dzień na antybiotyku. Ogólnie u mnie w szpitalu dzieją się cuda, operacje na płodach itd. Już trochę historii podluchalam i jest to tak nieprawdopodobne. Ogólnie jednak większość kobiet jest w starszym wieku ciazowym , więc ja jestem takim rodzinkiem 23 tygodniowym. Tylko stresują mnie tym detektorem tętna jak nie potrafią wyłapać dziecka
Pamiętam jak jakiś czas temu też były same kobietki w ciąży po 30 tygodniu, ja w tym 23 i im zazdrościłam, że są tak daleko, albo czekają na wywołanie/cesarkę… teraz zdarza się, że moja ciąża jest najbardziej zaawansowana na sali chociaż jedna kobieta jest w 37 - dziś zdjęli jej szew
Ile historii i różnych przypadków słyszałam i spotkałam to szok, że takie rzeczy się dzieją. Od samego słuchania można się rozchorować i zmartwić…
Super, że u wszystkich jest w miarę stabilnie i nie ma żadnych złych wieści
Ja siedzę w domu już jak na szpilkach i czekam na telefon ze szpitala choć zapewne jak mnie wpisał doktor na jutro to tak będzie
Wczoraj skorzystałam z pięknej wiosennej pogody i byłam nad morzem pierwszy raz od 6 miesięcy.. później oczywiście brzuch jak kamień i tylko leżenie ale bardzo tego potrzebowałam
Jako anegdotkę to mogę wam opowiedzieć jak to sie dziś od rana stresowałam bo niby mam jakieś wodniste upławy ale bardzo skąpe za to co nie poszłam do toalety to czułam taki słodkawy zapach.. dopiero przed chwilą zorientowałam się, że ten zapach to te żelowe naklejki na kibelek które uwielbia mój mąż i wkleja w ilościach hurtowych przez co tak mocno było czuć słodką pomarańczkę
Mój mózg jest już tak przewrażliwiony na wszelkie objawy, że nie poznaje samej siebie..
Ja siedzę w domu już jak na szpilkach i czekam na telefon ze szpitala choć zapewne jak mnie wpisał doktor na jutro to tak będzie
Wczoraj skorzystałam z pięknej wiosennej pogody i byłam nad morzem pierwszy raz od 6 miesięcy.. później oczywiście brzuch jak kamień i tylko leżenie ale bardzo tego potrzebowałam
Jako anegdotkę to mogę wam opowiedzieć jak to sie dziś od rana stresowałam bo niby mam jakieś wodniste upławy ale bardzo skąpe za to co nie poszłam do toalety to czułam taki słodkawy zapach.. dopiero przed chwilą zorientowałam się, że ten zapach to te żelowe naklejki na kibelek które uwielbia mój mąż i wkleja w ilościach hurtowych przez co tak mocno było czuć słodką pomarańczkę
Mój mózg jest już tak przewrażliwiony na wszelkie objawy, że nie poznaje samej siebie..
reklama
Podziel się: