reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Lady Loka ze strachem od wczoraj tu zaglądam, czekając co napiszesz. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czujesz. I tak się uchwyciłam tego słowa stabilnie. Trzymam bardzo mocno kciuki za całą waszą rodzinę, żeby nie było tego telefonu.
Heart Hugs GIF by Pink Kisses
 
reklama
Lady Loka od kiedy napisałaś wczoraj to co chwilę sprawdzałam czy się odzywałaś i cały czas myślałam co u Was. Dużo przeszłaś i tak, jesteś bardzo dzielna, bo każdego dnia walczyłaś o malucha i miałaś ogromną nadzieję. Synuś na pewno jest silny i będzie wszystko dobrze. Super, że malutki już sam oddycha i że stan jest stabilny. Trzymam mocno kciuki! ❤️
 
Nie jestem. Jestem przerażona. Myślałam, że doleżymy. Bolę się wylewów wcześniaczych potwornie. Teraz nie będę spać w lęku przed każdym telefonem, żeby to nie był "ten" telefon.

BOję się, że zdążyłam się przywiązać i zaliczymy powtórkę.
Lady Loka ogromnie mocno trzymam za Was kciuki. Będzie dobrze, musi być 🥰
 
Staszek się urodził wczoraj. Od rana mnie bolało, najpierw usłyszałam, że to nic, że mam przestać być nerwowa, a potem okazało się, że szew zjechał, wody się sączą, a mnie rośnie crp.
Po 19 urodziłam.
Staszek oddycha samodzielnie, jest tylko na wspomaganiu, ważył kilogram, stan średni, ale stabilny, niestety musi brać antybiotyk, bo też ma ode mnie infekcję. Darł się po porodzie strasznie. Mam nadzieję, że tylko wylewy się nie przyplątają i będzie ok, to za 2 miesiące może wyjdzie do domu.
Hej. Jesteście bardzo dzielni. Czyli jakaś paskudna infekcja się przypałętała jednak. To bardzo dobrze, że Staś się darł i oddycha samodzielnie już w tym tygodniu ! Będzie teraz ciężki czas dla Was. Dużo siły ! A jak Ty się czujesz fizycznie po porodzie ? Maluszek ile waży?
 
Nie jestem. Jestem przerażona. Myślałam, że doleżymy. Bolę się wylewów wcześniaczych potwornie. Teraz nie będę spać w lęku przed każdym telefonem, żeby to nie był "ten" telefon.

BOję się, że zdążyłam się przywiązać i zaliczymy powtórkę.

Trzymam za Was kciuki z całych sił! 🤍
 
Dzięki!
Wkurza mnie to, że czasami kobiety mają wyrąbane, nie badaja się, nie chodzą do gina i wszystko jest ok, a ja cackałam się ze sobą jak z jajkiem od początku, robiłam wszystko, co tylko mogłam, a i tak mi się nie udało donosić.
Byla Staszek nie miał wylewów. Z całą resztą damy radę.
 
Staszek się urodził wczoraj. Od rana mnie bolało, najpierw usłyszałam, że to nic, że mam przestać być nerwowa, a potem okazało się, że szew zjechał, wody się sączą, a mnie rośnie crp.
Po 19 urodziłam.
Staszek oddycha samodzielnie, jest tylko na wspomaganiu, ważył kilogram, stan średni, ale stabilny, niestety musi brać antybiotyk, bo też ma ode mnie infekcję. Darł się po porodzie strasznie. Mam nadzieję, że tylko wylewy się nie przyplątają i będzie ok, to za 2 miesiące może wyjdzie do domu.
Znam bliżniaki, które urodziły się 25+5 czy jakoś tak, wyszły bez szwanku, tylko u jednego retinopatia i nosi okulary. A tak to z nimi ok.
Wiadomo, każdy przypadek inny, ale skoro sam oddycha, to raczej jest dobrze rokujące.
Który dokładnie tc ?
 
reklama
Dzięki!
Wkurza mnie to, że czasami kobiety mają wyrąbane, nie badaja się, nie chodzą do gina i wszystko jest ok, a ja cackałam się ze sobą jak z jajkiem od początku, robiłam wszystko, co tylko mogłam, a i tak mi się nie udało donosić.
Byla Staszek nie miał wylewów. Z całą resztą damy radę.
Nie bądź na siebie zła. Zrobiłaś wszystko co mogłaś, nic sobie nie zarzucaj.
 
Do góry