reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

U nas stabilnie. Zbliżamy się do końca drugiej doby po porodzie. Mówią, że najgorszy jest pierwszy tydzień, bo jak coś ma się skopać, to się zwykle dzieje szybko. Statystyka stoi po naszej stronie, ok. 90% szans na przeżycie. Staszek oddycha sam, ma tylko wspomaganie, troszkę miał problemy z ciśnieniem w nocy, ale go wyrównali. A tak to leży, rusza się, krzyczy, dzisiaj jak u niego byłam to akurat miał atak czkawki. Reaguje na nasz dotyk.
Mam nadzieję, że będzie ok i za 2-3 miesiące go weźmiemy do domu.

Smutno mi, bo ciężko mi nie mieć flashbacków sprzed roku i martwię się o niego, bo chciałabym, żeby go nic nie bolało, żeby był obok mnie i czuł się bezpiecznie. Ciężkie to jest, że ja jutro/pojutrze wyjdę do domu, a on tu zostanie. Teraz to chodzę do niego po 3-4x dziennie, potem już będę mogła tylko raz. Chciałabym, żeby czuł się zaopiekowany, a nie odseparowany i opuszczony.
A na ile godzin bedziesz mogła być w ciągu dnia?
 
reklama
Lady Loka wyobrażam sobie jaki stres musisz teraz przeżywać… z całego serducha wierzę, że malutki jest silny i waleczny, tak jak jego mama i da radę. Musi dać radę. Z każdym dniem będzie nabierał sił i będzie tylko lepiej. ❤️

Szkoda, że później tylko godzinka wizyt :( oby ten czas szybciutko zleciał i żebyście mogli zabrać go do domku…
 
Ale to 1 h dlatego, ze taki maluszek i na antybiotyku, czy cały czas bedzie możliwa tylko 1h, aż nie wypiszą go do domu ?
cały czas możliwa tylko godzina dziennie. Tam troszkę dzieci leży i jakby wszyscy chcieli co chwilę przyjeżdżać, to byłby tłok. Więc trzeba się wpisać na listę na konkretną godzinę i wtedy przyjechać. Może jak przejdzie z inkubatora na patologię noworodka to będzie inaczej, ale póki jest na Intenwysnej to tak.
z tym, że teraz rozkminiam czy nie poleżeć w szpitalu dłużej, bo mu noszę co 3h strzykawkę pokarmu, to by miał dostawy dopóki laktacja się nie rozkręci bardziej.
 
cały czas możliwa tylko godzina dziennie. Tam troszkę dzieci leży i jakby wszyscy chcieli co chwilę przyjeżdżać, to byłby tłok. Więc trzeba się wpisać na listę na konkretną godzinę i wtedy przyjechać. Może jak przejdzie z inkubatora na patologię noworodka to będzie inaczej, ale póki jest na Intenwysnej to tak.
z tym, że teraz rozkminiam czy nie poleżeć w szpitalu dłużej, bo mu noszę co 3h strzykawkę pokarmu, to by miał dostawy dopóki laktacja się nie rozkręci bardziej.
A masz możliwość zostać dłużej? Jeśli tak, to może dobra opcja ;)
 
cały czas możliwa tylko godzina dziennie. Tam troszkę dzieci leży i jakby wszyscy chcieli co chwilę przyjeżdżać, to byłby tłok. Więc trzeba się wpisać na listę na konkretną godzinę i wtedy przyjechać. Może jak przejdzie z inkubatora na patologię noworodka to będzie inaczej, ale póki jest na Intenwysnej to tak.
z tym, że teraz rozkminiam czy nie poleżeć w szpitalu dłużej, bo mu noszę co 3h strzykawkę pokarmu, to by miał dostawy dopóki laktacja się nie rozkręci bardziej.
No tak, boją się o maluszki, żeby może ktoś ich nie pozarażał itp. A jak te wykładniki zapalne u Was? Jesteście bardzo dzielni i silni. Szczerze mówiąc, byłam zdziwiona, że Staś sam oddycha - to bardzo dobrze. Jest możliwość dłużej poleżeć ? Chociaż ten pierwszy tydzień właśnie prawda?
 
No tak, boją się o maluszki, żeby może ktoś ich nie pozarażał itp. A jak te wykładniki zapalne u Was? Jesteście bardzo dzielni i silni. Szczerze mówiąc, byłam zdziwiona, że Staś sam oddycha - to bardzo dobrze. Jest możliwość dłużej poleżeć ? Chociaż ten pierwszy tydzień właśnie prawda?
Ja mam podniesione CRP ale niską prokalcytoninę, a Staszek odwrotnie. Oboje mamy włączony antybiotyk.
Oddycha, ja dostałam sterydy zaraz po przyjęciu, to było prawie tydzień przed porodem. Widać pięknie zadziałały.
Będę jutro pytać, bo bym została przynajmniej dopóki mu noszę pokarm w strzykawkach, a nie w pojemniczkach. Ale raczej 2 miesiące mi nie pozwolą, zresztą nie wiem czy aż tyle byłoby racjonalne.
 
Dziewczyny, chciałam tylko zapytać... Dziś to mój 5 dzień po założeniu szwu. Uplawy w odcieniu żółtym. Cały czas martwię się, bo wszystkie wiemy jakie infekcje potrafią być podstępne.... Czy miałyście tak?? Czasem zauważyłe jeszcze jakaś żyłkę krwi i ogólnie czuje podrażnienie. Dziś po umyciu i dezynfekcji rąk zastosowałam mucovagin w globulkach i już trochę lepiej pod względem tego podrażnienia...
U mnie ogólnie się dużo dzieje, wczoraj śmierć babci. Mam dużego moralniaka, nie wiem co robić. Czy jechać na pogrzeb. Lekarz zalecił leżenie..
 
reklama
Dziewczyny, chciałam tylko zapytać... Dziś to mój 5 dzień po założeniu szwu. Uplawy w odcieniu żółtym. Cały czas martwię się, bo wszystkie wiemy jakie infekcje potrafią być podstępne.... Czy miałyście tak?? Czasem zauważyłe jeszcze jakaś żyłkę krwi i ogólnie czuje podrażnienie. Dziś po umyciu i dezynfekcji rąk zastosowałam mucovagin w globulkach i już trochę lepiej pod względem tego podrażnienia...
U mnie ogólnie się dużo dzieje, wczoraj śmierć babci. Mam dużego moralniaka, nie wiem co robić. Czy jechać na pogrzeb. Lekarz zalecił leżenie..
Bardzo mi przykro. Myślę, że babcia by chciała, żebyś słuchała lekarza i nie narażała się. Odwiedzisz babcię, jak już będziesz mogła. I tak już masz ciężko i stres, a na pogrzebie byłoby tylko gorzej. Msza + pochowanie na cmentarzu, to sporo czasu i jeszcze do tego silne emocje. Może niech mąż/partner tylko idzie w Waszym imieniu?
 
Do góry