reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny mam do was pytanie . Dziś mój 5 dzień antybiotyku dożylnego .. w sumie dalej takie żółte uplawy.. Co o tym myślicie ?? Czy w 5 dniu już powinno ich nie być?
A co na to lekarz albo położne? Konsultowałaś z nimi? Przyjmujesz coś dopochwowo, jakieś probiotyki, luteinę? Może żółte upławy wcale nie są od infekcji?
Hm... Czy skracająca się szyjka boli ?
Mam na myśli, aplikując np. luteinę, to czy można dotknąć tam daleko szyjki i czy to ma prawo boleć ?
U mnie skracanie szyjki przebiegało zupełnie bezbolesnie. Aplikujesz luteinę palcem czy aplikatorem? Bo to drugie jest zabronione podczas ciąży z racji na zbyt głęboką aplikacje.
 
reklama
Mnie nie bolało nic, a na IP było na palec rozwarcie. A może nie wpychaj tak głęboko?

No dziś u mnie niezbyt wesoło, zawsze jak mi się więcej ,,uleje" (może trochę za dużo powiedziane), to sprawdzam paseczkami ph. Dziś rano wydawało mi się, że na pasku są 2 błękitne plamki (czyli wody płodowe lub infekcja). Fakt faktem, mamy słabe światło w łazience, a byłam ok. 5 rano więc ciemno. Później jeszcze 2 razy robiłam test i już było wszystko ok, na żółto. Dziś mój lekarz przyjmuje od 16:00, napiszę do niego niedługo o wizytę dodatkową. Wczoraj byliśmy na wizycie u okulisty 100 km, żeby uzyskać zaświadczenie, że mogę rodzić naturalnie, mam nadzieję, że to nie przez to :(, bo jednak trochę się nasiedziałam w samochodzie i poczekalni, trochę chodzenia. Z drugiej strony szyjka długa i zamknięta, nie mam nakazu leżenia w tej ciąży, tylko oszczędny tryb życia. Dziś mamy 33+0.
Poleż dzisiaj więcej poobserwuj czy się sączy jak leżysz. Choć to pewnie fałszywy alarm. U mnie tez często po aktywnym dniu zwiększają się upławy a później wszystko wraca do normy.
 
A co na to lekarz albo położne? Konsultowałaś z nimi? Przyjmujesz coś dopochwowo, jakieś probiotyki, luteinę? Może żółte upławy wcale nie są od infekcji?

U mnie skracanie szyjki przebiegało zupełnie bezbolesnie. Aplikujesz luteinę palcem czy aplikatorem? Bo to drugie jest zabronione podczas ciąży z racji na zbyt głęboką aplikacje.
Skarżę się już od 3 dni ,że dalej mam objawy i lekarz olal . Powiedział że jutro i tak będzie wymaz .... drugi lekarz powiedział że może coś celowanego mi dać dodatkowo , a drugi lekarz machnął ręką... Dzisiaj są zielone więc myślę że jakaś bakteria tam dalej bytuje. Nigdy nie doczekam się tego szwu
..
 
Skarżę się już od 3 dni ,że dalej mam objawy i lekarz olal . Powiedział że jutro i tak będzie wymaz .... drugi lekarz powiedział że może coś celowanego mi dać dodatkowo , a drugi lekarz machnął ręką... Dzisiaj są zielone więc myślę że jakaś bakteria tam dalej bytuje. Nigdy nie doczekam się tego szwu
..
A czemu nie masz już celowanego, skoro wiedzą co to za bakterie? Za mocny antybiotyk, czy jak?
 
P86 - w dziwnym szpitalu leżysz..

Mika - nawet gdyby to było sączenie się wód, to jeszcze do porodu daleka droga. Dobrze, że na wizytę dodatkową idziesz.

Wieczorem mam u znajomej teściowej si zgłosić na ktg. Ciekawa jestem co tam wyjdzie.
 
P86 strasznie dziwne podejście tam mają… to nie ma jednego lekarza który będzie „organem decyzyjnym” w Twojej sprawie? Bo to trochę wygląda tak jakby po omacku wszystko robili, niby coś podają, niby coś robią, ale chyba sami nie wiedzą co… niech się w końcu ogarną i oby z tego posiewu nic już nie wyszło.

Wielomatka daj znać jak coś więcej będziesz wiedziała :)

U mnie niby coś wczoraj mówili o KTG, ale do tej pory nikogo nie było w tej sprawie. Rano czynności serca malucha nie sprawdzali, więc nie wiem w końcu czy coś będą w tym zakresie działać.
 
Skarżę się już od 3 dni ,że dalej mam objawy i lekarz olal . Powiedział że jutro i tak będzie wymaz .... drugi lekarz powiedział że może coś celowanego mi dać dodatkowo , a drugi lekarz machnął ręką... Dzisiaj są zielone więc myślę że jakaś bakteria tam dalej bytuje. Nigdy nie doczekam się tego szwu
..
Jakis czas temu trafiłam na IP właśnie z zielonymi dziwnymi upławami, robili od razu posiew i czysto, poza GBS i jakieś cośtam na E, ale to niby normalne, ze one są, bo przecież tam nie jest sterylnie i tego sie nie leczy. A też byłam pewna, że mam już jakieś paskudy ;/
 
reklama
Jakis czas temu trafiłam na IP właśnie z zielonymi dziwnymi upławami, robili od razu posiew i czysto, poza GBS i jakieś cośtam na E, ale to niby normalne, ze one są, bo przecież tam nie jest sterylnie i tego sie nie leczy. A też byłam pewna, że mam już jakieś paskudy ;/
Kurde, myślę że do szwu by mi musieli to wyleczyć, cokolwiek by to nie było. Musi być jalowo.
 
Do góry