Haha, my to samo, lubimy sobie pojeść dobrości na imprezach.Mika - u nas w zasadzie znajomi są chrzestnymi. Dopiero do naszego czwartego dziecka poprosiliśmy jako chrzestną siostrę męża (mój mąż ma 3 siostry). Trochę niesnasek było jak do pierwszej córeczki poprosiliśmy znajomych, a nie rodzinę. Ale rozeszło się po kościach.
U nas zamawiamy catering, który od lat nam przygotowuje imprezy i wynajmujemy jakąś salę. Jest swojska atmosfera i to sobie cenię. Mamy też zaprzyjaźnionego księdza, który większość naszych dzieci ochrzcił. Ja ogólnie nie lubię wielkich imprez, ale te nasze lubię. W ogóle doszłam do takiego etapu, że bardzo się cieszę jak jesteśmy gdzieś zapraszani, bo mogę sobie pojeść
Jak Wasze samopoczucie?
Mnie wczoraj kręgosłup mocno dokuczał, dziś w porządku. Ewidentnie ruch mu nie pomaga.
Czasem jak mała bardzo dużo się przeciąga i kopie długo, to takie jakby bóle menstruacyjne czuć. Dziś tak właśnie było w nocy, trochę pietra miałam. Ogólnie nie ma tragedii, i odpukać brak mdłości od kilku dni - chyba miałyście rację, że to tak od stresu, wtedy wiadomo kwas się w żołądku wydziela w nadmiernej ilości, wszystko wysoko i są mdłości.
A u reszty jak samopoczucie?