reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czesc dziewczyny :) jestem Ala, mam w domu dwulatke i jestem w drugiej ciąży (26tydzien) ze skracająca sie szyjka. Byłam na wizycie 2 grudnia i szyjka była długa i twarda a wczoraj się okazało ze ma 2.5 cm i jest miękka. Pessar już zamówiłam i czekam do poniedziałku aż przyjdzie żeby go założyć. Strasznie mnie to zestresowało. Oprócz tego że nie mogę za dużo chodzić bo mnie ciągnie podbrzusze to nic mi nie dolega. I to nawet nie jest ból tylko jakby taki ciężar na dole. Wiem że dzidziuś musi napierać mocno główka bo jak się rusza to czuje takie 'wypychanie'. Czy z pessarem trzeba leżeć? Nie wyobrażam sobie trafić do szpitala mając małe dziecko :( a jeszcze bardziej nie wyobrażam sobie urodzić szybciej niż 37 tydzień :(
Wszystko zależy od tego, co Ci lekarz powie. Jedne leżą, inne funkcjonują normalnie, zależy od indywidualnej sytuacji. Pessar odciąża macicę i szyjkę :) masz już bliżej niż dalej, a jak lekarz wyłapał i pessar założy to też plus.
 
reklama
Mika to może faktycznie lepiej zrobić ten zabieg teraz. Potem z małym dzieckiem nie dasz rady odpoczywać czy właśnie nie dźwigać. Z resztą mając dziecko zapomina się często o sobie....ja i moje jelita są tego doskonałym przykładem. A potem po jakimś czasie problem może wrócić ze zdwojoną siła.
 
Tak, musiałabym go i tak zrobić w końcu. Nawet teraz lepiej, bo przecież po tym zabiegu nie można dźwigać, więc ani pracując nie bardzo, bo u nas się coś ciągle dźwiga, ani z małym dzieckiem. Prywatnie, na NFZ mi chciała załatwić ta dr, co u niej byłam na ten tydzień, ale robią go 2 osoby, zero opini NT zabiegów, tylko po 2 opinie, że są miłe. A mi niepotrzebny miły lekarz, tylko taki co dobrze laserowe zabiegi robi. Muszę to wziąść na klatę. Trzeba zrobić i już.

Hej. Jak napiera główką, to najgorzej. A nie macie nikogo do pomocy przy małej na te 3 miesiące ?
Na szczęście moja mama bierze małą od pon do piątku na 5,6 h. To duża pomoc. A już nie ma raczej szansy że ta głowa pójdzie jakoś do góry?
 
Ann - najmłodsza chodzi do żłobka od wtorku i póki co jest dobrze. Tej opcji się trzymamy ;) A z randką, to wiadomo, jedna niewiele da. Ale może mimo wszystko warto wyjść z tych ról mama -tata. A co do nudności, to często też jest tak, że organizm się naturalnie czyści przed porodem. Może to to? Mnie nudności często z głodu biorą... Dziewczynki zadowolone, to był fajny poranek.

a.szczypiorek - witaj na forum :-) Ja z pessarem musiałam leżeć i już prawie 11 tygodni leżę. Moja koleżanka miała pessar, bo w pierwszej ciąży szyjka leciała na łeb i szyję i leżała dłuuugo w ciąży z pessarem, a w tej drugiej dała jej ginekolog na wszelki wypadek. Także pytaj lekarza, nie nas, bo każda ma tu inną historię.
co do wizyt - ja mam co 3-4 tygodnie, ale to naprawdę wszystko zależy od osoby.
Masz miękką szyjkę i już nierewelacyjnej długości, więc najbliższe tygodnie dobrze by było, żebyś maksymalnie się oszczędzała. Ja leżę przy 4 dzieci, także rozumiem Twoją frustrację, ale lepiej leżeć w ciąży niż stać przy inkubatorze.

mika - argument o odpoczynku to dobry argument, żeby robić ten zabieg teraz

Właśnie przejrzałam nasz magiczny worek ze skarpetkami. Ja nie wiem, gdzie się nasze skarpetki tracą, ale większość to oczywiście po jednej z pary. I tak od lat.
 
Mika to może faktycznie lepiej zrobić ten zabieg teraz. Potem z małym dzieckiem nie dasz rady odpoczywać czy właśnie nie dźwigać. Z resztą mając dziecko zapomina się często o sobie....ja i moje jelita są tego doskonałym przykładem. A potem po jakimś czasie problem może wrócić ze zdwojoną siła.
Tak , trzeba zrobić. We wtorek jedziemy. No Ty Ann to też jak dasz radę i minie trochę od porodu to spróbuj tą kolonoskopię. Ja miałam w uśpieniu (no dobra, przebudziłam się w którymś momencie, i podobno dyskutowałam z doktorem - Boże co ja tam plotłam :D). Także polecam naprawdę zrobić i np. jak Ci wykryją jakiegoś polipka i wytną, to później masz 10-15 lat spokoju. Oby to było, tak jak u mnie, IBS po prostu.

Wczoraj mała kopała doktora w głowicę USG, myślałam, że padnę. Jest bardzo terytorialna, tylko nie tak rękę położyć, czy na boku przycisnąć i zaczyna dokazywać i kopać szybko w to miejsce. Nic dziwnego, w takim małym pomieszczeniu, a tu jeszcze zabierają przestrzeń.
 
Mika - pamiętam jak moja ginekolog w pierwszej ciąży się dziwiła, że takie buntownicze dziecko, bo podobnie córka reagowała. No i cóż, charakterek został :p
 
Ann - najmłodsza chodzi do żłobka od wtorku i póki co jest dobrze. Tej opcji się trzymamy ;) A z randką, to wiadomo, jedna niewiele da. Ale może mimo wszystko warto wyjść z tych ról mama -tata. A co do nudności, to często też jest tak, że organizm się naturalnie czyści przed porodem. Może to to? Mnie nudności często z głodu biorą... Dziewczynki zadowolone, to był fajny poranek.

a.szczypiorek - witaj na forum :-) Ja z pessarem musiałam leżeć i już prawie 11 tygodni leżę. Moja koleżanka miała pessar, bo w pierwszej ciąży szyjka leciała na łeb i szyję i leżała dłuuugo w ciąży z pessarem, a w tej drugiej dała jej ginekolog na wszelki wypadek. Także pytaj lekarza, nie nas, bo każda ma tu inną historię.
co do wizyt - ja mam co 3-4 tygodnie, ale to naprawdę wszystko zależy od osoby.
Masz miękką szyjkę i już nierewelacyjnej długości, więc najbliższe tygodnie dobrze by było, żebyś maksymalnie się oszczędzała. Ja leżę przy 4 dzieci, także rozumiem Twoją frustrację, ale lepiej leżeć w ciąży niż stać przy inkubatorze.

mika - argument o odpoczynku to dobry argument, żeby robić ten zabieg teraz

Właśnie przejrzałam nasz magiczny worek ze skarpetkami. Ja nie wiem, gdzie się nasze skarpetki tracą, ale większość to oczywiście po jednej z pary. I tak od lat.
Lepiej leżeć w ciąży niż stać przy inkubatorze.
🙌🙌🙌🙌Daje do myslenia
 
U mnie na połówkowym mały zakrył sobie rękami twarz i nie chciał pokazać czy ma oczy 😅 za to pięknie zaprezentował, co ma między nogami.
 
reklama
Do góry