Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Ann1986]

Wielomatka a co u Ciebie ?

 

[wielomatka]

Ann - to co możesz zrobić to:
a. wziąć prysznic
b. niektórzy mówią nospę
c. rozchodzić
d. położyć się spać
jak po tym wszystkim nie minie to sugeruję wycieczkę na ktg..

U mnie dobry dzień pod kątem samopoczucia. Nawet część ubranek włożyłam do szafek, także ogromny postęp zaliczyłam.

 

[mika1990]

Dobrze dziewczyny ze macie posiewy czyste, ja też długo nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam że nie ma żadnych złych bakterii nawet gbs mam ujemny....
Ten czopek to jest chyba lepszy niż lactulosa, od razu mi lżej, dobrze ze pisalyscie o tym na forum. Mika a jak często korzystasz z tego rozwiązania?

Kurcze no boli mnie calu czas podbrzusze, czasem mocniej ale ogólnie da się wytrzymać. Prawie cały czas leże i jecze Noz cholercia na sama wigilię ?

Ale to tak skurczowo-okresowo, czy od tych wzdęć?
Czopka stosuję rzadko, raz na 2 tygodnie, jak czuję, że właśnie coś jest, ale będzie trzeba mocno przeć, albo jak mija 3 dzień i nic to wtedy też. Na początku ciąży nawet za każdym razem, bo przez mdłości nie mogłam aż tak duzo pić. Tak to Lactulosum rano łyżkę (tylko 1x dziennie bo mam mdłości od tego) + dużo wody. Jak sobie pofolguję z czekoladą, albo nie piciem odpowiedniej ilości płynów, to efekt jest, jaki jest :/.

 

[Ann1986]

Wielomatka wskoczę pod prysznic jak tylko mąż wróci z pracy. Ale to jeszcze trochę tylko mnie tak jakby ciagnie i boli podbrzusze cały czas. Taki silniejszy ból jest raz na jakiś czas ale trwa dosłownie kilka sekund i mogę przy tym normalnie mówić. Myślisz że to może się już zaczynać poród - masz największe doświadczenie ktg to chyba tylko do szpitala mogłabym teraz jechać....

Mika no raczej wzdeciowe to właśnie nie jest tylko takie okresowe. Z tym że podbrzusze boli mnie w zasadzie cały czas, a raz na jakiś czas zaboli na chwilkę tak mocniej.
Ja lactulose też piłam raz dziennie rano ale odstawiłam kilka dni temu bo wcale po niej jakoś regularnie nie dowiedziałam toalety. Ale pewnie to odstawienie spowodowało dzisiaj takie zaparcie. Dobrze że czopek dał radę.

 

[wielomatka]

Ann - autentycznie nie mam pojęcia jak zaczyna się poród..
z pierwszą córką było oczywiste - wieczorem odszedł krwisty czop, później ze snu obudził mnie mocny skurcz, poszły wody i o 7 rano córka była na świecie
od porodu z synem skurcze słabe, mąż chciał w drodze do szpitala zawracać, bo z pewnością nie rodzę
poród z trzecim dzieckiem - zorientowanie się na 9 cm, że rodzę, przy czym byłam tak spokojna i nieobolała, że położne nie wierzyły, że może cokolwiek się dziać, zwłaszcza że na ktg w tym dniu nie pisały się skurcze
poród z czwartym - ktg powiedziało mi, że rodzę i jak mnie zbadali miałam rozwarcie na jakieś 6 cm, ale jeszcze do szpitala zajechałam
Przy trzeciej córce / czwartym porodzie był jeden taki skurcz, że nie mogłam mówić, ale później to słabizny....

 

[Lady Loka]

Ann, ja miałam takie bóle jak to co Ty opisujesz wieczór przed tym, jak wylądowalam w szpitalu z pełnym rozwarciem.

 

[Ann1986]

Lady ale potem zaczęło Cię solidnie boleć?

Ja właśnie z pierwszą córka miałam tak że jak zaczęło boleć to wpół zgięta chodziłam - nie miałam wątpliwości.

Od godziny chodzę i boli na pewno mniej - ale boli caly czas. Jednak nie jest to aż tak silny ból. Odgruzowalam garderobę przynajmniej. Kurcze ale pewnie skoro od rana coś się dzieje to nie przejdzie tylko się rozbuja. Ahhhh a tak się cieszyłam na te święta - na to że nigdzie nie idziemy, ze będziemy spokojnie w trójkę siedzieć

 

[mika1990]

Wielomatka wskoczę pod prysznic jak tylko mąż wróci z pracy. Ale to jeszcze trochę tylko mnie tak jakby ciagnie i boli podbrzusze cały czas. Taki silniejszy ból jest raz na jakiś czas ale trwa dosłownie kilka sekund i mogę przy tym normalnie mówić. Myślisz że to może się już zaczynać poród - masz największe doświadczenie ktg to chyba tylko do szpitala mogłabym teraz jechać....

Mika no raczej wzdeciowe to właśnie nie jest tylko takie okresowe. Z tym że podbrzusze boli mnie w zasadzie cały czas, a raz na jakiś czas zaboli na chwilkę tak mocniej.
Ja lactulose też piłam raz dziennie rano ale odstawiłam kilka dni temu bo wcale po niej jakoś regularnie nie dowiedziałam toalety. Ale pewnie to odstawienie spowodowało dzisiaj takie zaparcie. Dobrze że czopek dał radę.

W sumie to jak mi się poród zaczął, to bólami jak na średni/ lekki okres. Później po ok 7-8 h przeszło w skurcz taki opasający. A regularność jakaś jest ?

 

[Ann1986]

Teraz nie czuje żadnych skurczy. Bardziej taki ciągnący ciągły ból w dole brzucha. Wcześniej były takie okresowe ale totalnie nieregularne i bardzo krótkie.

 

[Lady Loka]

Lady ale potem zaczęło Cię solidnie boleć?

Ja właśnie z pierwszą córka miałam tak że jak zaczęło boleć to wpół zgięta chodziłam - nie miałam wątpliwości.

Od godziny chodzę i boli na pewno mniej - ale boli caly czas. Jednak nie jest to aż tak silny ból. Odgruzowalam garderobę przynajmniej. Kurcze ale pewnie skoro od rana coś się dzieje to nie przejdzie tylko się rozbuja. Ahhhh a tak się cieszyłam na te święta - na to że nigdzie nie idziemy, ze będziemy spokojnie w trójkę siedzieć

Właśnie solidnie to dopiero w szpitalu. Ten wieczór przed był taki, że bolało, ale nie bardzo, bo zupełnie mnie to nie zaalarmowało, że coś się dzieje. Potem w nocy nie mogłam spać, bo mnie bolało, a rano już miałam skurcze co 3-4min.