Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[wielomatka]

Nie wiem. Ma do tego kiepskie wyniki krwi. Odsuwam martwienie się, bo oszaleję.

Mnie ciągnie do porządków. Przy stanie naszego domu to myślę, że jest to zdrowa potrzeba. Póki co korzystam z drzemki najmłodszej i czytam sobie.

 

[wielomatka]

a w ogóle kupiłam wreszcie koszule do kp, w sensie piżamy. jedna taka ładna jak sukienka, ale krój jednej to jak worek. Mam mały brzuch i zawsze biorę S, teraz jednak widzę, że nawet w S się topię :O
Jak to moja znajoma napisała, ten kto to produkował chyba nienawidzi kobiet

 

[mika1990]

No i brak poprawy u córki z oskrzelami Właśnie po rozmowie z pediatrą jestem, bo moja mama ją tam zawiozła.

Uu. A zmieniają jej antybiotyk, czy coś?

A położna która miała dziś mi pobrać próbkę na gbs się rozchorowała. Po prostu wspaniale !!!!

Jak pech, to pech :/.

a w ogóle kupiłam wreszcie koszule do kp, w sensie piżamy. jedna taka ładna jak sukienka, ale krój jednej to jak worek. Mam mały brzuch i zawsze biorę S, teraz jednak widzę, że nawet w S się topię :O
Jak to moja znajoma napisała, ten kto to produkował chyba nienawidzi kobiet

A będziecie spały później w tych koszulach w domu? Ja mam taki problem, że nie trawię mieć gołego dołu i koszul, a tu poród zimą i jeszcze trzeba wietrzyć krocze może . Coś to ciężko widzę. Kupiłam 3 i mam nadzieję, że starczy.

 

[Ann1986]

Ja za to kupiłam sobie rozmiar m i jak że mnie. A przed ciążą rozmiar XS ....
Była u mnie właśnie moja położna środowiskowa, pobrała mi tego gbs. Miałam do niej od razu dzwonić.
Ale się trochę nalatalam bo akurat dosłownie przejeżdżała obok mojego domu więc miałam 2 minuty na przygotowanie się i już to odczuwam

 

[Ann1986]

Mika ja na pewno nie będę w tym spać, nie cierpię koszul. Dlatego kupiłam jedna, dwie mam stare i brzydkie z poprzedniej ciąży. Jakoś przepekam w szpitalu. Szkoda mi po prostu pieniędzy na coś co założę max dwa razy. Śpię w domu w takich podkoszulkach na cienkich ramiączkach więc karmi się w tym bez problemu.

Sodalit co u Ciebie ?

 

[wielomatka]

to ja śpię bardzo często w takich koszulach, tylko że w pierwszej ciąży miałam rozchylane i na guziki i to nie było trafione, napy są zdecydowanie lepsze. Ja wolę mieć koszul więcej, bo zawsze bardzo się pocę w połogu i średnio na noc potrzebuję 3 zmian koszuli :/
Ann - ja dziś zeszłam znowu na dół, bo chciałam pomóc na chwilę i odczuwałam to bardzo mocno :/ Także daję sobie spokój już. Nie warto.

Teraz leżę i uzupełniam albumy o zdjęcia, jeszcze jakieś 550 przede mną do posegregowania i włożenia. Całości nie zrobię, bo już się córka przebudza, ale dobrze, że się za to zabrałam, bo przynajmniej nie korci mnie, żeby z łóżka wyjść.

 

[wielomatka]

a antybiotyk okazało się, że był zbędny.
Dołączyła pediatra berodual i hederasal, żeby jej oskrzela rozsrzeczyć i wykrztusić.

 

[Ann1986]

Wielomatka ja też wcześniej się wzięłam za zdjęcia, miałam ich tysiąc zostało mi jeszcze trochę ale chyba plecy mnie bardzo bolą jak leże dłużej podparta na łokciu. W ogóle plecy mnie okropnie bolą, czuje ulgę jak wstaje. Ahhh chciałabym sobie tak posiedzieć trochę albo chociaż w pozycji półleżącej trochę pobyć.
Wielomatka odpuść sobie może chodzenie po schodach ....ja jakoś mam w głowie że na przyspieszenie porodu zalecają schody...

 

[Lady Loka]

Co do tych koszul to ja generalnie mam jakiś wewnętrzny problem w kupowaniem ubram na chwilę więc jeszcze nie wiem. Tak samo zastanawiam się czy opłaca się kupować ciążowe czy nie dam rady cały czas w dresach i leginsach. Chyba tylko bieliznę kupię. Koszule będę musiała, ale poszukam na olx/vinted, bo ja znowu koszule noszę tylko w szpitalu, tak to koszulka na ramiączkach i krótkie spodenki.

 

[Ann1986]

Lady ja kupiłam sobie chyba 5 par ciążowych spodni, 2 sukienki, kilka koszulek, dwie bluzy i większość miałam kilka razy albo wcale fakt że od początku dużo leżałam i nie wychodzilam z domu sle tak czy siak mogłam kupić zdecydowanie mniej.