reklama
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Andzialu - super Twoja historia to kolejny pozytywny przykład, że można donosić zagrożoną ciążę.
Ja pomogłam córce w przejrzeniu ubrań, w rezultacie mam całe łóżko zawalone jej ubraniami, kilka siatek do odłożenia lub wyrzucenia. Ona co prawda bardzo się buntowała, ale ostatecznie nie jest tak źle. No i mogłam to w całości na leżąco zrobić, więc mam poczucie dobrze wykorzystanego czasu :-)
Ja pomogłam córce w przejrzeniu ubrań, w rezultacie mam całe łóżko zawalone jej ubraniami, kilka siatek do odłożenia lub wyrzucenia. Ona co prawda bardzo się buntowała, ale ostatecznie nie jest tak źle. No i mogłam to w całości na leżąco zrobić, więc mam poczucie dobrze wykorzystanego czasu :-)
Andzialilu
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2022
- Postów
- 58
Pewnie zbadają mnie i ściągną w piątek .Sama się dziwię że to już że spokojnie już mogę rodzić a szyjka była 9 mm.ale ile stresu i siwych włosów przybyło to moje . Wam też dziewczyny szybko zleci swoje trzeba przetrwać ...niestety, ale po burzy wychodzi słońce .No tak, u nas w szpitalu przez weekend to chyba tylko jeden lekarz dyżurny jest. Ale z drugiej strony on był ciągle pod ręką bo nic się nie działo. A od razu w piątek będą ściągać ? Ale Ci zazdroszczę że już jesteś na finiszu
Wielomatka jak piszesz o ubraniach to teraz mi się przypomniało że muszę że wszystkich ubranek dla małej metki jakoś powycinać. Też dam radę robić to na leżąco. Ale dziś mam kiepski dzień, brzuch mnie boli, mam wzdety, twardnieje, jakoś ciągnie, no po prostu wszystko oby to niczego nie zwiastowało.
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Ann - kurczę, mnie ginekolog powiedział, robić wszystko, byleby tylko brzuch był miękki. Rozumiem, że do szpitala się nie chcesz wybrać, ale też bycie w domu też Cię stresuje.. Może gdzieś prywatnie na ktg?
Chociaż chyba odpukac twardnieje trochę mniej. Ale ogólnie mam nerwy. Chce od męża świeży koc, nie wie gdzie włożył, chce szlafrok, nie wie czy wyprał od powrotu ze szpitala itd. Mama co chwilę pyta mnie gdzie są jakieś zabawki córki albo gdzie jest mąka - jak ja prawie miesiąc czasu nie byłam w salonie i kuchni
Wielomatka - dzięki, że pytasz.
3 dzień jestem na sali sama, mimo że są sale na których dziewczyny są we 4.
Obudziłam się w nocy i uświadomiłam sobie, że od blisko 3.5 roku nie spałam w takiej ciszy i w takim spokoju. Nikt mnie nie budził, nikt nie chrapał, dziecko nie zakładało mi nogi na szyję - wprost wspaniale.
Ogólnie mam wrażenie, że patologia działa tu w jakimś weekendowym trybie, mimo, że jest środek tygodnia. Nic nie dzieje się o określonej godzinie, jakby czas był z gumy.
Dziś na obchodzie zapytałam, jaki mają plan na wywołanie porodu to usłyszałam, że to za wcześnie, żeby o tym rozmawiać... i poszli..
Ale powiem Wam, że jak narzekałam ostatnio na męża, to chyba ten czas gdzie jestesmy osobno dobrze nam zrobił. Dba tu o mnie jak nigdy, no i znowu widać u niego ten blask w oku, jakbyśmy się ledwo co poznali.
3 dzień jestem na sali sama, mimo że są sale na których dziewczyny są we 4.
Obudziłam się w nocy i uświadomiłam sobie, że od blisko 3.5 roku nie spałam w takiej ciszy i w takim spokoju. Nikt mnie nie budził, nikt nie chrapał, dziecko nie zakładało mi nogi na szyję - wprost wspaniale.
Ogólnie mam wrażenie, że patologia działa tu w jakimś weekendowym trybie, mimo, że jest środek tygodnia. Nic nie dzieje się o określonej godzinie, jakby czas był z gumy.
Dziś na obchodzie zapytałam, jaki mają plan na wywołanie porodu to usłyszałam, że to za wcześnie, żeby o tym rozmawiać... i poszli..
Ale powiem Wam, że jak narzekałam ostatnio na męża, to chyba ten czas gdzie jestesmy osobno dobrze nam zrobił. Dba tu o mnie jak nigdy, no i znowu widać u niego ten blask w oku, jakbyśmy się ledwo co poznali.
Sodalit za wczesnie żeby mówić o wywołaniu ? Mówią jakbyś za miesiąc miała to mieć....super ze jesteś sama i możesz odpoczywać. Na pewno lepiej dla Twojej głowy.
A ten ostatni akapit o Twoim mężu bardzo mi się podoba nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
A ten ostatni akapit o Twoim mężu bardzo mi się podoba nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
reklama
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Sodalit - super, czasem trzeba się oddalić na chwilę, żeby siebie docenić. I w sumie super się złożyło, że masz takie komfortowe warunki
Ann - ha, żeby ktoś miał receptę na miękki brzuch... Już jesteś bardzo blisko terminu, może dlatego też ten brzuch tak się stawia?
U nas prace meblowe się toczą. Dziwnie mi, że inni się wokół uwijają, a ja nic nie robię.
Ann - ha, żeby ktoś miał receptę na miękki brzuch... Już jesteś bardzo blisko terminu, może dlatego też ten brzuch tak się stawia?
U nas prace meblowe się toczą. Dziwnie mi, że inni się wokół uwijają, a ja nic nie robię.
Podziel się: