reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Lady loka - dobrze, że już jest lepiej :) A co się dzieje dalej z tym szwem, ściągają go w jakimś bezpiecznym terminie ciąży, czy on się sam rozrywa?

U nas nerwowy poranek przez marudzenie dzieci. Starsza dziś nie ma zajęć, więc taki dzień będzie pod nią, a szczerze mówiąc najbardziej lubię samotność.
Ściągają w skończonym 37 tygodniu, chyba tak samo jak pessar :) sam się nie rozerwie, a jak akcja się zaczyna wcześniej j rozwarcie go napina to podobno potwornie boli, nie do przegapienia. On jest wszyty w szyjkę, więc raczej szyjka pęknie niż ok 😅 ale ja mam szpital 30min taksą od domu, więc jak coś to zdążę.
 
reklama
Tak, pessar ściągają, ale to dla mnie oczywiste. Też zależy kiedy ściągają pessar, mnie w poprzedniej ciąży ściągnął lekarz chyba w 36 tc czy nawet wcześniej, bo już nie trzymał szyjki.
 
Tak, pessar ściągają, ale to dla mnie oczywiste. Też zależy kiedy ściągają pessar, mnie w poprzedniej ciąży ściągnął lekarz chyba w 36 tc czy nawet wcześniej, bo już nie trzymał szyjki.
Ze szwem podobnie, jak wody odejdą wcześniej to zdejmują, jak akcja pójdzie wcześniej to też. Zależy jak się trzyma :) z rozwarciem jest tak, że często się robi od góry, ale zatrzymuje na szwie.
 
Ja mam okropne wzdęcia- mam nadzieję że to wzdęcia !, dosłownie czuje że mi brzuch rozsadza....z dnia na dzień jest coraz gorzej. Zapytałam teraz ordynatora, powiedział ze mogę brać Espumisan ale tak szczerze mówiąc rzadko kiedy mi to pomagało....jutro mam mieć badanie, jest szansa że wyjdę jutro ale ogólnie nastawić się na kolejny tydzień....córka w domu podobno głupieje, strasznie daje się we znaki mojej mamie. Za dużo zmian na raz, do tej pory ciągle mama, potem przez weekend tata, teraz babcia...
Loka trzymam kciuki żeby Cię puścili do domu.
Wielomatka jedyny plus szpitala to ten spokój, rozumiem że Ci go trzeba. Trochę jednak obawiam się powrotu do domu. Ale z drugiej strony okropnie wolno leci mi tu czas.
 
Ann - dobrze pamiętam, że Twoja córka ma 4 lata? To też taki wiek na bunty. U nas najgorzej sytuację też znosi 4 latka. Niby jestem w domu, więc powinno być ok, ale jednak widać, że to wszystko odreagowuje.
 
Wielomatka, tak córka ma 4 latka. Na pewno odreagowuje to wszystko, codziennie jak mąż wraca z pracy pyta czy pojedzie po mamę. Szkoda że do przedszkola nie chodzi, ona miałaby inne otoczenie a i moja mama trochę by odpoczęła.
Loka, Natla co u Was ?
 
Ja czekam na wypis i męża z ciuchami na wyjście, bo tu nie można mieć kurtki i butów, więc musiał zabrać do domu i teraz mi przywiezie. Liczę, że tak do godziny powinnam wyjść, a tak to sobie leżę jeszcze, luz jest, nic mnie nie boli, brzuch się odzywa ale to tak jak i przed szwem, zwalam to na karb tego, że przez 2 dni nie łykałam magnezu. Krwawień już nie mam, tylko brązowe plamienie, więc bez świeżej krwi, cieszę się, że mój organizm całkiem spoko na ten szew zareagował i jak coś to póki co polecam takie rozwiązanie :D
 
reklama
Wielomatka u mnie początkowo córka też była bardzo nerwowa jak zaczęłam leżeć, ciągła mnie na dwór, nie rozumiała dlaczego nie chce się z nią bawić na macie. Ale potem tak wszystko pięknie ogarnęła że sama zaczęła wymyślać zabawy, w których mogę leżeć na kanapie, przystawiala np swój stoliczek do kanapy żebyśmy mogły razem kolorować albo układać puzzle. Naprawdę super to zrozumiala.
 
Do góry