reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam wszystkie Panie i szczęśliwe mamusie.
Jak widać po nick`u nie jestem kobietą. Jednak musiałem się z kimś podzielić smutkami. A z kim można to lepiej zrobić jak nie z kobietami, których także to kiedyś dotyczyło. Chodzi mianowicie o moją Ukochaną. Zaraz po Nowym Roku złapała jakąś infekcję i z gorączką 38,4 st.C. pojechaliśmy do szpitala. Okazało się, że oprócz infekcji Ania ma rozwarcie na 1,5 cm i skróconą do 13mm szyjkę macicy (podobno norma to 30-40mm). Ania ma termin na 9 marca. Od 8 dni leży w szpitalu, infekcja wyleczona, co 12 godz. ma KTG, co 4 godz. Fetorenol(o ile nie przekręciłem nazwy). W każdym razie rozkurczowe bo co jakiś czas stawia się macica. Nie za często, ale jednak i lekarze dziś podjęli decyzję, że Misia zostanie w szpitalu do poniedziałku :(
Założyli jej pessar-krążek aby zamknąć rozwarcie. Martwię się niemiłosiernie, tym bardziej że jej pani ginekolog dziś mnie zaskoczyła swoim podejściem do mnie. Zaskoczyła bo do tej pory podczas Anulki wizyt u niej wypadała OK.
Za dużo by tu pisać o tym, ale ogólnie mówiąc była bardzo nie miła dla mnie podczas mojego telefonicznego zapytania o stan Kwiatuszka i rokowania.. W ogóle wyszły dziwne rzeczy, które nie wzbudzają mojego zaufania do szpitala. Już się zastawiam czy nie szukać innego jak go nazywacie gina i szpitala na końcówkę ciąży? Jeżeli jeszcze coś negatywnego wyjdzie opiszę to na forum dokładniej, bo mam wrażenie że niektórzy lekarze czują się jak "święte krowy", którym się wydaje że łaskę robią pacjentce. Należy przed takimi ostrzegać inne kobiety. Ale do rzeczy. Dzieciaczek ma 1,8kg podobno w normie, bicie serduszka mu mierzą(od 140-160), także podobno w normie. Ale się rozpisałem. Rozmawiałem także z innym lekarzem ze szpitala. Jednak chciałbym zapytać także Was czy może któraś z Pań była w podobnej sytuacji w podobnym stanie? Czy leżałyście w domu do porodu? Czy objawy przedporodowe są takie same jakby nie było krążka? Przeczytałem wszystko o szyjkach i twardnieniu brzucha na tym forum. Niektóre przypadki dość podobne ale nie do końca. Co sądzić? Ta szyjka króciutka prawda? Co z ilością leków, 6 tab./dobę trochę dużo? Nie wiecie czy nic im nie grozi ze strony leku? Lekarz mówi że nie, ale co ma powiedzieć jak chcą go podać? A to twardnienie? Występuje szczególnie kiedy maleństwo się rusza.
Już sam nie wiem o co pytać :(
 
reklama
Hej dziewczyny , ja niestety również mam problem z szyjką, skróciła mi się do 2cm i muszę leżeć, biorę ispotin 4x1, no-spe 3x1, do tego sorbifer, tardyferon fol, magnez i biofer folic.... martwie się o mojego maluszka bo to niecały 19 tydzień ciąży, na przyszłą sobote albo poniedziałek ide do kliniki na badania w tym posiew z szyjki, a tak bardzo chciałabym by już dziś był co najmniej kwiecień bo termin mam na 12-13 czerwiec.... powiedzcie prosze jak to jest z tym leżeniem, gin mówi żeby leżeć albo na prawym albo lewym boku, ale o plecach nie wspominał a pytałam się dwa razy....
pozdrawiam
 
na plecach raczej nie zabardzo ..bo uciskasz żyłe główną macicy co może spowodowac twoje zasłabniecie i nie dotlenienie malucha ...a pozatym będzie ci cięzko na " brzuchu" i nie wygodnie ...ale jak bolą cie boki już to sie połrz na chwilke na plecach ....ale sama stwierdzisz ze nie za wygodnie :(
 
skoro Twoja Ukochana jest w szpitalu, to na pewno ma tam odpowiednią opiekę i lepiej żeby poleżała troszke i będziecie mieć pewność że jest już wszystko w porządku! do terminu jeszcze troszkę, Wasza dzidzia rozwija się prawidłowo, wiec nie jest źle! :-) i nie denerwujcie się tak bardzo bo tym tylko można zaszkodzić dziecku...
zmiana lekarza na ostatnie miesiące ciąży zazwyczaj nie jest wskazana, ale możecie udać się do innego lekarza na konsultacje, zawsze lepiej mieć pewność...
po powrocie do domku niech Twa Ukochana dużo odpoczywa i nie przemęcza sie (męczarnie wskazane dopiero na 2tyg przed koncem ciąży, chociaż u mnie to nie skutkuje, Mała i tak nie chce wyjść!) a na pewno wszystko będzie dobrze!!
 
mi tez sie wydaje ze nie m co panikowac twoja zona jaby nie bylo jest w szpitalu pod opieka lekarzy ma zalozony krazek ktory jej zdejma w 36, 7 tyg ciazy.. a co do pani doktor .. moze miala zly dzien i dlatego nie byla zbytnio mila ...jezeli do tej pory nie bylo z nia problemow i maciie do niej zaufanie to po co robic zamieszanie ze zmiana lekarza ... fenoterol to standardowy lek ktory prrzepisuja przy takich dolegliwosciach wiec nie ma co panikowac plus isoptin czesto tez relanium ...mysle ze problemem wiekszym jest to iz twoja zona przebywa w szpitalu i ani tobie a przedewszytkim jej sie ten stan nie podoba .. glowa do gory wszytko bedzie dobrze.
 
Hej dziewczyny , ja niestety również mam problem z szyjką, skróciła mi się do 2cm i muszę leżeć, biorę ispotin 4x1, no-spe 3x1, do tego sorbifer, tardyferon fol, magnez i biofer folic.... martwie się o mojego maluszka bo to niecały 19 tydzień ciąży, na przyszłą sobote albo poniedziałek ide do kliniki na badania w tym posiew z szyjki, a tak bardzo chciałabym by już dziś był co najmniej kwiecień bo termin mam na 12-13 czerwiec.... powiedzcie prosze jak to jest z tym leżeniem, gin mówi żeby leżeć albo na prawym albo lewym boku, ale o plecach nie wspominał a pytałam się dwa razy....
pozdrawiam
Ja leżałam w szpitalu całkiem płasko na plecach czasami położne pod nogi łóżka podkładały cegły,żeby nogi były wyżej.Tłumaczyly że jest to najbardziej odpowiednia pozycja w walce o utrzymanie ciąży.Leżałam tak od 18-19 tyg.ciąży.Powodzenia.
 
witam! jestem w 31 tyg ciazy i miewam niepokojace bole w podbrzuszy przechodzace do plecow, mam tez dosc twardy brzuszek. Czy ktoras z was miala takie objawi w III trymestrze ciazy???
 
Witam!!! Ja jestem w 32tc. ogolnie to przez cala ciaze mialam brzuszek nisko i dosyc mi to przeszkadzalo bo mialam nacisk na pecherz , dodatkowo mialam twardnienie brzucha ,ale chyba to spowodowane tym ,ze mala sie napinala (przezylam) , teraz od miesiaca mam brak apetytu, wynik z tego ,ze spadlam z wagi 3kg przez 4 dni mialam biegunke ,ale na szczescie juz przeszlo, teraz znowu zas sie pojawily bole (skurcze) w dole brzucha tak jak przy miesiaczce i promieniuje od plecow do bioder a czasem do nog nawet , ale na szczescie nie sa na tyle mocne te bole ,wiec jeszcze nie wyje z bolu hihi , pocieszam sie tym ,ze jest to spowodowane tym ,ze macica przygotowywuje sie do porodu ,ale nie wiedzialam ,ze tak wczesnie zacznie:szok:


Tak poza tym to troszke mnie to martwi bo rok temu poronilam w 10tc. tak wiec staralam sie o siebie dbac przez caly ten okres nastepnej ciazy ,ale brak apetytu (katastrofa) z czego moja dzidzia bedzie pobierala?

Moze macie jakies rady na brak apetytu?????????????
Bole przezyje:-)


 
Hej.

U mnie też apetycik szwankuje i brzusio twardnieje. Nawet biegunka się przyplatała. Bóle brzusia miałam tylko 2 razy. Natomiast niepromieniują do kręgosłupa. Z tego co wiem, to takie bóle ma się przy porodzie. Radziłabym Ci zadzwonic do lekarza i z nim skonsultować. Pozdrawiam
 
reklama
Do góry