Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 160
Niestety tak jest ale już mam nadzieję że będzie dobrzeOjj to dużo Zdrowia!! ostatnio wszedzie chyba jakis wirus krąży bo często o jelitowe slysze
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niestety tak jest ale już mam nadzieję że będzie dobrzeOjj to dużo Zdrowia!! ostatnio wszedzie chyba jakis wirus krąży bo często o jelitowe slysze
Na pewno będzie wszystko dobrze. Ja nie wiem czy będę mogła mieć więcej dzieci bo jeszcze czeka mnie konizacja. No ale czas pokaże. Jutro 37 tydzien miałam mieć ściągany szew ale nie wiadomo co postanowią bo malutka leży ułożona głowa do góry i może ściągna dopiero na sali operacyjnej. A po założeniu szwu i pessaru jak funkcjonowałas?Hej dziewczyny. Jestem w trzeciej ciąży. Dwie poprzednie z twardniejacym brzuchem i niewydolną szyjką. W pierwszej ciąży miałam szew, a w drugiej pessar. Aktualnie jestem w 12tc. Obiecałam sobie, że podejdę do tej ciąży na luzie. Niestety szybko się zawiodłam. Wspomnienia z poprzednich ciąż nie pozwalają mi się cieszyć, oszczędzam się jak mogę, no ale mam dwójkę dzieci. Zaczyna przerażać mnie wizja jeszcze tylu tygodni i układam w głowie scenariusze. Chciałabym wyluzować, ale chyba nie potrafię. Ciąża to nie jest mój ulubiony okres. Prawdopodobnie będę miała założony szew profilaktycznie ok. 15tc. Czekam z niecierpliwością do kolejnej wizyty i decyzji lekarza. I mimo, że wiem że niewydolność nie jest taka straszna (dodam, że dzieci urodziłam w dniu terminu i dwa dni przed terminem) to sama siebie nakręcam. Pozdrawiam Was wszystkie i trochę mi lżej jak to z siebie wyrzuciłam.
No to oby do wrzesnia. Jak dzieci pojda do szkolyvto bedziesz miala chociaz pol dnia spokoju i jakas szanse na odpoczynek. No i wazne tez czy maz pomoga choc troche. Piszrsz ze poprzednio mialas pomoc rodziny to teraz chyba tez pomoga . Ja sie ciesze ze nie musze caly czas lezec bo bylaby katastrofa w domu. Burdel na kolkach i nieugotowane. Maz troche pomaga ale glownie w weekendy. Ja staram sie nie przeciazac i robic najpotrzebniejsze minimum. Wiekszymi porzadkami zajme sie jak juz urodzePo założeniu pessaru dużo leżałam, miałam pomoc rodziny. Wiadomo córkę odbierałam z przedszkola, coś na szybko ogarnęłam i tyle. Teraz mam prawie 9-latkę i wymagającego 5-latka. Córcia rezolutna, dużo pomaga. Jednak i obowiązków jest dużo.
Ale poprzednie ciążę udalo się donosić wiec tez oby z ta się udalo i jeśli jesteś pod kontrolą lekarza który wie jak było wczesniej to może nie ma co się nakręcać, nawet ten szew który zostanie założony profilaktycznie Ci pomoze trzymam kciuki żeby było wszystkie okHej dziewczyny. Jestem w trzeciej ciąży. Dwie poprzednie z twardniejacym brzuchem i niewydolną szyjką. W pierwszej ciąży miałam szew, a w drugiej pessar. Aktualnie jestem w 12tc. Obiecałam sobie, że podejdę do tej ciąży na luzie. Niestety szybko się zawiodłam. Wspomnienia z poprzednich ciąż nie pozwalają mi się cieszyć, oszczędzam się jak mogę, no ale mam dwójkę dzieci. Zaczyna przerażać mnie wizja jeszcze tylu tygodni i układam w głowie scenariusze. Chciałabym wyluzować, ale chyba nie potrafię. Ciąża to nie jest mój ulubiony okres. Prawdopodobnie będę miała założony szew profilaktycznie ok. 15tc. Czekam z niecierpliwością do kolejnej wizyty i decyzji lekarza. I mimo, że wiem że niewydolność nie jest taka straszna (dodam, że dzieci urodziłam w dniu terminu i dwa dni przed terminem) to sama siebie nakręcam. Pozdrawiam Was wszystkie i trochę mi lżej jak to z siebie wyrzuciłam.
Tez dzisiaj mialam porzadna imprezę w brzuchu w nocy najgorzej ze teraz jakas nozka raczka albo czymś dotyka tak bardzo nisko nie wiem czy w jakiś nerw czy w co ale jak czasem sie ruszy to aż mi łzy do oczu napływają przez sekundę, mam nadzieję że szybko zmieni pozycjeDziewczyny tak mnie ten moj synus wymeczyl w nocy ze szok. Caly wieczor dyskoteka w brzuchu, walenie glowka czy tez raczka(?) W szyjke. Ale to bolesne. Do tego przy kazdym moim ruchu i zmianie pozycji w nocy on sie budzil i zaczynal swoje harce od nowa. A potem maz zaczal chrapac i potem trzeba wstac wczesniej aplikowac luteine zeby sie wchlonela i po spaniu...