Czesc Dziewczyny. Nie wiem czy jeszcze ktos tu zaglada ale napisze. Przeczytalam to forum od pierwszej str. i gdy dotarlam do ostatniej okazalo sie,ze nikt juz sie nie udziela w tym temacie
. Obecnie jestem w 31+3 tyg ciazy. To moja druga ciaza. Od poczatku mam problemy. W poczatkowych tygodniach bylo to plamienie potem bol brzucha - jakby skurcze. Potem doszedl twardy brzuch - gdy troche pochodze staje sie napiety i twardy jakby zaraz mial eksplodowac. Biore luteine 2x100 i magnez 3x2.Szyjka taka sobie bo 29mm ( 2 mies temu niby 26mm) ale miekka . Na szczescie bez lejka. Staram sie duzo odpoczywac - szczegolnie gdy starsze dziecko jest w szkole. Ale ogolnie to trzeba sie troche nim zajac czy zrobic jakis obiad, mozmywac czy cos ogarnac w domu chociaz z grubsza. Odliczam dni do bezpiecznego terminu. Teraz moim celem jest 32 tydz. Potem 34 itd... Mysle jednak, ze do 37 nie dam rady...