reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny a co bierzecie na skurcze? Czy właśnie jak wyżej było pytanie jaki styl życia prowadzicie teraz? Jak sobie radzicie z bólem krzyża przez leżenie, bo wiem że przy szwie nie można ćwiczyć. Mi mój lekarz mówić dużo leżeć, spacery krótkie ale jak tylko zaczyna boleć podbrzusze kłaść się i chwilowo ale przejdę się dosłownie kawałek a czuję jak mnie ciągnie do dołu i od razu stres o szyjkę. Po 30tc to jednak już maleństwo ma większe szanse na przeżycie i można powoli coś robić więcej niż leżeć ale w 20tc niestety ale szanse są chyba 15 proc 😔
W 20tc szanse są raczej 0%. Od 22tc szanse są kilka % i wg niektórych źródeł każdy dzień do 26tc to dostatków 3%. W 30tc szanse na przeżycie wczeniaka są już bliskie 100% ale dopiero po 32tc ryzyko trwałych wad wczeniaczych jest bardzo małe.. Ja w pierwszej ciąży szew założony na lejek I pozostałość 1cm zamknietej szyjki w 23tc i wytrzymałam do samego końca.. do 30tc leżałam cały czas potem już więcej funkcjonowałam. W tej ciąży szew prewencyjne w 14tc na dluga szyjkę ale leżałam cały czas bo pękł krwiak. Tydzien temu szyjka 2.9cm zamknięta z obu stron, a obecnie 26+4. Leżę jeszcze ale to bardziej po traumie z krwiakiem. Długość szyjka nie ma większego znaczenia dla lekarza jak jest szew i jest on założony 13mm od ujścia i to wg lekarza rokuje ze wytrzyma do końca. Po 30tc planuje więcej się ruszać 😉
 
reklama
To długa szyjka, rozumiem ze na początku ciąży była jeszcze dłuższa tylko skracała się i stad decyzja o założeniu szwu?
Szyjka 3.7cm to nie jest skracającą się szyjka nie ważne jaka miała długość wyjściowa.. to bardzo dobra i prawidłowa długość na połowę ciąży. Podejrzewam że szew założony prewencyjnie że względu na historie z poprzedniej ciąży?
 
Dziewczyny a co bierzecie na skurcze? Czy właśnie jak wyżej było pytanie jaki styl życia prowadzicie teraz? Jak sobie radzicie z bólem krzyża przez leżenie, bo wiem że przy szwie nie można ćwiczyć. Mi mój lekarz mówić dużo leżeć, spacery krótkie ale jak tylko zaczyna boleć podbrzusze kłaść się i chwilowo ale przejdę się dosłownie kawałek a czuję jak mnie ciągnie do dołu i od razu stres o szyjkę. Po 30tc to jednak już maleństwo ma większe szanse na przeżycie i można powoli coś robić więcej niż leżeć ale w 20tc niestety ale szanse są chyba 15 proc 😔
Magne B6 4 razy dziennie i doraznie nospa . Na noc cyclogest
 
A lezysz cały czas? Czy chodzisz też troche?
W zasadzie w 90% leżę – wstaje tylko do łazienki, zrobię kilka kroków po domu np. do kuchni, a jak wychodzę to do lekarza/na badania. Będę mogła się bardziej ruszyć jak będzie 34+0. U mnie dodatkowo poza miękką i krótką szyjką od 16 tygodnia jest rozwarcie wewnętrzne i od wtedy leżę.
 
W 20tc szanse są raczej 0%. Od 22tc szanse są kilka % i wg niektórych źródeł każdy dzień do 26tc to dostatków 3%. W 30tc szanse na przeżycie wczeniaka są już bliskie 100% ale dopiero po 32tc ryzyko trwałych wad wczeniaczych jest bardzo małe.. Ja w pierwszej ciąży szew założony na lejek I pozostałość 1cm zamknietej szyjki w 23tc i wytrzymałam do samego końca.. do 30tc leżałam cały czas potem już więcej funkcjonowałam. W tej ciąży szew prewencyjne w 14tc na dluga szyjkę ale leżałam cały czas bo pękł krwiak. Tydzien temu szyjka 2.9cm zamknięta z obu stron, a obecnie 26+4. Leżę jeszcze ale to bardziej po traumie z krwiakiem. Długość szyjka nie ma większego znaczenia dla lekarza jak jest szew i jest on założony 13mm od ujścia i to wg lekarza rokuje ze wytrzyma do końca. Po 30tc planuje więcej się ruszać 😉
Chciałabym aby tym razem wszystko dobrze się skończyło ale cały czas jest stres 😔
 
Dziewczyny a co bierzecie na skurcze? Czy właśnie jak wyżej było pytanie jaki styl życia prowadzicie teraz? Jak sobie radzicie z bólem krzyża przez leżenie, bo wiem że przy szwie nie można ćwiczyć. Mi mój lekarz mówić dużo leżeć, spacery krótkie ale jak tylko zaczyna boleć podbrzusze kłaść się i chwilowo ale przejdę się dosłownie kawałek a czuję jak mnie ciągnie do dołu i od razu stres o szyjkę. Po 30tc to jednak już maleństwo ma większe szanse na przeżycie i można powoli coś robić więcej niż leżeć ale w 20tc niestety ale szanse są chyba 15 proc 😔
Ja w zasadzie mam tylko takie lekkie, sporadyczne twardnienia póki co. Biorę magne b6 i aspargin 3x dziennie, a doraźnie nospę (to w zasadzie dopiero od jakiegoś tygodnia). Mnie w ostatnich tygodniach bardzo często coś boli, lekko ciągnie, kłuje, czuje mrowienie itd. Mi lekarze cały czas mówią, że musimy dotrwać do 34+0, a takie pierwsze absolutne minimum to było 28+0.
 
Chciałabym aby tym razem wszystko dobrze się skończyło ale cały czas jest stres 😔
Jak masz założony szew prewencyjny na nie otwierającej się jeszcze szyjce to one są bardzo skuteczne. Trzeba uważać na infekcje aby nie doprowadziły do pęknięcia worka i będzie dobrze ;) Częstsze wymazy z szyjki i profilaktyka jak probiotyki, kwasna dieta, sok z żurawiny :)
 
reklama
Ja mam magnez 3x300mg i nifedipin 4x dziennie na wyciszenie skurczy
Najważniejsze, że jesteś zaopiekowana w tej kwestii. Mi lekarze mówili, że dla takiej miękkiej szyjki ze szwem właśnie skurcze i infekcje (o których już pisała Aduś) to największe zagrożenie. Stąd właśnie częste badania moczu, wymazy, probiotyki, a także to leżenie, magnez, potas i leki rozkurczowe, wyciszające.

Na szczęście masz duży „zapas” szyjki, zabezpieczenie, leki 🙂
 
Do góry