reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny a co bierzecie na skurcze? Czy właśnie jak wyżej było pytanie jaki styl życia prowadzicie teraz? Jak sobie radzicie z bólem krzyża przez leżenie, bo wiem że przy szwie nie można ćwiczyć. Mi mój lekarz mówić dużo leżeć, spacery krótkie ale jak tylko zaczyna boleć podbrzusze kłaść się i chwilowo ale przejdę się dosłownie kawałek a czuję jak mnie ciągnie do dołu i od razu stres o szyjkę. Po 30tc to jednak już maleństwo ma większe szanse na przeżycie i można powoli coś robić więcej niż leżeć ale w 20tc niestety ale szanse są chyba 15 proc 😔
W 20tc szanse są raczej 0%. Od 22tc szanse są kilka % i wg niektórych źródeł każdy dzień do 26tc to dostatków 3%. W 30tc szanse na przeżycie wczeniaka są już bliskie 100% ale dopiero po 32tc ryzyko trwałych wad wczeniaczych jest bardzo małe.. Ja w pierwszej ciąży szew założony na lejek I pozostałość 1cm zamknietej szyjki w 23tc i wytrzymałam do samego końca.. do 30tc leżałam cały czas potem już więcej funkcjonowałam. W tej ciąży szew prewencyjne w 14tc na dluga szyjkę ale leżałam cały czas bo pękł krwiak. Tydzien temu szyjka 2.9cm zamknięta z obu stron, a obecnie 26+4. Leżę jeszcze ale to bardziej po traumie z krwiakiem. Długość szyjka nie ma większego znaczenia dla lekarza jak jest szew i jest on założony 13mm od ujścia i to wg lekarza rokuje ze wytrzyma do końca. Po 30tc planuje więcej się ruszać 😉
 
reklama
To długa szyjka, rozumiem ze na początku ciąży była jeszcze dłuższa tylko skracała się i stad decyzja o założeniu szwu?
Szyjka 3.7cm to nie jest skracającą się szyjka nie ważne jaka miała długość wyjściowa.. to bardzo dobra i prawidłowa długość na połowę ciąży. Podejrzewam że szew założony prewencyjnie że względu na historie z poprzedniej ciąży?
 
Dziewczyny a co bierzecie na skurcze? Czy właśnie jak wyżej było pytanie jaki styl życia prowadzicie teraz? Jak sobie radzicie z bólem krzyża przez leżenie, bo wiem że przy szwie nie można ćwiczyć. Mi mój lekarz mówić dużo leżeć, spacery krótkie ale jak tylko zaczyna boleć podbrzusze kłaść się i chwilowo ale przejdę się dosłownie kawałek a czuję jak mnie ciągnie do dołu i od razu stres o szyjkę. Po 30tc to jednak już maleństwo ma większe szanse na przeżycie i można powoli coś robić więcej niż leżeć ale w 20tc niestety ale szanse są chyba 15 proc 😔
Magne B6 4 razy dziennie i doraznie nospa . Na noc cyclogest
 
A lezysz cały czas? Czy chodzisz też troche?
W zasadzie w 90% leżę – wstaje tylko do łazienki, zrobię kilka kroków po domu np. do kuchni, a jak wychodzę to do lekarza/na badania. Będę mogła się bardziej ruszyć jak będzie 34+0. U mnie dodatkowo poza miękką i krótką szyjką od 16 tygodnia jest rozwarcie wewnętrzne i od wtedy leżę.
 
W 20tc szanse są raczej 0%. Od 22tc szanse są kilka % i wg niektórych źródeł każdy dzień do 26tc to dostatków 3%. W 30tc szanse na przeżycie wczeniaka są już bliskie 100% ale dopiero po 32tc ryzyko trwałych wad wczeniaczych jest bardzo małe.. Ja w pierwszej ciąży szew założony na lejek I pozostałość 1cm zamknietej szyjki w 23tc i wytrzymałam do samego końca.. do 30tc leżałam cały czas potem już więcej funkcjonowałam. W tej ciąży szew prewencyjne w 14tc na dluga szyjkę ale leżałam cały czas bo pękł krwiak. Tydzien temu szyjka 2.9cm zamknięta z obu stron, a obecnie 26+4. Leżę jeszcze ale to bardziej po traumie z krwiakiem. Długość szyjka nie ma większego znaczenia dla lekarza jak jest szew i jest on założony 13mm od ujścia i to wg lekarza rokuje ze wytrzyma do końca. Po 30tc planuje więcej się ruszać 😉
Chciałabym aby tym razem wszystko dobrze się skończyło ale cały czas jest stres 😔
 
Dziewczyny a co bierzecie na skurcze? Czy właśnie jak wyżej było pytanie jaki styl życia prowadzicie teraz? Jak sobie radzicie z bólem krzyża przez leżenie, bo wiem że przy szwie nie można ćwiczyć. Mi mój lekarz mówić dużo leżeć, spacery krótkie ale jak tylko zaczyna boleć podbrzusze kłaść się i chwilowo ale przejdę się dosłownie kawałek a czuję jak mnie ciągnie do dołu i od razu stres o szyjkę. Po 30tc to jednak już maleństwo ma większe szanse na przeżycie i można powoli coś robić więcej niż leżeć ale w 20tc niestety ale szanse są chyba 15 proc 😔
Ja w zasadzie mam tylko takie lekkie, sporadyczne twardnienia póki co. Biorę magne b6 i aspargin 3x dziennie, a doraźnie nospę (to w zasadzie dopiero od jakiegoś tygodnia). Mnie w ostatnich tygodniach bardzo często coś boli, lekko ciągnie, kłuje, czuje mrowienie itd. Mi lekarze cały czas mówią, że musimy dotrwać do 34+0, a takie pierwsze absolutne minimum to było 28+0.
 
Chciałabym aby tym razem wszystko dobrze się skończyło ale cały czas jest stres 😔
Jak masz założony szew prewencyjny na nie otwierającej się jeszcze szyjce to one są bardzo skuteczne. Trzeba uważać na infekcje aby nie doprowadziły do pęknięcia worka i będzie dobrze ;) Częstsze wymazy z szyjki i profilaktyka jak probiotyki, kwasna dieta, sok z żurawiny :)
 
reklama
Ja mam magnez 3x300mg i nifedipin 4x dziennie na wyciszenie skurczy
Najważniejsze, że jesteś zaopiekowana w tej kwestii. Mi lekarze mówili, że dla takiej miękkiej szyjki ze szwem właśnie skurcze i infekcje (o których już pisała Aduś) to największe zagrożenie. Stąd właśnie częste badania moczu, wymazy, probiotyki, a także to leżenie, magnez, potas i leki rozkurczowe, wyciszające.

Na szczęście masz duży „zapas” szyjki, zabezpieczenie, leki 🙂
 
Do góry