Wielu kobietom też szyjka poleci do ok 2cm i tak się trzyma, że niekiedy nawet przenoszą. Wg mnie żadnej sytuacji nie można lekceważyć oczywiście 3.5 to piękna długość ale lepiej dmuchac na zimnePisalam aby nie panikować ze komus szyjka z 5cm do 3.5 się skróciła bo to wielu kobietom się napewno zdarza nawet o tym nie wiedzą i nic nie trzeba z tym robić jak szyjka jest wydolna.
reklama
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Tak racja napewno lepiej dmuchać na zimne ale znam mnóstwo kobiet którym nikt nie bada szyjki na usg, ewentualnie na połówkowym i przy 3.5cm lekarz żaden nie zaleci raczej interwencji. Mnie lekarze tez tlumaczyli że u kobiet na początku ciąży szyjka może być ultradluga a jak dziecko zacznie więcej ważyć to się nieco skróci i to jest fizjologia. Gdyby był inaczej przedwczesne porody były by na porządku dziennym i każdej zakładali by pesaar na te 5cm oby się nie skróciła nic a nicJa rozumiem i wnioskuje, że masz dużo swoich doświadczeń cennych, ale chodzi mi tylko o to, że nie masz pewności, co do sytuacji, a według mnie lepiej tutaj zdecydowanie zareagować nadmiarowo niż ze zbyt dużym spokojem. Mnie taka, jak to nazywasz „panika” uratowała, dlatego jestem ostrożna w osądach.
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Oj tak znam takich sporo a potem wywolywany porod moja nieco ponad 1cm na szwie *bo lejka nie licze) stanęła w miejscu i się nie zmieniła od 23tc do 38.5tcWielu kobietom też szyjka poleci do ok 2cm i tak się trzyma, że niekiedy nawet przenoszą. Wg mnie żadnej sytuacji nie można lekceważyć oczywiście 3.5 to piękna długość ale lepiej dmuchac na zimne
natala.bece
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2021
- Postów
- 189
Mi tez lekarze mówili, że większa macica wcale nie musi oznaczać większego nacisku na szyjkę, bo ten ciężar inaczej się wówczas rozkłada i dlatego szyjka może się nie skracać póżniej – ale nie mam żadnej fachowej wiedzy na ten temat. Wiadomo, że do kogoś trzeba mieć zaufanie i od tego mamy lekarzy (czasem w liczbie mnogiej), ale warto też widzieć, na co na wizycie zwracać uwagę i o co się prosić czy upominać, a nie zakładać, że jest ok i skoro nie sprawdzają to luz.Tak racja napewno lepiej dmuchać na zimne ale znam mnóstwo kobiet którym nikt nie bada szyjki na usg, ewentualnie na połówkowym i przy 3.5cm lekarz żaden nie zaleci raczej interwencji. Mnie lekarze tez tlumaczyli że u kobiet na początku ciąży szyjka może być ultradluga a jak dziecko zacznie więcej ważyć to się nieco skróci i to jest fizjologia. Gdyby był inaczej przedwczesne porody były by na porządku dziennym i każdej zakładali by pesaar na te 5cm oby się nie skróciła nic a nic
Przyznam szczerze, że ja nie znam nikogo, komu mierzono szyjkę dopiero na połówkowym, ale to tylko dowód na to, że realia i standardy lekarzy są różne. W jednej z grup na fejsie jest dużo lasek ze szwem, które miały tylko raz robiony wymaz – przed założeniem, a potem już nigdy
natala.bece
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2021
- Postów
- 189
To jest scenariusz, którego życzymy wszystkim Niech te zaszyte/zapessarowane/skrócone przedwcześnie i niewydolne staną w miejscu do 38 tygodniaOj tak znam takich sporo a potem wywolywany porod moja nieco ponad 1cm na szwie *bo lejka nie licze) stanęła w miejscu i się nie zmieniła od 23tc do 38.5tc
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Z tym racja, standardy i zalecenia są tak skrajnie różne że szlag trafia... Ja prowadzę druga ciążę w UK, pierwsza caka w Polsce, obie na szwach i opinie lekarze różne przerobiłam wiec mozna dostać kota. Wymazy to już osobny temat.. Po szwie mialam robiony w tej ciąży już 3 razy, z czego raz jechał ponad 100 mil bo prywatnie u mnie zrobić graniczy z cudem ale mam przynajmniej spokojna głowę.. Za to w pierwszej ciąży takbjak piszesz tylko raz przed założeniem szwu...Mi tez lekarze mówili, że większa macica wcale nie musi oznaczać większego nacisku na szyjkę, bo ten ciężar inaczej się wówczas rozkłada i dlatego szyjka może się nie skracać póżniej – ale nie mam żadnej fachowej wiedzy na ten temat. Wiadomo, że do kogoś trzeba mieć zaufanie i od tego mamy lekarzy (czasem w liczbie mnogiej), ale warto też widzieć, na co na wizycie zwracać uwagę i o co się prosić czy upominać, a nie zakładać, że jest ok i skoro nie sprawdzają to luz.
Przyznam szczerze, że ja nie znam nikogo, komu mierzono szyjkę dopiero na połówkowym, ale to tylko dowód na to, że realia i standardy lekarzy są różne. W jednej z grup na fejsie jest dużo lasek ze szwem, które miały tylko raz robiony wymaz – przed założeniem, a potem już nigdy
Zzzzzz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 574
Niestety ja znam mnóstwo kobiet które albo przedwcześnie urodziły albo traciły dzieci przez bagatelizowanie szyjki czy bakterii przez lekarzyTak racja napewno lepiej dmuchać na zimne ale znam mnóstwo kobiet którym nikt nie bada szyjki na usg, ewentualnie na połówkowym i przy 3.5cm lekarz żaden nie zaleci raczej interwencji. Mnie lekarze tez tlumaczyli że u kobiet na początku ciąży szyjka może być ultradluga a jak dziecko zacznie więcej ważyć to się nieco skróci i to jest fizjologia. Gdyby był inaczej przedwczesne porody były by na porządku dziennym i każdej zakładali by pesaar na te 5cm oby się nie skróciła nic a nic
Najlepiej dowiedzieć się o wyjściowej długości jak najwcześniej. Skracanie się szyjki stopniowo z biegiem ciąży jest ok ale galopujące skracanie już nie i mnie też lekarka tłumaczyła że najważniejszy jest ten pierwszy pomiar. Tez uważam że warto dmuchać na zimne w końcu chodzi o życie dzieciaka.
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
A kiedy w Polsce się robi pierwszy pomiar szyjki? Jak byłam w pierwszej ciąży to było to bardzo bagatelizowane. Pierwszy pomiar szyjki mialam w 22tc na połówkowym tylko dzięki temu że naciskałam na lekarza. I co, okazało się że lejek I biegiem wieczorem do szpitala. Założono mi szew na ostatnią chwilę. Przed kolejna wizyta bym pewnie urodziła... A ciaza była prowadzona cała prywatnie, wizyty co 2 tygodnie, ja wtedy byłam zielona i polegałam niestety na lekarzu. Moje koleżanki z forum po IVF tez nie miały wcześniej szyjek monitorowanych.. To było 8 lat temu wiec może coś się zmieniło na plus i monitorują wcześniej i częściej teraz. W UK to jeszcze gorzej bo 2 usg na całą ciążę i bardzo słaby dostęp do prywatnych wizyt. Ja mam szyjkę regularnie sprawdzana tylko ze wzgeldu na historie z poprzedniej ciąży i dodatkowosl szew prewencyjnieod 14tc. Tak to sprawdza szyjkę tylko jak się trafi juz z dolegliwościami do szpitala.. Zgadzam się że przez takie podejście nie udaje się uniknąć wielu tragedii ale z drugiej strony większość kobiet normalnie funkcjonuje cała ciążę i szyjki im to wytrzymują wiec może stąd takie podejście lekarzyNiestety ja znam mnóstwo kobiet które albo przedwcześnie urodziły albo traciły dzieci przez bagatelizowanie szyjki czy bakterii przez lekarzy
Najlepiej dowiedzieć się o wyjściowej długości jak najwcześniej. Skracanie się szyjki stopniowo z biegiem ciąży jest ok ale galopujące skracanie już nie i mnie też lekarka tłumaczyła że najważniejszy jest ten pierwszy pomiar. Tez uważam że warto dmuchać na zimne w końcu chodzi o życie dzieciaka.
natala.bece
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2021
- Postów
- 189
Ja pierwszy taki pomiar, na który lekarz zwrócił mi uwagę miałam jakoś max w 14 tygodniu. Na pewno chwilkę po pierwszym prenatalnym.
reklama
Podziel się: