reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ojojam 😢 3 latek z tatą? Wiem ze dasz radę ale przytulam mocno bo to napewno niełatwy dzień dla Ciebie.
Z tata, babcia, dziadkiem, ciocia ale smutno mi bo tęsknię :( on lepiej znosi to niż ja, ale martwie sie i tak, chodzi na szczęście do przedszkola i pol dnia w przedszkolu ale mi smutno ogromnie
 
Z tata, babcia, dziadkiem, ciocia ale smutno mi bo tęsknię :( on lepiej znosi to niż ja, ale martwie sie i tak, chodzi na szczęście do przedszkola i pol dnia w przedszkolu ale mi smutno ogromnie
Kochana naprawdę, nim się obejrzysz to już poniedziałek będzie 😊 Pomyśl sobie, że jesteś cały czas pod opieką teraz, dużo śpij i do przodu 🙂 Wiem, że łatwo się mówi, ale też starałam się myśleć w taki sposób jak byłam 8 dni w szpitalu i pomogło.
 
Kochana naprawdę, nim się obejrzysz to już poniedziałek będzie 😊 Pomyśl sobie, że jesteś cały czas pod opieką teraz, dużo śpij i do przodu 🙂 Wiem, że łatwo się mówi, ale też starałam się myśleć w taki sposób jak byłam 8 dni w szpitalu i pomogło.
Wlasnie tu nie mogę jakoś spac, pocieszam się że jak wyjdę bede miec jeden dzień do 30tyg i już myślę że coś tam zacznę się więcej ruszać i że dużo magnezu dostaje ale mi się tęskni i jakoś się martwię ze moj syn będzie myślał że go zostawiłam tak :(
 
Z tata, babcia, dziadkiem, ciocia ale smutno mi bo tęsknię :( on lepiej znosi to niż ja, ale martwie sie i tak, chodzi na szczęście do przedszkola i pol dnia w przedszkolu ale mi smutno ogromnie
Rozumiem. Ciężkie jest to wszystko, i czasem aż za ciężkie, no ale - wyboru nie ma. Trzeba zagryźć zeby, oddychać głęboko i krok po kroku do przodu.

moze zabrzmieć dramatycznie ale Churchill kiedyś powiedział takie coś co ja sobie czasami przypominam w chwilach zwątpienia „if you go through hell, keep going”. Dzień za dniem do przodu, aż się skończy i zaświeci słońce.

Z drugiej strony, to jeśli w sumie tylko jedna kroplówka Ci zostaje, to może jakoś spróbuj wynegocjować wypuszczenie do domu jutro, po południu? Wymyśl jakiś pretekst, urodziny syna, 100 letnie babci - wszystkie chwyty dozwolone ;-)
 
reklama
Wlasnie tu nie mogę jakoś spac, pocieszam się że jak wyjdę bede miec jeden dzień do 30tyg i już myślę że coś tam zacznę się więcej ruszać i że dużo magnezu dostaje ale mi się tęskni i jakoś się martwię ze moj syn będzie myślał że go zostawiłam tak :(
Ale macie kontakt przez messengera chociażby i mały Cię widzi, a Ty jego 🙂 Teraz jest chociaż taka możliwość, a kiedyś kobiety nie miały internetu, itp. i musiały przetrwać. Dało się 🙂
Myśl pozytywnie, tak jak pisałaś - jak wyjdziesz ze szpitala to na drugi dzień będzie wyczekany 30 tydzień 🙂
A magnez na co dostajesz? Brzuszek masz twardy? Jak szyjka? Coś wiesz więcej?
 
Do góry