reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Kochane dziewczyny, jestem tu nowa. 21 tydzien wczoraj bylam na usg polowkowym. Lekarz stwierdził ze szyjka sie skrocila ma 24mm. Przepisal mi aspargin 3×1( choc bralam go juz wczesniej) luteine 2×1 i nospe gdyby cos sie dzialo. Za 2 tygodnie kontrola szyjki. Czy ktoras tez miala taka szyjke na tym etapie ciąży a jednak udalo sie szczesliwie donosic ciążę? Jestem zalamana to moja 2 ciaza, pierwsze poronienie. 😔
 
Gratulacje ze tak długo dotrwałas:* myślę ze jak bede miec 33 tydzien to bede nieśmiało więcej się ruszać i cieszyć 😁
Naprawdę się da chociaz jak się jest na początku to ciężko uwierzyć że się da radę ☺ ale tu na forum jest takie wsparcie i takie historię które się dobrze kończą więc trzeba wierzyć ☺
 
Myślę, że faktycznie z 3 z przodu będzie spokojniej. Liczę na to całym sercem. U mnie tak na prawdę panika zaczęła się przez niedbałe badanie jednego z lekarzy w azpitalu, który w 17tc uznał, że moja szyjka to 2.5cm ☹ dopiero po tygodniu na kontroli okazało się, że to jest 3.6 cm.
No właśnie dlatego zaufanie do lekarza jest kluczowe. Nasza spokojna głowa od tego zależy ☺
 
Cześć dziewczyny. Już od jakiegoś czasu obserwuję ten wątek z racji moich problemów. Mianowicie, jestem w 28+5 tc, szyjka skrócona do 23 mm. Mój lekarz prowadzący nie widzi nic niepokojącego, zalecenia od niego to luteina dopochwowo 2×1, magnez, nospa... Leżę ile mogę w domku, wstaję tylko do toalety, pod prysznic i żeby coś zjeść. Dodam, że od grudnia męczę się z twardnieniem brzuszka. Do tego kłuje mnie w pochwie, myślę, że to objaw skracającej się szyjki. Następną wizytę mam 22 lutego i choć staram się nie stresować, moja głowa zapełniona jest czarnymi wizjami.
Bardzo się martwię i obawiam porodu przedwczesnego, moja córeczka ma jeszcze dużo czasu... 😔
 
Kochane dziewczyny, jestem tu nowa. 21 tydzien wczoraj bylam na usg polowkowym. Lekarz stwierdził ze szyjka sie skrocila ma 24mm. Przepisal mi aspargin 3×1( choc bralam go juz wczesniej) luteine 2×1 i nospe gdyby cos sie dzialo. Za 2 tygodnie kontrola szyjki. Czy ktoras tez miala taka szyjke na tym etapie ciąży a jednak udalo sie szczesliwie donosic ciążę? Jestem zalamana to moja 2 ciaza, pierwsze poronienie. 😔
Ja w 22 tygodniu miałam 1,7 później cudownie podskoczyła, znowu się skróciła a teraz jest jakoś 2,5. Ja w tej chwili mam 33tc+2 ☺ głowa do góry, słuchaj zaleceń lekarza i będzie dobrze ☺ wiem ze łatwo mi się mówi bo już mam dobry czas ale na początku jak się dowiedziałam czułam dokładnie to samo co ty ☺
 
Ja ogólnie dzień po wizycie bo twardnienia brzucha i ból dołem mi strasznie dokuczał więc dla spokoju poszłam ☺
Szyjka się skróciła do 2,5. Blizna jest cienka ale pani doktor uważa że da rade ☺
Córa nisko ułożona i kopie okrutnie 😃 waga trochę za mała i według USG wskazuje na 31 tydzień czyli o dwa tygodnie za mało. Przepływy i łożysko są ok więc może poprostu taka jej uroda ☺ nie wiem jakoś jestem dużo spokojniejsza, uspokaja mnie że już jest ten tydzień.
Tylko wyniki moczu są złe i wskazują na kamicę nerkową. Póki co przepisała mi leki i mam w poniedziałek powtarzać badania ☺
 
Witajcie dziewczyny, jestem tu nowa, ale przeczytałam wiele Waszych postów i Wasze historie dają mi dużo nadziei. Mam obecnie 21+3. Mój przypadek to skrajnie skrócona szyjka. W poniedziałek byłam na usg połówkowym i okazało się, że ma niecały 1 cm, a jeszcze 3 tyg wcześniej miała prawie 4!!! Od razu skierowanie do szpitala. We wtorek na IP badanie i szyjka jeszcze krótsza 0,5, od razu decyzja o założeniu szwu ratunkowego. Wczoraj rano zabieg (juz bez czekania na wynik wymazu). Okazalo się, że pęcherz płodowy juz się lekko wypuklił i gdyby nie interwencja już mogłoby dojść do porodu. Dziś podczas badania miałam test na wyciek wód płodowych i jak to powiedziała Pani doktor - wyszedł lekko dodatni. Stwierdziła, że to może być jeszcze pozostałość po wczorajszym zabiegu, ale dla pewności zostawiaja mnie w szpitalu na dłużej do obserwacji i włączają dodatkowe leki i antybiotyk. Ale w usg wyszło, ze ilość wód płodowych jest w normie.
Powiem Wam, ze jestem załamana. Ciąża od początku bezproblemowa. Mam juz synka, który ma rok, donoszony do 40+3 bez żadnego problemu.
Czy któraś z Was ma za sobą podobna historie lub zna kogoś, komu udało się donosić ciążę do bezpiecznego terminu?
 
Cześć dziewczyny. Już od jakiegoś czasu obserwuję ten wątek z racji moich problemów. Mianowicie, jestem w 28+5 tc, szyjka skrócona do 23 mm. Mój lekarz prowadzący nie widzi nic niepokojącego, zalecenia od niego to luteina dopochwowo 2×1, magnez, nospa... Leżę ile mogę w domku, wstaję tylko do toalety, pod prysznic i żeby coś zjeść. Dodam, że od grudnia męczę się z twardnieniem brzuszka. Do tego kłuje mnie w pochwie, myślę, że to objaw skracającej się szyjki. Następną wizytę mam 22 lutego i choć staram się nie stresować, moja głowa zapełniona jest czarnymi wizjami.
Bardzo się martwię i obawiam porodu przedwczesnego, moja córeczka ma jeszcze dużo czasu... 😔
Mnie brzuch nie twardnieje, ale ciągle bolą mnie lędźwie i tak się stresuję, że to skurczowe. Pierwszą ciążę straciłam nagle w wyniku niewydolnej szyjki i niby bezobjawowo, choć coraz częściej jak o tym myślę, to dzień przed okrutnie bolały mnie plecy i to mnie teraz tak niepokoi ... ale już sprawdzałam kilka razy te bóle i ciągle to samo. Mnie brzuch czasem stwardnieje, ale też te kilka przypadków na razie na szyjkę nie wpłynęło. Za to chetnie dotrzymam Ci towarzystwa do wizyty, bo ja mam 24 lutego, nie wiem jak zniosę psychicznie te 20 dni, ale mój doktro powiedział mi na ostatniej wizycie, że muszę trochę uwierzyć, oczywiście jakby mnie coś niepokoiło to on zawsze jest pod telefonem i zawsze coś spróbuje zaradzić. Mam cos takiego w głowie jednak, że chciałabym te 20 dni wytrzymać bez wizyty. Co do kłucia, to mój doktor mówi, że kłucie to raczej efekt rozciągania, też mi się takie zdarza i też nie wpłynęło na szyjkę
 
reklama
Mam dopiero 15 tc haha, także troszkę sobie poleżę. Między moim dzieckiem a Waszymi pociechami będzie ok 3 m-cy różnicy. No i za powiedzmy 2 lata będzie to różnica nieodczuwalna, za 20 lat żadna różnica no a teraz w ciąży to kamień milowy haha .

Ja tak pięknie wspominam poród w marcu. Praktycznie już w kwietniu było ciepło i relaksowalam się po ciężkiej ciąży na dworze. Piękne spacerki, podróże po górach, wyjazdy...

To najlepszy czas na poród moim zdaniem.


Ja też strasznie nie lubię doradzać na forum bo wtedy utożsamiam się z tym problemem a lekarzem nie jestem przecież więc co ja tam wiem...

Dziewczyny nowe, czy robiliście posiew z szyjki i moczu? To główne pytanie. Myślę że jeżeli boisz się czy dotrwasz do tego 22 lutego to umowilabym się na wczesnieja wizytę. Bo do tego czasu psychika będzie płatać Ci figle.
Możesz poczytać w internecie o pessarze, ja miałam w poprzedniej ciąży. Jest jego dużo zwolenników i przeciwników wiec razem z lekarzem musicie podjąć decyzję. Najważniejsze badania na bakterie z szyjki i moczu.


Dziś jestem po wizycie u gin. Obydwie jesteśmy w szoku, nigdy nie miałam tak ,zrelaksowanej' macicy :D. Jest dobrze aby było tak do bezpiecznego terminu.
Staram się aby mierzenia szyjki odbywały się co 2 tygodnie.
 
Do góry