reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja np nie odczuwam zawrotów
Dzis świętuję wchodzę w 3 trymestr

Ale mam jakas zalamke, mam chorego 3 latka muszę wstawać bo mamo to mamo tamto, szykować jedzenie picie siusiu, co sie poloze to zaraz wstawać, teoche chodzi do babci ale więcej ze mną spędza czasu
I sie martwie ze tym wstawaniem zaszkodzę szyjce... Za tydzień wizyta... Chwila prawdy...
Czy ktoś przy skracajacej szyjce tez nie lezy plackiem tylko musi wstawać i jest wszystko ok?

U mnie prawie skończony 28 tc, sytuacja podobna, również zajmuję się trzyletnim synem. Prowadzę oszczędny tryb życia, krzątam się po domu, mam pozwolenie od lekarza na spacery, z tym, że ja mam pessar ale z takim postępowaniem nic się do tej pory złego nie działo. Kolejna wizyta dopiero za około 10 dni, zobaczymy co wtedy lekarz powie.
 
reklama
U mnie prawie skończony 28 tc, sytuacja podobna, również zajmuję się trzyletnim synem. Prowadzę oszczędny tryb życia, krzątam się po domu, mam pozwolenie od lekarza na spacery, z tym, że ja mam pessar ale z takim postępowaniem nic się do tej pory złego nie działo. Kolejna wizyta dopiero za około 10 dni, zobaczymy co wtedy lekarz powie.
Aha a jakiej długości masz szyjke ze założyli pessar? No niestety ja nie mam i mam nadzieję ze unikne go bo szyjka byla w miarę tylko ze sie skracała
I juz mam irytację na to wszytsko 🧱
 
Aha a jakiej długości masz szyjke ze założyli pessar? No niestety ja nie mam i mam nadzieję ze unikne go bo szyjka byla w miarę tylko ze sie skracała
I juz mam irytację na to wszytsko 🧱

Szyjka w dniu założenia miała 22-25 mm w zależności od ucisku głowicy, miękka i plastyczna. Tydzień temu na badaniu w fotelu lekarz powiedział, że pessar ładnie trzyma, mam z 25-30 mm szyjki bo obrzękła na krążku.
U mnie szyjka raz dosyć szybko poleciała i zmiękła a później przez kilka tygodni trzymała się (oszczędny tryb życia) w takim stanie jak do założenia pessara. Dla swojego i mojego spokoju lekarz założył krążek.
W pierwszej ciąży w 27 tc miałam szyjkę 25 mm i dotrwałam do terminu tylko na luteinie i magnezie, oszczędzałam się mniej niż teraz bo i ja nie byłam tak świadoma zagrożenia i lekarze nie dawali powodu do niepokoju, więc myślałam, że to dobra długość. Czarna magia z tymi szyjkami :)
 
Szyjka w dniu założenia miała 22-25 mm w zależności od ucisku głowicy, miękka i plastyczna. Tydzień temu na badaniu w fotelu lekarz powiedział, że pessar ładnie trzyma, mam z 25-30 mm szyjki bo obrzękła na krążku.
U mnie szyjka raz dosyć szybko poleciała i zmiękła a później przez kilka tygodni trzymała się (oszczędny tryb życia) w takim stanie jak do założenia pessara. Dla swojego i mojego spokoju lekarz założył krążek.
W pierwszej ciąży w 27 tc miałam szyjkę 25 mm i dotrwałam do terminu tylko na luteinie i magnezie, oszczędzałam się mniej niż teraz bo i ja nie byłam tak świadoma zagrożenia i lekarze nie dawali powodu do niepokoju, więc myślałam, że to dobra długość.
Rozumiem, ja mialam w 23 tyg 33mm ale juz mnie straszył lekarz zeby odpoczywać więc lezalam po czym w 25tyg skróciła sie do 30mm ale dostałam luteine, trochę mniej sie oszczędzam niz wcześniej i za tydzień mam wizyte będzie to 28 tydzień, boje sie jak cholera... Ze poleciała mi "na leb na szyje"
W 1 ciąży niewiem ile miala szyjka ale w 31 tyg podali mi sterydy na płuca bo mialam skrócona, rozwarcie na opuszek i lazilam lekarz nie kazal leżeć, urodziłam po terminie porod wywołany
 
Rozumiem, ja mialam w 23 tyg 33mm ale juz mnie straszył lekarz zeby odpoczywać więc lezalam po czym w 25tyg skróciła sie do 30mm ale dostałam luteine, trochę mniej sie oszczędzam niz wcześniej i za tydzień mam wizyte będzie to 28 tydzień, boje sie jak cholera... Ze poleciała mi "na leb na szyje"

Wg mnie te 3 mm to równie dobrze może być błąd pomiaru, mi przy twardej szyjce w 21 tc wychodziło w trakcie badania lekarzowi 29-32 mm, zależnie jak przyłożył głowicę :)
 
Wg mnie te 3 mm to równie dobrze może być błąd pomiaru, mi przy twardej szyjce w 21 tc wychodziło w trakcie badania lekarzowi 29-32 mm, zależnie jak przyłożył głowicę :)
No wlansie w sumie on sam nie widział gdzie koniec czy ma teraz 32 czy 29 ale wpisał w książeczkę 30 😁
Teraz za tydzień będzie dla mnie takie kluczowe badanie, czy lekka aktywność nie wpływa na szyjke:)
 
No wlansie w sumie on sam nie widział gdzie koniec czy ma teraz 32 czy 29 ale wpisał w książeczkę 30 😁
Teraz za tydzień będzie dla mnie takie kluczowe badanie, czy lekka aktywność nie wpływa na szyjke:)

Zawsze wolą być po tej bezpiecznej stronie i sugerować się mniejszym pomiarem, co też jest zrozumiałe :) Ja też na sobie tak eksperymentuję chociaż teraz przy pessarze nie da się tak łatwo tego stwierdzić bo już lekarz w USG szyjki nie bada. Ogółem fizycznie czuję się wypoczęta, nic mi tam nie ciąży jak wcześniej, brzuch mniej twardnieje i to obecnie jest mój wyznacznik stanu szyjki, mam nadzieję, że tak jest w rzeczywistości :)
 
Ostatnia edycja:
Zawsze wolą być po tej bezpiecznej stronie i sugerować się mniejszym pomiarem, co też jest zrozumiałe :) Ja też na sobie tak eksperymentuję chociaż teraz przy pessarze nie da się tak łatwo tego stwierdzić bo już lekarz w USG szyjki nie bada. Ogółem fizycznie czuję się wypoczęta, nic mi tam nie ciąży jak wcześniej, brzuch mniej twardnieje i to obecnie jest mój wyznacznik stanu szyki, mam nadzieję, że tak jest w rzeczywistości :)
Oooo to bardzo podobnie, np ja mialam skurcze napoczatku grudnia, twardy brzuch, a potem święta, urodzinki synka, pracy milion, stanie przy garach, ciągle bole brzucha, zaparcia i do tego infekcja pecherza
I bam na wizycie szyjka krótsza
A od miesiąca poleguje a brzuch nie boli, nawet no spe odstawilam tylko magnez biore, brzuch boli raz na 5 dni chwile a wtedy panikuje heheheh z reguły bol jest od jelit tak mi sie wydaje :)
Tez czuje się wypoczęta, a chętnie bym spozytkowala ta energię na ogarnięcie domu a tu niestety :)
 
Aha a jakiej długości masz szyjke ze założyli pessar? No niestety ja nie mam i mam nadzieję ze unikne go bo szyjka byla w miarę tylko ze sie skracała
I juz mam irytację na to wszytsko 🧱
Nie dręcz się tym, że musisz się trochę poruszać ze względu na "chorótka" w donu🙂 rokowania z poprzedniej ciąży masz dobre, nadal staraj się oszczędzać ale nie denerwuj się na siebie że przez odrobinę ruchu szyjka może polecieć na łeb na szyję bo dla szyjki Twoje nerwy mogą być gorsze niż ten ruch.... Wiem, że łatwo się mówi ale jesteś już w trzecim trymestrze i będzie już tylko lepiej💪
 
reklama
Oooo to bardzo podobnie, np ja mialam skurcze napoczatku grudnia, twardy brzuch, a potem święta, urodzinki synka, pracy milion, stanie przy garach, ciągle bole brzucha, zaparcia i do tego infekcja pecherza
I bam na wizycie szyjka krótsza
A od miesiąca poleguje a brzuch nie boli, nawet no spe odstawilam tylko magnez biore, brzuch boli raz na 5 dni chwile a wtedy panikuje heheheh z reguły bol jest od jelit tak mi sie wydaje :)
Tez czuje się wypoczęta, a chętnie bym spozytkowala ta energię na ogarnięcie domu a tu niestety :)

Mnie właśnie nagły przypływ energii po beznadziejnym I trymestrze i ogromna chęć ogarniania domu, dziecka tak załatwiła szyjkę, bo mi się wydawało, że mogę tak jak przed ciążą a tu psikus, organizm się zbuntował. Teraz grzecznie leniuchuję ale jak trzeba to i dziecku jakąś przekąskę zrobię, i zmywarkę opróżnię, takie mini zajęcia. Resztę ogarnia mąż ale i jego to wszystko trochę już przerastało, więc zatrudniliśmy panią sprzątającą i jest o niebo lepiej, choć długo zwlekaliśmy z tą decyzją.
U mnie jeszcze doszła cukrzyca ciążowa, tak mnie to przybiło, że jakoś stres o szyjkę zszedł na drugi plan, przez co dolegliwości w większości ustąpiły. Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu, że psychika i nastawienie ma naprawdę ogromne znaczenie.
 
Do góry