Marzec140320
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2020
- Postów
- 128
TakHejmam pytanie do mamusi leżących ... czy pomimo braku aktywności dokucza Wam ból/ucisk w lędźwiach/krzyżach?
![Unamused face :unamused: 😒](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f612.png)
![Unamused face :unamused: 😒](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f612.png)
![Unamused face :unamused: 😒](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f612.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
TakHejmam pytanie do mamusi leżących ... czy pomimo braku aktywności dokucza Wam ból/ucisk w lędźwiach/krzyżach?
Dokładnie tak, ja jestem na siebie zla za to, probuje sie "krzątać" jak lekarz zalecił bez wyrzutów sumienia ze moze cos zle robie ze sie krzątam, ala staram sie odpychać myśliTak to prawda, ehh ja wpadam w jakąś obsesję wsłuchiwania się w dolegliwości mojego ciała. Ehh zobaczymy, jakby się nasilało to pewnie i tak zadzwonię do mojego doktorka (złoty człowiek) i jutro ma dyżur w szpitalu to pewnie powie, żeby podjechaćchoć jakiś wewnętrzny głos mówi mi, że jest zupełnie ok, to mózg ciągle analizuje
To witam w kulbie, u mnie właśnie też od soboty i też żadna zmiana pozycji nie pomagaTakod soboty ból prawego biodra, pleców. Już nie wiem jak się ułożyć. Myślę, że to nie ma nic wspólnego z szyjką. Pomaga mi polewanie ciepła woda pod prysznicem i ciepłe okłady.
Ja zostałam tylko na tym forum i jeszcze jednym na fb, gdzie raczej piszą o kompletowaniach wyprawki. Bo wszelkie inne mnie tak dołowały, że szok. Ja wyszłam z założenia, że muszę zmieniać codziennie odzienie piżamowe na zwykłe bo na początku - skoro mam leżeć - to po co się ubierać w cos więcej niż piżama, i teś coś się krzątam bo skoro tym razem w szpitalu namierzyli 40mm, ale ciężko mi się w cos wciągnąć, nic mnie nie cieszy jakośDokładnie tak, ja jestem na siebie zla za to, probuje sie "krzątać" jak lekarz zalecił bez wyrzutów sumienia ze moze cos zle robie ze sie krzątam, ala staram sie odpychać myśli
A najgorsze mam myśli jak zacznę czytać o szyjce czy porodach wczesniakow, szukam jakiegoś pocieszenia a sie dołuje![]()
Powiem Ci, że jakby mi powiedzieli ze ma 40mm to bym chyba ze szczęścia padla hehheheeh będę cieszyc sie jak sie skróci malutko lub wcaleJa zostałam tylko na tym forum i jeszcze jednym na fb, gdzie raczej piszą o kompletowaniach wyprawki. Bo wszelkie inne mnie tak dołowały, że szok. Ja wyszłam z założenia, że muszę zmieniać codziennie odzienie piżamowe na zwykłe bo na początku - skoro mam leżeć - to po co się ubierać w cos więcej niż piżama, i teś coś się krzątam bo skoro tym razem w szpitalu namierzyli 40mm, ale ciężko mi się w cos wciągnąć, nic mnie nie cieszy jakoś
No to wieżę, że i mnie minie taka atmosfera. Ja niestety jestem perzez większą część dnia w domu sama. Mąż w ogóle za granicą, a ten covid i wprowadzony podatek abolicyjny nie ułatwia przylotów. Też czekam do tego 27 a najbardziej do 30 i raz mi się to widzi już tak blisko a za chwilę ... o matko jeszcze tyle tygodniPowiem Ci, że jakby mi powiedzieli ze ma 40mm to bym chyba ze szczęścia padla hehheheeh będę cieszyc sie jak sie skróci malutko lub wcalemarzy mi sie troche posprzątać w domu
Mialam taki okres gdzie nic mnie nie cieszyło, wyniosłam pudla tzn tesciowa mi wyniosła ubranek z synka po przebierałam na lezaco, zamowilam cos Małej na necie i wróciły chęci i dobre myśliw międzyczasie moj 3latek sie rozchorowal więc spadlo na nas trochę problemów i jakos pod nadmiarem tych problemów nagle pomyślałam ze nie moge taka być muszę jakos uwierzyć ze bedzie ok
Tak strasznie czekalam na 27 tydzień to był moj 1 punkt ze cieszę sie ze to juz jutro przeogromnie!
Wiesz co mnie dobija balagan w domu tak bardzo, mamy remont i poprostu mamy balagan na kółkach a ja lezacaNo to wieżę, że i mnie minie taka atmosfera. Ja niestety jestem perzez większą część dnia w domu sama. Mąż w ogóle za granicą, a ten covid i wprowadzony podatek abolicyjny nie ułatwia przylotów. Też czekam do tego 27 a najbardziej do 30 i raz mi się to widzi już tak blisko a za chwilę ... o matko jeszcze tyle tygodni![]()
Trzymam kciuki żeby się spełniłoWiesz co mnie dobija balagan w domu tak bardzo, mamy remont i poprostu mamy balagan na kółkach a ja lezacasyn nie pomaga bo lubi po bałaganić do bałaganu
liczę ze jak remont sie skonczy to wszytsko wroci do normy
Moim marzeniem jest aby osobiście poprasować ubranka Naszej córeczki przed porodem hehhe takie mam teraz marzenia![]()
Ja jestem po cc ale blizna niby ok. Ma 3 mm. Ja raczej nie będę rodzic naturalnie bo jeszcze wielowodzie mam do tego. Z tego co mi lekarz mówił to min grubość blizny powinna mieć min 2 mm. A ile twoja ma ?Co tu taka cisza? ☺
Hej czy jest tu ktoś kto po pierwszej cc miał problem z raną w drugiej ciąży?
U mnie lekarz ostatnio stwierdził że rana nie wygląda najlepiej ale nic więcej nie mowił. Tyle że będę pewnie musiała mieć cc. Jak to y was było? Ja bardzo bardzo chce rodzic naturalnie tym bardziej że za pierwszym razem pomimo długiego porodu i pełnego rozwarcia przez 2,5 h musieli mi zrobić cc.
Wlanie przeczytałam, ze blizna musi mieć min 3.5 mm do VBAC wiec ja nawet się nie kwalifikuje z tego względu ...Co tu taka cisza? ☺
Hej czy jest tu ktoś kto po pierwszej cc miał problem z raną w drugiej ciąży?
U mnie lekarz ostatnio stwierdził że rana nie wygląda najlepiej ale nic więcej nie mowił. Tyle że będę pewnie musiała mieć cc. Jak to y was było? Ja bardzo bardzo chce rodzic naturalnie tym bardziej że za pierwszym razem pomimo długiego porodu i pełnego rozwarcia przez 2,5 h musieli mi zrobić cc.