reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tutaj właśnie nie mogę znalexc grupy wcześniaków; wiem że różnie bywa z wcześniakami, tak samo jak z szyjkami, ale pozostaje mi wierzyć tylko w cud; badają mnie, bo zgłosiłam pobolewanie brzucha i zresztą muszą codziennie wpakować do pochwy lek na grzyba w postaci półpłynnej przy pomocy wziernika, bo w posiewie wyszedl grzyb-walcze z nim od czasu pobytu w szpitalu przed zalozeniem szwu-troche wyleczyli, potem znowu wrocil, znowu wyleczylam i teraz powrot
Ja brałam gynozal , chyba tak się nazywa ten lek. Jedna dawka i spokój na jakiś czas. Aplikowalam sama, z t że pierwsza dawka była od razu w gabinecie u ginekologa więc prawie wszystko wyleciało. Wieczorem już w szpitalu powtórzyłam , przy pozwoleniu lekarza dyżurującego. Z całym szacunkiem ale w szpitalach ordynują jakieś najtańsze leki, które akurat mnie uczulają. Bóle porodowe na pewno rozpoznasz, postaraj się odliczać każdy dzień jako sukces. Słuchaj muzyki, czytaj. Postaraj się też o tych wcześniakach nie czytać, ja po lekturze byłam kłębkiem nerwów. Potem postanowiłam niczego już nie czytać, wiedział że jak nadejdzie czas to szybko uzupełnie wiedzę. Należałam do grupy FB, tam dziewczyny na pewno pomogą jeśli będzie taka potrzeba.
Pamiętaj nigdy nic nie wiadomo, ja też nie miałam szyjki (pęcherz płodowy widoczny w badaniu), test na wody płodowe był pozytywny (gdzieś się sączyły) a wszystko skończyło się ok…poród w 37+1 planowane cc. Po wyjęciu pesara w 34 tc nawet szyjki jeszcze coś było, wcześniej pozwoliłam zbadać się tylko dwa razy. Wiadomo jak zaczną się bóle porodowe to nie ma co, ale jeśli ból brzucha mija to postaraj się podchodzić spokojnie.
 
reklama
Czesc! Dzieki ze pytasz. Niestety u mnie kiepsko; dzis rozwarcie 2 cm; leze z basenem i nie da sie juz nic zrobic:-( odlaczyli kroplowki na rozluznienie macicy, i tylko czekamy na to co nieuniknione; dzis dopiero 25+1 tc :-( mam ogromne problemy zeby sie zalatwic do basenu, psychiczna blokada, przez to jeszcze bardziej sie spinam:-/ jadlam juz siemie lniane, laktuloze, parafine, czopki-przez to wsxystko mialam sensacje jelitowe i przez to tez juz nie wiedzialam co mnie boli:-( ehh, zapisalam sie do grup na fejsie o wczesniakach i teraz tam szukam pocieszenia, ze jednak przezyje, ze bedzie zdrowa...
Rety....🙁 Dużo myślałam o Tobie ale nie chciałam Cię wywoływać bo bałam się, że to jakiś zły omen będzie.... Tak naprawdę to podziwiam Cię, że jeszcze dajesz radę tu pisać, ja bym się pewnie już w sobie zamknęła....
Jeśli chodzi o wypróżnianie to jak pisze @motylek24, może poproś pielęgniarki o tę wodę z cytryną na czczo (jak będzie ciepła to nawet lepiej) i dużo dużo wody, chociaż nie wiem jak to potem z sikaniem do basenu będziesz miała...
Trzymam kciuki za Ciebie i maluszka, przesyłam dobre myśli i wierzę, że wszystko skończy się dobrze♥️
 
Rety....🙁 Dużo myślałam o Tobie ale nie chciałam Cię wywoływać bo bałam się, że to jakiś zły omen będzie.... Tak naprawdę to podziwiam Cię, że jeszcze dajesz radę tu pisać, ja bym się pewnie już w sobie zamknęła....
Jeśli chodzi o wypróżnianie to jak pisze @motylek24, może poproś pielęgniarki o tę wodę z cytryną na czczo (jak będzie ciepła to nawet lepiej) i dużo dużo wody, chociaż nie wiem jak to potem z sikaniem do basenu będziesz miała...
Trzymam kciuki za Ciebie i maluszka, przesyłam dobre myśli i wierzę, że wszystko skończy się dobrze♥️
Moja córeczka jest już na świecie, cała i zdrowa😍
 
U mnie tez w 19 tyg. szyjka zaczęła się skracać. Też jestem wiekowa i również mieszkam za granicą. I już wiem, że trochę inaczej tu podchodzą do takich problemów, ale mnie w koncu w 22 tyg. założono szew.
Z tego co mi mój znajomy polski ginekolog mówił kiedy mój szyjkowy problem się rozpoczął, to są trzy rzeczy, które są wrogami szyjek: nacisk na szyjkę, czyli stanie, siedzenie- unikać, tylko leżeć, leżeć i leżeć z podwyższeniem łóżka w nogach, są też dziewczyny, które poduszkę pod pupę wkładają. Unikaj chodzenia, jesli możesz- tylko toaleta i krótki prysznic. Druga sprawa skurcze, trzeba brać magnez (ja biorę 3-4 tabletki po 100mg dziennie) i rozkurczowe, ja mam spasfon x 6 tabletek dziennie, dziewczyny w Polsce biorą nospę.
No i 3 sprawa- stres - moim zdaniem najtrudniej jest to opanować, ale trzeba się starać. Oglądać komedie, które nas śmieszą, czytać, gadać z tymi, co nam mogą pomóc rozmową, odstawić chwilowo tych, których gadka nas tylko wkurza i dołuje... i mieć nadzieję❤, mimo wszystko mieć nadzieję, że się uda, bo bardzo często się jednak udaje!!!!
I jesli juz poswięcilas ze trzy noce i przeczytałaś wszystkie posty od początku, to masz już na to mnóstwo dowodów.
Pisz systematycznie tu o wszystkim co Cię niepokoi, będziemy w miarę możliwości doradzać, pocieszać, mnie to bardzo pomagało i odstresowywało, zresztą teraz też😂😉😊.
 
Bardzo dziękuję za milutkie słowa. Ja mieszkam w Norwegii tu podchodzą zupełnie inaczej do kobiet w ciąży niż w Polsce. Gdzieś w serduszku mam małą nadzieję ze sie uda. Leżę i staram się nie wstawać poza toaletą.7 stycznia idę na kontrole modle się żeby luteina pomogła. Również biore nospe forte (mam z Polski) jedna tabletkę dziennie i dwie tabletki magnezu. Może lepiej zwiększyć dawkę.Pozdrawiam serdecznie
 
Moja córeczka jest już na świecie, cała i zdrowa😍
Chyba się trochę zamieszania zrobiło😉 mój najbardziej ostatni wpis kierowałam do @Hanu, w tym wpisie wspominałam Twoje słowa dotyczące sposobów wpływania na regularność wypróżnień. Najmocniej przepraszam za zamieszanie, nie mniej jednak cieszę się, że u Ciebie wszystko się dobrze zakończyło🙂
 
Ja póki co stosowałam jeden raz, narazie jakoś sobie radzę dietą z ewentualnymi zaparciami. A przypomnij mi proszę tak na wszelki wypadek jak stosowałaś to siemię lniane - całe czy mielone, gotowałaś czy tylko zaparzałaś wrzątkiem, o jakiej porze dnia i w jakiej ilości🙂 taka wiedza jest w bezcenna w ciąży
Siemię mielone (wiem, że jest jakościowo gorsze, ale mi chodziło tylko o efekt jelitowy). 1-1.5 łyżeczki zalane bardzo gorącą wodą i pomieszane, żeby glut się nie robił. 1 lub 2 razy dziennie. Z tym, że ja i przed ciążą, i w trakcie i po mam straszne hemoroidy i stąd działało na mnie tylko siemię, bo ono też goiło śluzuwki, gdyby nie to to pewnie jakieś owoce by działały. W szpitalu na patologii położne poleciły mi babkę płesznika, że jest jeszcze lepsza niż siemię, ale nie miałam okazji spróbować.
 
Siemię mielone (wiem, że jest jakościowo gorsze, ale mi chodziło tylko o efekt jelitowy). 1-1.5 łyżeczki zalane bardzo gorącą wodą i pomieszane, żeby glut się nie robił. 1 lub 2 razy dziennie. Z tym, że ja i przed ciążą, i w trakcie i po mam straszne hemoroidy i stąd działało na mnie tylko siemię, bo ono też goiło śluzuwki, gdyby nie to to pewnie jakieś owoce by działały. W szpitalu na patologii położne poleciły mi babkę płesznika, że jest jeszcze lepsza niż siemię, ale nie miałam okazji spróbować.
Ja znowu uwielbiam!!! ziarenka z siemienia lnianego😋 i tylko w takiej postaci je piję. U mnie jeszcze zjadanie dwóch jabłek dziennie robi dobrą robotę - jedno rano🍏 i jedno wieczorem🍏. No i woda z cytryną z rana.
 
reklama
@Hanu a ja wierze, ze będzie dobrze. U mnie brak szyjki i rozwarcie w 36 tygodniu na 2,5 cm , wczoraj miałam badanie i jest 3 cm (39+0), i ciagle nie urodziłam, chociaz już wtedy szyjka wyglądała jak w dniu terminu porodu. Tylko dziś brązowa wydzielina, podejrzewam ze przez badanie wczorajsze. Pani doktor mówiła, ze wcześniej nie badała bo po badaniu mogą wydzielać się prostaglandyny, które skracają i rozwierają szyjkę, wiec im mniej ingerencji tym lepiej, chyba ze delikatnie we wzierniku ale bez gmerania tam palcami. Ja byłam tez spokojniejsza, gdy mnie nie badali i nie wiedziałam co się dzieje.
Jak w 29 tyg dostałam kroplówkę przeciw skurczom a po odłączeniu twardnienia i bole wcale nie ustały to tez słyszałam ze nic już nie mogą zrobić bo dostałam lek ostatniej szansy, po jakimś tygodniu było lepiej, do tego z tygodnia na tydzień coraz mniej się stresowałam i to tez zrobiło wiele, bo wszystko ustało.
Bierz DHA, i dużo odpoczywaj❤️ O wcześniakamch czytaj jak najmniej bo to nie czas! Trzymam za Was kciuki bardzo mocno
 
Do góry