No wiesz, dali mi je w szpitalu, gdzie mnie "leczą" przez całą ciążę, więc wierzę, że wiedzą co robią... Na ulotce było napisane, że osoba dorosła może przyjąć 400mg dawki dziennie, mnie dali 100mg dziennie (1x50mg, rano i wieczorem), na maks 4 dni!!! i powiedzieli, że jak cokolwiek ustąpi, to odstawić. Powiem tak, przy tej dawce mnie nadal cholernie bolało, bo to może pomogło na 10%-20%, więc resztę zaciskałam zęby, leżałam prawie bez ruchu tylko na lewym boku, bo na wznak czy na prawy boku nie było szansy nawet na sekundę się przekręcić, bo mi oczy z orbit wychodziły, wstawałam w ostateczności na siku, trochę płakałam i tak trwałam...
Ale dziś w porównaniu z tym jak było, jest ok.