Ja już po wizycie u mojego ginekologa. Założył poprzedni pessar ponownie i zobaczymy jak teraz się utrzyma. Trzeciej próby już nie będzie więc jak spadnie to da mi skierowanie na założenie szwu. Był w szoku jak ja to zrobiłam, że on spadł, jestem drugą pacjentką, którą widzi z takim przypadkiem
Moja szyjka jest bardzo dziwna, mocno pracuje, w zależności od nacisku ma 22-27 mm, więc coś musi być na niej założone, bo nie wiadomo czemu tak się dzieje. Ale najważniejsze, że od środy nic się nie skróciła. Oby teraz ten pessar ładnie się trzymał, w razie czego dostałam lactulosum aby przeciwdziałać zaparciom, także wierzę, że obecne środki zapobiegną dalszym problemom