reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Doskonale się zgadzam z tym, że nie masz się co obwiniać. Jakbyś poczuła że masz silne skurcze to byś na pewno nie zwlekała. A tak to odczekalas i nic się złego nie wydarzyło. Jak sama panikowałam to mówiłam sobie, że przecież nie mam skurczów, wody nie odeszły i nie krwawię więc szew się trzyma a ja muszę ogarnąć głowę. W moim przypadku od 30 tyg. wiele poczułam zmian i może u Ciebie też tak być. Niektóre dziewczyny nachodzą się, przejadą samochodem i potem muszą odchorować kilka dni. Wypoczywaj a będzie lepiej 🙂 a w razie czego to wiesz gdzie masz biec 🙂

W swoich ciążach zauważyłam że jak to dobrze, że organizm daje jakieś sygnały np. by wiecej wypoczywać lub ratować się tabletkami. W poprzednich moich ciążach mój organizm milczał i ciągle kończyło się to źle. A teraz cieszy mnie fakt że jestem obolała, zmęczona, w nocy nie śpię i mogę zmusić się do oszczędzania się 😀 codziennie kładę się spać i dziękuję Bogu że kolejny dzień przeżyłam z brzuszkiem 😁
Otóż to, ja w pierwszej czułam się doskonale dopòki pewnego ranka nie obudziłam się z bolesnymi skurczami o w 23 tyg. urodziłam synka.
Teraz to co dwa-trzy tygodnie ciągle coś musi zadziać, bo inaczej za dobrze bym znosiła to wszystko🤔🤔. Marzę, żeby choć do 22 grudnia do usg wytrzymać, bo o 34 tygodniu to już na dzień dzisiejszy nie myślę nawet...
 
reklama
O masz Ci los jeszcze z tą nerką🙁 mam wrażenie że w tych ciążach u nas to jak nie urok to sraczka😉, wiecznie coś...

A to nie zdarzały Ci się wcześniej takie twardnienia/skurcze? Ja miewam średnio 3-4 dziennie i są dni że mi się nie stawia brzuch wcale ale tak żeby w nocy mnie budził to nie miałam. A jak wymiary szyjki na wizycie?

No właśnie nie 🤷 chociaż teraz już mam myśli, że może ja mam jakieś skurcze, tylko nie umiem ich rozpoznać?? Na razie cisza od tego nocnego zdarzenia. Mam nadzieję, że to były jednak przepowiadające i nie wrócą szybko. Szyjka cały czas 2 cm, dalej luteina, magnez, leżenie. Bez zabezpieczenia. Gdzie tu do końca z takim przygodami...
 
Otóż to, ja w pierwszej czułam się doskonale dopòki pewnego ranka nie obudziłam się z bolesnymi skurczami o w 23 tyg. urodziłam synka.
Teraz to co dwa-trzy tygodnie ciągle coś musi zadziać, bo inaczej za dobrze bym znosiła to wszystko🤔🤔. Marzę, żeby choć do 22 grudnia do usg wytrzymać, bo o 34 tygodniu to już na dzień dzisiejszy nie myślę nawet...

W tej kwestii, się zgadzamy, musi boleć i ostrzegać 😁 ja też biegałam, skakałam, nosiłam dzieci, sprzątałam w poprzednich ciążach i rodziłam przedwcześnie. Dopiero po takich przeżyciach zrozumiałam, że nie należę do tych silnych babeczek i musze w ciąży tylko leżeć i pachnieć 😁

Ja też miałam takie myśli w dalekich tygodniach, w sumie każda z nas tak miała. Ale tydzień po tygodniu jakoś mijał i doczekałam się tego 35tyg. Dla mnie ten 22 grudnia będzie oznaczał 37tydzien, więc również czekam z niecierpliwością na niego🙂 Ale przecież to nie jest aż tak daleko... Człowiek trochę zajmie głowe o myśleniu nad świętami, prezentami, pięknymi dekoracjami świątecznymi i doczekamy się 🙂

Jako kobiety w ciąży powinnyśmy mieć swój kalendarz ciążowy i każdego dnia otwierać okienko z czekoladka 😁 a im większy tydzień ciąży tym większa czekoladka na dzień dzisiejszy 😁
 
W tej kwestii, się zgadzamy, musi boleć i ostrzegać 😁 ja też biegałam, skakałam, nosiłam dzieci, sprzątałam w poprzednich ciążach i rodziłam przedwcześnie. Dopiero po takich przeżyciach zrozumiałam, że nie należę do tych silnych babeczek i musze w ciąży tylko leżeć i pachnieć 😁

Ja też miałam takie myśli w dalekich tygodniach, w sumie każda z nas tak miała. Ale tydzień po tygodniu jakoś mijał i doczekałam się tego 35tyg. Dla mnie ten 22 grudnia będzie oznaczał 37tydzien, więc również czekam z niecierpliwością na niego🙂 Ale przecież to nie jest aż tak daleko... Człowiek trochę zajmie głowe o myśleniu nad świętami, prezentami, pięknymi dekoracjami świątecznymi i doczekamy się 🙂

Jako kobiety w ciąży powinnyśmy mieć swój kalendarz ciążowy i każdego dnia otwierać okienko z czekoladka 😁 a im większy tydzień ciąży tym większa czekoladka na dzień dzisiejszy 😁
Ale ja nawet czekokadek nie mogę... zabroniono mi słodkości, żeby nie łapać infekcji... Moją przyjemnością jest kakao bez cukru lub maleńka paczuszka ciastek bez.... cukru 😀😋😁🤦‍♀️, ewentualnie owoce, choć w szpitalu tłumaczą mi, że mam jeść więcej warzyw
... Nieporozumienie, co?😀😁
 
No właśnie nie 🤷 chociaż teraz już mam myśli, że może ja mam jakieś skurcze, tylko nie umiem ich rozpoznać?? Na razie cisza od tego nocnego zdarzenia. Mam nadzieję, że to były jednak przepowiadające i nie wrócą szybko. Szyjka cały czas 2 cm, dalej luteina, magnez, leżenie. Bez zabezpieczenia. Gdzie tu do końca z takim przygodami...

Te nasze maluszki zapewniają nam świetne przygody. O jakże byłoby nudno mieć książkowa ciążę, przecież byśmy tak już nie walczyły o każdy dzień i nie doceniały kolejnych tygodni ciąży 😁 Spokojnie możliwe że to taka jednorazowa sytuacja, a może to też tylko fizjologia ciąży. Najważniejsze byś miała szyjkę twarda, to jakoś da ona radę skurczom i twardnieniom brzucha. Nawet najkrotsza twarda szyjka jest lepsza od długiej miękkiej szyjki. 2cm jest jeszcze dobrym wynikiem 🙂

Jestem pewna, że jak będziesz miała skurcze to na pewno je rozpoznasz, to wszystko przychodzi z czasem 🙂
 
Ale ja nawet czekokadek nie mogę... zabroniono mi słodkości, żeby nie łapać infekcji... Moją przyjemnością jest kakao bez cukru lub maleńka paczuszka ciastek bez.... cukru 😀😋😁🤦‍♀️, ewentualnie owoce, choć w szpitalu tłumaczą mi, że mam jeść więcej warzyw
... Nieporozumienie, co?😀😁

O nie😱
To ja z cukrzyca ciążowa mam słabości.. jak tylko zrobię sobie kawe Inkę albo rozpuszczalna to zastanawiam sie co pysznego dopasować do kawki😁 Przecież całej czekolady nie zjem, ale choć smaczek chętnie złapie😁 Szczerze to mam czasem dość myślenia: co tu zjeść by było zdrowo. Przecież ugotować parówki byłoby najłatwiej niż zrobić sobie wielowarstwowa kanapkę z warzywami, która i tak się będzie rozwalać na kawałki w czasie jedzenia 🥪🥪🥪 Tu pomidor wycieknie, ogórek spadnie na podłogę, ser się wysunie z drugiej strony... A małych dzieci się czepiamy jak jedzą 😁
 
No właśnie nie 🤷 chociaż teraz już mam myśli, że może ja mam jakieś skurcze, tylko nie umiem ich rozpoznać?? Na razie cisza od tego nocnego zdarzenia. Mam nadzieję, że to były jednak przepowiadające i nie wrócą szybko. Szyjka cały czas 2 cm, dalej luteina, magnez, leżenie. Bez zabezpieczenia. Gdzie tu do końca z takim przygodami...
Cóż.... Lekko nie jest, co kilka dni nowa "przygoda" a to skurcze a to jakiś ból nowy😉 będzie dobrze, musimy dać radę💪
 
Te nasze maluszki zapewniają nam świetne przygody. O jakże byłoby nudno mieć książkowa ciążę, przecież byśmy tak już nie walczyły o każdy dzień i nie doceniały kolejnych tygodni ciąży 😁 Spokojnie możliwe że to taka jednorazowa sytuacja, a może to też tylko fizjologia ciąży. Najważniejsze byś miała szyjkę twarda, to jakoś da ona radę skurczom i twardnieniom brzucha. Nawet najkrotsza twarda szyjka jest lepsza od długiej miękkiej szyjki. 2cm jest jeszcze dobrym wynikiem 🙂

Jestem pewna, że jak będziesz miała skurcze to na pewno je rozpoznasz, to wszystko przychodzi z czasem 🙂

Dzięki Dziewczyny za wsparcie :) Ogólnie w tygodniu zajmuje się czymś, oczywiście leżąc i jakoś leci dzień za dniem. W sumie leżę już 4 tygodnie i muszę przyznać, że szybciej to zleciało niż sobie wyobrażałam. U mnie to normalne, że po wizycie zawsze mam depresyjny nastrój :D
 
reklama
Do góry