reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Reniferku,termin porodu miałam na 12 maja,ale w marcu zaczęły się problemy-szyjka się skracała.Ta cholera w sumie "spadła" do 14mm,więc na prawdę się skróciła.Najpierw była długa na 16mm,a po dwóch tygodniach spadła do 14 i tak została do końca.Rozwarcie było jakieś szczątkowe na palec.Fenoterol łykałam 6x 1/2tabl.,oczywiście isoptin,a dodatkowo wciskałam sobie luteine dopochwową.... co 4 godziny miałam coś do zjedzenia lub włożenia.Miałam leżeć,ale ja tak nie potrafię plackiem,poza tym co to znaczy plackiem?siusiu do miski?No i chciałam przede wszystkim dokończyć kilka zajęć w szkole rodzenia,bo nie miałam skąd czerpać wiedzy o pielęgnacji noworodka po powrocie do domu. Lekarka stwierdziła,że jeśli do świąt wytrwam,to będzie dobrze.Urodziłam 27 kwietnia,czyli grubo po świętach,i to tylko dlatego,że ciśnienie mi skoczyło i miałam cięcie.Dzidzia była cała i zdrowa :tak: bądź dobrej myśli,z tym,że ja miałam łatwiej z tym leżakowaniem,bo to moje pierwsze dziecko,a Twoje drugie,więc o leżakowanie trudno.Ale myśl pozytywnie,a będzie dobrze :tak:
 
reklama
idę dziś do gina na kontrolę szyjki....mam nadzieję, że jest w lepszym stanie, bo leżę posłusznie z poduchą pod tyłkiem :tak: Od czw nie miałam skurczy i brzuch mi nie twardniał, więc liczę na poprawę ;-)No i może mi pessar zdejmą.....ale bym się cieszyła :-D

A poza tym chciałabym pochodzić na szkołę rodzenia....tzn tylko na teorię, bo ćwiczyć mi na bank nie pozwoli, ale ruszyć się z domu chcę na chwilę :tak:
 
ullana pessar to oni zdejmują jak jest dziecko donoszone, co? nie znam sie za bardzo ale mi sie tak wydaje...
ps. moja szyjka tez dziś do kontroli :szok::szok::szok::szok::szok:!!
 
Witajcie!!

Tez jestem z krotkoszyjkowcow, ale w Anglii. jestem w 27tc, na lezenie nie za bardzo moge sobie pozwolic bo jestem tu tylko z mezem i trzeba gotowac. mam w domu do pokonania 22 schody. Od tygodnia mam silne skurcze. Troche sie boje, ze to wszystko za wczesnie. Pozdrawiam Was wszystkie
 
no w szpitalu mi mówili, że jakby się poprawiło, to lekarz może mi zdjąć krążek......
....ale po wczorajszej wizycie straciłam nadzieję :-(
....szyjka krótka i już wszystko gotowe do porodu, więc mam leżeć, żeby nie trzeba było znowu do szpitala....no to leżę :-(
Po wczorajszej wizycie wszystko mnie bolało, ale przespałam trochę nocy i jest lepiej.....leżeć mi coraz trudniej, bo mnie nosi:wściekła/y: no ale jak mus....

na szczęscie z dzidzią jest wszystko dobrze :-)
 
ullana wiem jak ci ciezko tak lezec ale dlugo ci juz nie zostalo.Wytrzymaj jeszcze troszke.Wypoczywaj, spij bo potem to juz nie bedziesz miala na to czasu;-) Mnie tez juz bokiem wychodzilo to lezenie ale potem o tym szybko zapomnisz:tak: Trzymaj sie i zaciskaj mocno nogi:tak:
 
powiedzcie mi dziewczyny, te ktore braly fenoterol, czy odstawilyscie wszystkie dawki za jednym razem czy stopniowo? ja biore 4*1/2 tabletki i boje sie, ze jak odstawie wszystko na raz to od razu bede miala skurcze a macica nie zdazy potrenowac do porodu. moze jak odstawie najpierw 2*1/2 a za pare dni reszte to bedzie lepiej?
 
Ullana,u mnie ćwiczenia w szkole rodzenia,to też była pogadanka i filmy okarmieniu i pielęgnacji dziecka.Jedyne ćwiczenia,to praktycznie oddechowe,poza tym jeśli nie możesz,to po prostu nie ćwiczysz.

Izabela352-ja miałam odstawić na raz,ale też się bałam,tzn koniecznie chciałam urodzić w maju,dlatego zmniejszałam o 1/2 tabletki co m.w. 4 dni,aż zeszłam do 2x1/2 i dałam sobie spokój.Podobno różnie bywa-jedne chodzą jeszcze tak do dwóch tygodni,a inne rodzą za dwa dni.Nigdy nie wiadomo,jak to będzie,tego się nie przewidzi.A fenoterol jest po to,żeby zahamować skurcze,więc myślę,że nie martw się o to,czy macica zdąży potrenować do porodu,bo skoro odstawisz lek,to powinna się kurczyć bez problemu,tym to raczej nie trzeba się martwić :tak:
 
reklama
Do góry