reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Cześć Dziewczyny, tak Was sobie codziennie czytam i trzymam kciuki za Was wszystkie✊dacie radę, bo jesteśmy silnymi kobietami dla naszych maleństw 💪👍wierzę w Nas wszystkie tutaj 😘te nasze ciążę nie są lekkie, bo pełne leku i strachu, ale ufam, że każdej tutaj się uda dotrzymać do bezpiecznego terminu 😘


Ja miałam kolejną ciężka nic, brzuch non stop twardy, kilka skurczy przepowiadających i obudziłam się rano mega niewyspana...rano musiałam zrobić badania krwi w przychodni (oczywiście pielęgniarka była zła, że się wkula a na początku nie chciała lecieć krew, jakby to była moja wina🙈).
Jutro na 8 rano mam wymaz w szpitalu na koronę (to będzie długa jazda w korkach na Mokotów 😛). I jeśli dotrzymam, w niedzielę na 20 już z rzeczami na oddział i w poniedziałek cc. Jak już tak mało zostało dni, to bardzo chciałabym wytrzymać bez stresu do poniedziałku z porodem. Trzymajcie i za Nas kciuki ✊😘 z tym poniedziałkiem;)
Super że już tuż tuż, dzielnie wytrwałaś tyle czasu to dotrzymasz na pewno i po weekendzie już będziesz miała swoje szczęście przy sobie 🙏 ✊💪
 
Ja właśnie jestem po badaniu. Szyjka przez noc z 7 na 9 ale pojawiło się małe rozwarcie. Dostanę sterydy na płuca dla małej, bo jest ryzyko przedwczesnego porodu. Ale niestety też mi powiedzieli, że nie jest kolorowo.
Będzie dobrze 💪 , w szpitalu jesteś to dotrwasz do założenia jakiegoś zabezpieczenia i będziesz dalej odliczać kolejne tygodnie. Modle się za nas wszystkie i trzymam kciuki 🙏✊
 
odpowiedział, że on jak najmniej ingeruje, dotyka, bada dopochwowo po tym tc żeby uniknąć wywoływania skurczy macicy, bo jest bardzo reaktywna. Także mi już nic więcej nie dorzuci z zabezpieczen.
 
Super że już tuż tuż, dzielnie wytrwałaś tyle czasu to dotrzymasz na pewno i po weekendzie już będziesz miała swoje szczęście przy sobie 🙏 ✊💪
Oby, mam stresa z jutrzejszą wyprawą na ten wymaz. Bo to jednak w obie strony prawie 1,5 h autem. A i tak czuję jak synek już jest nisko, bo ciężko mi się też chodzi.
 
Leżałam przez 3 tygodnie w szpitalu więc doskonale wiem o czym mówisz. Matki po poronieniu z tymi w 39 TC oczekującymi na szczęśliwe rozwiązanie. Od momentu uslyszenia o ciąży bliźniaczej slysze- ja nie zajmuje się ciążami mnogimi , znajdzie Pani innego lek. Prowadzącego; następny mówi to słusznie że Pani jest smutna , c.blizniacza jest bardzo trudna ; jeszcze lata temu - nie życzę Pani ciąży bliźniaczej. Te słowa , w zależności od kobiety , ale u mnie padły na podatny grunt, za 30 tyg. nikt mi nie powiedział że będzie dobrze, tylko może..., Wszystko teoretycznie, niepewnie, zero pkt zaczepienia. Mój lek. Jest wspaniały - ratuje druga dzidzie jak może , ale psychologicznie ...radzi psychiatre,psychologa ...ja na dnie . Byłam u psycholog - powiedziała mi coś co mi pomogło, uświadomiła mi , że przez te komplikacje , ja tylko czekam na źle wieści , czekam że podzieli los siostry , że się poddałam , że z 2 dzieckiem coś się stanie , nie skupiam się nad tym , że 2 dziecko żyje , zdrowe, jest szansa I ROBIE WSZYSTKO CO W MOJEJ MOCY , ZEBY PRZYSZLA NA ŚWIAT SZCZESLIWIE. Reszta jest niezależna od nas. Oby nam się udało , bardziej już ściskać kciuków nie mogę...
Wszystko zależy od szpitala a raczej personelu, ja 3 razy leżałam w tragicznych sytuacjach i za każdym razem kładli mnie na ginekologii żebym właśnie nie musiała patrzeć na ciężarne dziewczyny.

Ciężko myśleć pozytywnie w takiej sytuacji jak jesteś mając świadomość że największy ból jeszcze przed Wami ale dasz radę, wszystkie damy i później będzie już tylko lepiej 🙏 ✊
 
reklama
Mój lekarz szyjkę mierzy tylko przez usg dopochwowo teraz.. ma na to sposób. Jako jedyny w szpitalu umie to robić i go wzywają 😂 wszytsko widać tak jakby pessara nie było, jakoś go obchodzi. Sama oglądałam kiedyś filmik na YT i pokazywali jak mierzyć gdy jest pessar - polecam 😂
Na fotelu to jedynie sprawdzają czy jest rozwarcie ale generalnie tutaj mówią ze wolą zostawić ją w spokoju, zeby nie pobudzać. Tym bardziej ze u mnie ta macica nadaktywna i po badaniu się mocno brzuch stawia.
A Ty kiedy masz kontrole jakąś?
No właśnie dzisiaj miałam i jak zwykle wiem tyle, że pessar trzyma, tak jak trzymał w momencie założenia.. i od tego momentu tylko ręczne badanie mi wykonuje.
 
Do góry