reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Gratulacje i tak trzymaj dalej 😍 też czekałam z wytęsknieniem na ten dzień a dzisiaj już 32+5. Ale powiem Ci że u mnie od magicznej 3 jakoś strasznie wolno leci ten czas, może i przez to że więcej dolegliwości odczuwam i ogólnie jest ciężej. Wiem, że dzieciaczki już są w miarę bezpieczne ale najbardziej przeraża mnie to że musiałyby być same, bez nas w szpitalu przez tą paranoję, która aktualnie panuje
Niestety 😔 Też się boje, że będzie ciężko jeżeli nie będę miała kontaktu z małym. Psychicznie mogę nie dać rady, tyle strachu co przeszliśmy i jeszcze rozdzielenie po porodzie? 😱 Szok kto na to pozwolił...? I jakie to krzywdzące dla maluszków😥
Sprawdzałam ostatnio i w Bydgoszczy mamy szanse na poród rodzinny i w razie czego ojciec może kangurowac i być ze mną te 2h zanim mnie wezmą na oddział. Mam nadzieję, że to się nie zmieni w związku z ilością "zachorowań"
 
reklama
Niestety 😔 Też się boje, że będzie ciężko jeżeli nie będę miała kontaktu z małym. Psychicznie mogę nie dać rady, tyle strachu co przeszliśmy i jeszcze rozdzielenie po porodzie? 😱 Szok kto na to pozwolił...? I jakie to krzywdzące dla maluszków😥
Sprawdzałam ostatnio i w Bydgoszczy mamy szanse na poród rodzinny i w razie czego ojciec może kangurowac i być ze mną te 2h zanim mnie wezmą na oddział. Mam nadzieję, że to się nie zmieni w związku z ilością "zachorowań"
Ooo, widzę, że nie tylko ja będę rodzić w Bydgoszczy :) Porody rodzinne są na pewno, nie ma odwiedzin (ale to akurat mi nie przeszkadza).
 
Po kontroli - szyjka nadal beznadziejna ale stabilna około 1 cm. Mała jest paczusiem 1820g. Spakowana już do szpitala - ale nie tym razem 😉 kłucie bierze się od...zapalenia pęcherza 😕 nigdy nie miał , jak na złości...ogólnie gorzej nie jest czyli mamy małe święto.
 
Po kontroli - szyjka nadal beznadziejna ale stabilna około 1 cm. Mała jest paczusiem 1820g. Spakowana już do szpitala - ale nie tym razem 😉 kłucie bierze się od...zapalenia pęcherza 😕 nigdy nie miał , jak na złości...ogólnie gorzej nie jest czyli mamy małe święto.
Super! A ja juz jestem w szpitalu-najpierw na izbie powiedzieli Eee 33 tydz, 1 ciaza w terminie nic nie bedziemy zakladac. A potem zbadali i szyjka 11mm :( (a przez ostatni mies byla ok 20mm) no i zakladaja
 
Super! A ja juz jestem w szpitalu-najpierw na izbie powiedzieli Eee 33 tydz, 1 ciaza w terminie nic nie bedziemy zakladac. A potem zbadali i szyjka 11mm :( (a przez ostatni mies byla ok 20mm) no i zakladaja
Założą i z większą pewnością donisisz- głową Ci trochę odpocznie. Dbają o Ciebie i zależy im na jak najdłuższym czasie. Bolało? Pomysł że ja 11 mm to miałam oficjalnie miesiąc temu i tak się ślizgam. Każdy dzień bliżej celu...✊
 
Założą i z większą pewnością donisisz- głową Ci trochę odpocznie. Dbają o Ciebie i zależy im na jak najdłuższym czasie. Bolało? Pomysł że ja 11 mm to miałam oficjalnie miesiąc temu i tak się ślizgam. Każdy dzień bliżej celu...✊
Dziękuję kochana za wsparcie :) jeszcze czekam na zalozenie cala sestresowana :/
 
Ooo, widzę, że nie tylko ja będę rodzić w Bydgoszczy :) Porody rodzinne są na pewno, nie ma odwiedzin (ale to akurat mi nie przeszkadza).
Heh mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli i dojadę na Kapy, bo kawałek tam mam😬 Nie chciałabym tylko do Biziela trafić, zbyt dużo znam osób, które straciły tam swoje dzieci
 
Heh mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli i dojadę na Kapy, bo kawałek tam mam😬 Nie chciałabym tylko do Biziela trafić, zbyt dużo znam osób, które straciły tam swoje dzieci
😱😱😱😱😱 Właśnie w Bizielu pracuje moja lekarka prowadząca, więc wydawało mi się to naturalnym wyborem, ale będę musiała to przemyśleć. Leżałam tam na patologii ciąży i nie miałam zastrzeżeń, ale co do porodu to też różne opinie słyszałam :/
 
reklama
Do góry