Gratulacje kochana!! Cudownie, że już możesz tulić swoje maleństwo
jak odpoczniesz to napisz w którym dokładnie tygodniu mialas ściągany szew, i ile dni po ściągnięciu urodziłaś
ja dziś 33+0 i o ile dotrwam to chce mi ściągnąć w 37 równym
coś czuję, że prosto z fotela po ściągnięciu. polecę na porodówkę, bo już mi się robi rozwarcie na opuszek palca
Szew ściągnięty równo w 37+0, a poród 37+2. Po ściągnięciu szwu szyjka była miękka, ale bez rozwarcia.
Wczoraj po 16 dostałam skurczu z bólem lędźwi. A później poczułam jak coś ciepłego że mnie leci i okazało się, że to dość dużo krwi. W toalecie poleciał taki duży skrzep, wydaje mi się, że to był czop. I pojechaliśmy od razu do szpitala, przestraszeni ta krwią. Bałam się, że moze coś z łożyskiem się dzieje. Na przyjęciu na porodówce rozwarcie 3cm, lekarz stwierdził, że to krwawienie to raczej z szyjki, ale ktg miałam przez godzinę. Skurcze coraz częściej, najpierw co 9 - 10 minut trwające około 1minuty. I z krzyża. Później coraz częściej, koło 18 były już co 5-6 minut. Na usg nie było nic niepokojącego widać z łożyskiem. Więc lekarz stwierdził, że za 2 godziny to na pewno będzie już po wszytskim
na porodówce położna raz jeszcze sprawdziła rozwarcie koło 18:30, było 6cm, powiedziała, że rozbi lewatywę, ale już w łazience, bo może szybko pójść. I koło 19:10 skurcze były już co 2-3minuty. O 19:23 poszłam na fotel sprawdzić jak sytuacja, bo poczułam lekkie parcie i ucisk na dole, na fotelu było pełne rozwarcie i wody położnej chlusnely i szybko biegiem na łóżko, ona zakładała z drugą ubrania ochronne a ja już czułam parcie. Krzyczały żeby wzywać neonatolog i lekarza, bo już zaraz będzie po wszytskim
i jak lekarz przyszedł było już po pierwszym partym, to już mówił, że włoski widać, potem drugi główka i ostatni cały maluszek. Także ja byłam w szoku. Bo w przeciągu 5 minut Michaś był na świecie
Z racji porodu wieczorem, wyjdę jak wszystko będzie ok we wtorek rano, czyli po pełnych dwóch dobach.
Życzę Wam Wszystkim Dziewczyny donoszonej ciąży, bezpiecznego terminu. Szyjka to nie wyrok. Dacie radę, wierzcie w to z całego serca! Tu jest tyle pozytywnych zakończeń!
Trzymam za Was kciuki
i pamiętajcie KOBIETA jest SIŁĄ, więc kto jak nie my KOBIETY damy rade